YSL w pigułce

Jeszcze tylko kilkanaście dni pozostało wielbicielkom mody, aby zwiedzić wielką retrospektywę prezentującą twórczość niedawno zmarłego wielkiego couturiera – Yves Saint Laurenta. Wystawa w Petit Palais czynna jest do 29 sierpnia.
Jeśli więc wybieracie się w najbliższym czasie do Paryża, nie przegapcie okazji, by zobaczyć dorobek jednego z najbardziej klasycznych dyktatorów mody, w całym tego słowa znaczeniu.

To on „pożyczył” z męskiej szafy parę rzeczy, bez których nie wyobrażamy sobie współczesnej mody damskiej – smoking, garnitur (to dzięki niemu Kate Moss projektuje teraz marynarki dla Topshopu…) czy styl safari. Wyzwolił seksualność kobiety używając broni przeciwnej płci. Dał nam władzę i swobodę.

Jednocześnie to on przełożył sztukę na język mody. Projektem, który na zawsze pozostanie w zbiorowej pamięci jest jego sukienka z motywem malarskim zaczerpniętym z Mondriana – wielokrotnie naśladowana, transponowana, podrabiana. Sam YSL uwielbiał wykorzystywać w swoich projektach również prace Picassa, Matisse’a czy Van Gogha.

Równie znany jest z inspiracji podróżami, ale tylko niektóre inspirowały go dosłownie; w większości kolekcji inspirował się raczej wyobrażeniami na temat „Rosji”, „Maroko”, „Japonii”. Zaczynał w klasycznym atelier Diora, przeszedł przez okres skandalu (słynna „skandaliczna” kolekcja z 1971 roku), aby samemu stać się absolutną klasyką…

Właściwie wszystkie jego najważniejsze projekty można podziwiać na wystawie zorganizowanej przez Pierre Bergé-Yves Saint Laurent Foundation, fundacji założonej przez jego wieloletniego partnera Pierra Berge, który strzeże miedzy innymi kolekcji dzieł sztuki, którą zgromadzili przez całe wspólne życie. W Petit Palais, oddziale Musée des Beaux-Arts de la Ville de Paris, prezentowanych jest ponad trzysta manekinów ubranych od stóp do głów w projekty YSL. Jest haute couture i pret-a-porter, jest słynna sukienka z rafii, są też projekty, które YSL wykonał dla swoich sławnych przyjaciółek, m.in. Jane Birkin czy Catherine Deneuve. Dla tej ostatniej zaprojektował w końcu kostiumy do jednego z najgłośniejszych jej filmów – „Piękności dnia” – łączące perwersyjne pragnienia bohaterki z burżuazyjną fasadą mieszczki.

Przechadzanie się po wystawie to niezwykła uczta dla oka, a przy okazji edukacyjna przygoda. Gdzie indziej znajdziemy w pigułce historię epoki zapisaną w ubraniach? Klasyczne, krępujące stroje dla Diora, wyzwolenie kobiet w męskich garniturach, luksus w jedwabiach i strusich piórach? Do tego zdjęcia archiwalne i atmosfera prawdziwie paryska… Tylko do końca wakacji!

11.03 – 29.08
Petit Palais
Musée des Beaux-Arts
de la Ville de Paris
Avenue Winston Churchill
75008 Paris
+33 1 53 43 40 00

CZY MOŻNA ZOSTAĆ FASHIONISTĄ?