Urodowe defekty gwiazd

Heterochromia to niezwykle rzadka wada, która dotyka zaledwie 1 proc. populacji. Charakteryzują ją różne kolory tęczówki oka. Przy tego rodzaju zaburzeniu zazwyczaj jedno oko jest brązowe, a drugie niebieskie. Posiadaczką takiego spojrzenia jest m.in. amerykańska aktorka Kate Boswoth. Taka przypadłość to jednak atut – zamiast odejmować, zdecydowanie dodaje urody i charyzmy.

Ma idealne proporcje i piękny płaski brzuch. Bardziej spostrzegawczy obserwatorzy zauważą jednak znacznie więcej. Otóż czeska modelka nie posiada pępka. Jak to możliwe? Blondwłosa piękność straciła go jako niemowlę w wyniku źle przeprowadzonej operacji.

Dla jednych przerwa między przednimi zębami jest powodem do wstydu, dla innych to zdecydowany atut, który należy podkreślać. Do tej drugiej grupy zalicza się francuska aktorka i piosenkarka, Vanessa Paradis, która często uśmiecha się szeroko przed obiektywem fotoreporterów. Nie od dziś diastema jest uważana za coś, co dodaje atrakcyjności i seksapilu.

Piękne włosy, perfekcyjna figura, wydatne usta, mały nosek i elektryzujące spojrzenie. Chodzący ideał? Przypatrzcie się uważnie. Amerykańska aktorka cierpi na brachydaktylię typu D BDD, czyli krótkopalczastość kciuków.

Mężczyźni do niej wzdychali, a kobiety zazdrościły jej urody. Ciemnowłosa piękność nie była jednak ideałem. Hollywoodzka gwiazda urodziła się z podwójnym rzędem rzęs. Brzmi jak atut, ale ta wrodzona wada genetyczna powoduje spory dyskomfort. Otóż dodatkowe włoski rosną przy wewnętrznej krawędzi powieki, przez co często ocierają się o twardówkę. Dwurzędowość rzęs może doprowadzić do podrażnienia i zapalenia oczu, dlatego w wielu przypadkach niezbędna jest interwencja chirurgiczna.

Charakterystyczna blizna przy ustach Joaquina Phoenixa to ślad po usuniętej „zajęczej wardze”. Podobno aktor do tej pory zaprzecza powyższej teorii, twierdząc, że charakterystyczna szrama powstała w wyniku bójki.

Jest zdecydowanie aktorem charakterystycznym, a jego wrodzona wada, którą jest jedna opadająca powieka, tym bardziej to podkreśla. Jak wyznał aktor, problem "leniwego oka" dotyczył również jego ojca.

- Zupełnie nie myślę o tym oku, w przeciwieństwie do ludzi, którzy o nim rozmawiają. Zazwyczaj, kiedy robią mi zdjęcia, pojawiają się tego rodzaju komentarze. Nie uważam, że to sprawia, że wyglądam źle. Po prostu tak jest i tyle – komentuje swoją wadę Forest Whitaker.

Znany muzyk w wieku nastoletnim zachorował na ciężką chorobę układu immunologicznego, znaną jako toczeń rumieniowaty układowy. W jej wyniku organizm zaczyna niszczyć własne tkanki i komórki. Groźna choroba może nawet skończyć się śmiercią - na szczęście artyście udało się w porę z niej wyjść. Na twarzy Seala pozostały szpecące blizny, ale czy odebraly mu atrakcyjność? Najwidoczniej nie, skoro jego urokowi uległa jedna z najpiękniejszych modelek na świecie - Heidi Klum.