Trencz jest trendy!

Humprey Bogart, Audrey Hepburn, Jean Gabin, Katherine Hepburn, Peter Sellers. Wszyscy ci sławni aktorzy i aktorki nosili trencze zarówno na srebrnym ekranie, jak i w życiu prywatnym. Za wynalazcę słynnego płaszcza uznaje się Brytyjczyka Thomasa Burberry. To dla armii zaprojektował on w 1901 roku nieprzemakalne, długie do kolan palto przewiązywane w pasie. Trencz stał się wkrótce charakterystycznym strojem żołnierzy Zjednoczonego Królestwa. Warto wiedzieć, że wyraz trencz pochodzi od angielskiego słowa trenches, czyli okopy. Ze względu na swoją funkcjonalność wojskowy płaszcz szybko podbił serca także cywilów.

Co takiego jest w trenczach? Co powoduje, że ich popularność nie gaśnie? Czemu nie znikają z wybiegów? Na czym polega ich swoisty fenomen? Wydawałoby się, że w takim płaszczu nie ma nic niezwykłego. Klasyczny trencz jest dwurzędowy, zapinany na 10 guzików, sięga kolan i koniecznie ma pasek oraz kołnierz, który da się postawić na wypadek wietrznej pogody. Może mieć dopinaną podszewkę, często posiada kieszenie, patki na rękawach, czasami pagony na ramionach (spadek po wojskowej przeszłości).

Płaszcz idealnie nadaje się na zmienną i kapryśną pogodę, która dominuje wiosną i chyba ten fakt decyduje o jego nienaruszalnej pozycji w świecie mody. Nie bez znaczenia jest również posmak stylu retro, co zrozumiałe biorąc pod uwagę ponad wiekową historię ubrania. Trencze w tym sezonie pojawiły się w kolekcjach takich designerów i domów mody, jak Viktor&Rolf, Marc Jacobs, Burberry Prorsum, Alberta Ferretti. Dominują sprawdzone, standardowe barwy: khaki, popielaty, oliwka, czerń oraz beż. Nie brak jednak bardziej śmiałych rozwiązań – kratek, ognistych czerwieni i supermodnej pepitki.

Jeśli chodzi o materiały, to prym wiodą gabardyna, ortalion i skóra. Sprawdzony wzór modyfikowany jest wedle obowiązujących trendów – królują bufki przy rękawach, kokardy przy mankietach i rękawki o długości ¾.

Jak nosić trencze? Z odrobiną nonszalancji, wąskimi jeansami – rurkami, dużymi okularami i balerinami. Nie zaszkodzi im też zestawienie z męskim kapeluszem, beretem, szortami i spódniczką mini. Tych dwóch ostatnich nie będzie widać spod płaszcza, postaw zatem na rajstopy w kontrastowej barwie lub na legginsy (wciąż na topie). Pod szyją możesz zawiązać efektowną apaszkę, a w klapę wpiąć broszkę czy filcowy kwiatek. Trencz poszerzy zbyt wąskie ramiona, podkreśli smukłą talię, ukryje niezbyt kształtne uda, a przede wszystkim ochroni przed zimnem. W zależności od okazji i doboru dodatków, uzyskasz wersję elegancką, sportową lub miejską. Puść wodze fantazji. Za każdym razem możesz dokonać niepowtarzalnej stylizacji.

Warto zainwestować w trencz nawet większą sumę. To po prostu ponadczasowa klasyka, która chyba nigdy się nie zestarzeje i posłuży na długie lata. Inne ubrania szybko wchodzą w modę i równie błyskawicznie z niej wychodzą. Trencz natomiast niewzruszenie tkwi na posterunku stroju niezastąpionego i ani myśli o emeryturze.