Wrobiony w ciążę czy wpadka?

„Wyobraź sobie, jestem w ciąży“ - oznajmia mi znajoma. Zamiast wielkiej radości twarz jej wyraża mały entuzjazm. Znajoma wręcz tłumaczy się, jakby miała poczucie wstydu. „Zupełnie nie planowałam, taka wpadka“. Ale poprzedniego dziecka też nie planowałaś“, przypominam zdumiona sobie i jej. „No, tak jakoś wyszło…“.

„Wyobraź sobie, jestem w ciąży“ - oznajmia mi znajoma. Zamiast wielkiej radości twarz jej wyraża mały entuzjazm. Znajoma wręcz tłumaczy się, jakby miała poczucie wstydu. „Zupełnie nie planowałam, taka wpadka“. Ale poprzedniego dziecka też nie planowałaś“, przypominam zdumiona sobie i jej. „No, tak jakoś wyszło…“.

W dodatku nie mieszkacie razem? Drugie dziecko będziecie teraz mieli i nadal nie mieszkacie razem. „A wiesz, nie chcę z nim być, to nie jest TEN facet dla mnie“. Facet nie jest dla niej, ale dwoje dzieci ma z nim? Czyżby kochała się w innym, niedostępnym (żonatym?).

Może jestem zbyt wyrachowana, zimna, racjonalna, ale w podwójną wpadkę to mi już trudno uwierzyć. Szczególnie, że kobiety, którym takowe „wpadki“ się zdarzają, bywają osobami dorosłymi, mają stanowiska, firmy, wykształcenie, mieszkają w mieście, mają wokół koleżanki w każdym wieku, dzieciate i bezdzietne.

Kiedyś usłyszałam taką opinię: „Kobiety mają dzieci dla siebie. Na mężczyzn nie liczą“. Uznałam tę opinię za niesłychanie złośliwą i nieprawdziwą, bo wydawało mi się, że większość kobiet wolałaby, a wręcz marzy o tym, by dzieciom zapewnić opiekę obojga rodziców. Niektóre panie to nawet marzą o ojcach idealnych.

Po latach jednak przypomniała mi się ta opinia i zaczynam wątpić w idealizm pań. Może są kobiety, które okłamują nie tylko facetów, z którymi sypiają, że używają antykoncepcji, ale i takie, które okłamują same siebie. Naiwnie sądzą, że dzieci „zrobią sobie dla siebie“, a potem dadzą jakoś radę. Facetów traktują przedmiotowo, jako maszynki do reprodukcji tańsze niż bank spermy i jako maszynki rokujące na pomoc alimentową.

Widocznie niektóre z pań potrzebują mieć poczucie, że o czymś decydują same. Tylko od nich zależy, czy zajdą w ciążę, czy urodzą i czy będą „dzielić“ się dzieckiem. Takich kobiet boję się, ich męskim ofiarom współczuję. Pomimo podłych pomysłów takich mamuś mam nadzieję, że ich dzieci będą szczęśliwe!

agp/kg

Wybrane dla Ciebie

Wylęgarnia kleszczy w domu. Sprawdź, gdzie najczęściej znajdziesz jaja
Wylęgarnia kleszczy w domu. Sprawdź, gdzie najczęściej znajdziesz jaja
Była w "rzymskim małżeństwie" z popularnym aktorem. Po latach się rozstali
Była w "rzymskim małżeństwie" z popularnym aktorem. Po latach się rozstali
Jej córka obchodzi 23. urodziny. Kiedyś trafiła do domu dziecka
Jej córka obchodzi 23. urodziny. Kiedyś trafiła do domu dziecka
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni
Pokazała mu, co synowi robili rówieśnicy. "Byłem wbity w fotel"
Pokazała mu, co synowi robili rówieśnicy. "Byłem wbity w fotel"
Wskoczyła w klasyczną chanelkę. Ale spójrzcie, co miała na nogach
Wskoczyła w klasyczną chanelkę. Ale spójrzcie, co miała na nogach