Każdej z nas, kiedy otwiera „wrota” szafy, automatycznie na usta cisną się słowa: „o ja nieszczęsna! Znów nie mam co na siebie włożyć”.
Jesteśmy na TAK
Każdej z nas, kiedy otwiera „wrota” szafy, automatycznie na ust korale cisną się słowa: „o ja nieszczęsna! Znów nie mam co na siebie włożyć”. Jesteśmy zmienne, kapryśne i wymagające. Lubimy eksperymentować z modą, poddawać się metamorfozom i przybierać różne maski. Raz jesteśmy kobietą romantyczną, bywamy drapieżną, seksowną czy femme fatale. Te wszystkie możliwości daje nam stylizacja. Czasami tafiamy w tak zwane sedno, a innym razem popełniamy modowe wpadki. Cóż… Idąc tropem puenty filmu „Pół żartem, pół serio”- nikt nie jest doskonały. Oto dwie twarze naszych celebrytów.
Nie jest to może wyszukana stylizacja, ale miło patrzy się na Agnieszkę w tej gołębiej sukni. Wygląda lekko, delikatnie i kobieco. Bardzo seksownie prezentuje się rozcięcie, które odsłania nogę i kusząco asymetryczny dekolt. Powrót do włosów blond to dobry kierunek. Plus za krótką fryzurę, bo wcześniej, patrząc na Agnieszkę, miałam wrażenie, że ciągle bierze udział w wyborach Miss, gdzie królują długowłose blond piękności. Delikatny makijaż dopełnia całość.
Samanta Fałkowska, Aspetto Pracownia Wizerunku
(sf/sg)
POLECAMY:
Agnieszka Popielewicz
Jesteśmy na NIE
Agnieszka wygląda tu na kobietę dojrzałą. Po pierwsze jest to wina sukienki, której deseń jest często wybierany przez panie po czterdziestce. Sama w sobie jest dość ciekawa w formie, ale Agnieszka powinna po nią sięgnąć za minimum 10 lat. Kolejny krok, który rujnuje stylizacje to kolor włosów. Zdecydowanie dodał lat i sprawił, że twarz wygląda na zmęczoną. Do tego czerwone paznokcie. To takie oczywiste. Gdzie element zaskoczenia i nowoczesności?
POLECAMY:
Weronika Marczuk
Jesteśmy na TAK
To lubię. Prostota i geometria. Forma sukienki nawiązuje do stylistyki lat 60 i tak popularnego w owym czasie stylu Mondriana. Gdybyśmy założyły do niej perły i cieliste rajstopy nabrałaby Chanelowskiego szyku. Zestawiona ze skórzanymi spodniami i „ciężkimi” butami staje się stylizacją nowoczesną.
Sielankę zakłóca naszyjnik. Zamiast niego założyłabym grubą, rockową bransoletę. Zmieniłabym też fryzurę na gładko spięte włosy lub geometryczne uczesanie. Strzałem w dziesiątkę byłaby klasyczny bob lub fryzura „5-point hairstyle” wykreowana przez Vidal Sasson.
POLECAMY:
Weronika Marczuk
Jesteśmy na NIE
Nie, nie, nie! Każdy element stroju z innej bajki. Pani Weronika nie mogła się zdecydować czy chce być Kopciuszkiem, Królową Śniegu czy Calineczką. Rozbierzmy to na czynniki pierwsze…
Zacznijmy od butów. Mają ciekawą formę, która niestety w duecie ze spódnicą skraca nogę. W połączeniu ze spodniami rurkami jak najbardziej tak. Leniwie wędrujemy ku górze. Spódnica ma ładny kolor, zgrabny fason, cekiny też niczego sobie, diabelnie modne w tym sezonie. Ale co mamy dalej? Przezroczysta góra i czarny biustonosz. Bluzka „motylem jestem” zupełnie nie pasuje do koloru spódnicy. Owszem obie niebieskie, ale o zupełnie różnej temperaturze barwowej. Jedno do drugiego ma się nijak. Podsumowując - nie, nie, nie!
POLECAMY:
Katarzyna Skrzynecka
Jesteśmy na TAK
Sprostowanie: jest to TAK, ale jak na Panią Kasię, ponieważ nie widziałam u niej jeszcze ani jednej udanej stylizacji. Mimo że aktorka jest piękną kobietą, ma skłonność do przesady i kiczu. Tutaj plus za czerń i prostą formę sukienki. Zostawiłabym kolczyki, ale zrezygnowałabym z bransoletki. Zmieniłabym też torebkę na geometryczną kopertówkę. Jeszcze tylko inna fryzura i kolor włosów i uff. Po kilku drobnych modyfikacjach mamy całkiem udaną stylizację.
POLECAMY:
Katarzyna Skrzynecka
Jesteśmy na NIE
Pani Kasia w ciąży prezentuje się wyjątkowo dobrze, ale nie w tej sukience. Brzuszek osiągnął już słuszne rozmiary, ale dlaczego takie same ma osiągać biust? W tej kreacji wygląda on mało apetycznie, a o worku zamiast piersi żadna z nas raczej nie marzy. Sukienka ma dość strojną formę, więc aż proszą się klasyczne pantofle. Botkom z frędzelkami mówimy stanowcze NIE!
POLECAMY:
Natasza Urbańska
Jesteśmy na TAK
Co mi się podoba? Cekinowa suknia z mini trenem. Ramiączka sukni, które przypominają sportowe topy. Różowe wstawki w talii i ładnie wycięty dekolt. Natasza wygląda jak syrenka najnowszej generacji. Dobrym krokiem było założenie skórzanej kurtki i zminimalizowanie ilości dodatków. Plus za fryzurę, która sprawia wrażenie nieco przypadkowej, przesadnie niewymodelowanej, ale taka właśnie powinna być.
POLECAMY:
Natasza Urbańska
Jesteśmy na NIE
U cioci na imieninach Natasza zadałaby szyku. Z tego asymetrycznego duetu, który założyła celebrytka, wybrałabym spódnicę albo bluzkę. Mimo że figura jest idealna, strój zaburza jej proporcje. Słodkie loczki obracają całość w gruz. Słodycz nad słodycze. W tej stylizacji najbardziej podoba mi się bluzka, którą zestawiłabym z bryczesami, a na głowie zrobiłabym gładki koczek.
Samanta Fałkowska - stylistka gwiazd, stylistka, wizażystka. Współpracuje z kobiecymi czasopismami poświęconymi modzie, bierze udział w sesjach zdjęciowych, produkcji teledysków i współtworzeniu pokazów mody. Tworzy szkolenia z kreowania wizerunku dla dużych firm i klientów indywidualnych, współtworzy sesje korporacyjne. Współtwórczyni wizerunku wielu gwiazd, wciąż poszukuje nowych rozwiązań do wyrażenia osobowości poprzez strój i makijaż. Udziela merytorycznego wsparcia portalom poświęconym modzie i urodzie.