Triumf Macrona odkryty
Marek Migalski na swoim Twitterze opublikował fragment dosyć kontrowersyjnego artykułu serwisu wPolityce.pl. Autorka tekstu sugeruje, że Macron rozkochał w sobie rzesze kobiet w wieku emerytalnym. Według niej właśnie w tym tkwi sukces nowego prezydenta. Czyżby autorka artykułu tak nisko oceniała kobiecą część społeczeństwa Francji? Polityka i seks lubią iść w parze, ale nie w tym przypadku.
18.05.2017 17:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Znany politolog szydzi z powodu insynuacji opublikowanych na łamach serwisu wPolityce.pl. Wybrany przez Marka Migalskiego fragment, którego zdjęcie można znaleźć na jego Twitterze, świetnie to odzwierciedla. Wspomniana publicystka otwarcie sugeruje, że to związek Państwa Macron doprowadził do wygranej nowego prezydenta Francji. Program wyborczy zupełnie nie był istotny, ale to model małżeństwa Macronów zapewnił mu zwycięstwo. Do jego głównej grupy zwolenniczek zalicza właśnie kobiety będące w wieku Brigitte.
Macron wywołał w Internecie istną burzę za sprawą swojej starszej o 24 lata żony. To niezbity fakt i hit ostatniego czasu. Jednak tak ścisłe łączenie jego prezydentury z życiem osobistym to przesada. Czy naprawdę Macron sprawił, że dojrzałe kobiety nagle poczuły aspirację do znalezienia wybranka od siebie młodszego? I czy właśnie dlatego kobiety w wieku jego małżonki oddały na niego głosy?