Zabiegi przed wielkim wyjściem
Możesz błyskawicznie przywrócić skórze świeżość i blask, poprawić jej napięcie i nawilżenie.
18.01.2006 | aktual.: 31.05.2010 14:45
Znajdź chwilę tylko dla siebie. Będziesz wyglądać na wypoczętą mimo zabiegania. *
*Gdańsk - Gabinet Dermatologii Ogólnej i Estetycznej Dermis *ul. E. Fieldorfa 21, tel. (0 58) 320 74 22
*Zabieg aparaturą Tri Active,cena: 100 zł za pół godz.
Nowa siedziba, gabinet bardzo przestronny, nowoczesny. Zabiegi przeprowadza tu lekarz dermatolog lub rehabilitant. W moim przypadku wykonywał go za pomocą aparatury Tri Active. Pierwsza funkcja tego urządzenia to laser diodowy – stymuluje mikrokrążenie i pobudza syntezę kolagenu i elastyny. Druga to masaż ssący o działaniu drenującym. Czułam delikatne zasysanie i chłód. Podczas zabiegu zmienia się głowice urządzenia i dostosowuje moc masażu ssącego do potrzeb klientki. Nie czułam bólu. Po jednym seansie skóra jest lekko zaróżowiona i mniej wiotka.
Testowała: Marlena Praczyk
Katowice - Centrum Kosmetyki Estetycznej Evita *ul. Andrzeja 21, tel. (0 32) 257 25 50
*Lifting kosmetyczny Revitase Germaine de Capuccini, cena: 265 zł (ze Skinmasterem) za ok. 2 godz.
Lifting kosmetyczny z soją – zabieg modelujący owal twarzy, wzmacniający przyleganie warstw skóry. Stosowane w nim składniki to: ekstrakt z soi, ekstrakt z drożdży, olej z pestek winogron, kiełków pszenicy i żółtka. Kosmetyczka nakłada żel, na którym wykonuje „operację” prądem galwanicznym (urządzenie Skinmaster). Czuję lekkie szczypanie. Potem robi masaż liftingujący. Następnie nakłada na twarz żelową maskę. Na zakończenie stosuje jeszcze serum w ampułce, które utrwala efekt zabiegu. W trakcie – przyjemny masaż dłoni.
Testowała: Asia Zorgiel
Kraków - Swiss Beauty, Szwajcarskie Centrum Zdrowia i Urody *pasaż handlowy: kamienica Pod Słońcem, ul. Szpitalna 20–22, tel. (0 12) 422 26 99
*Zabieg liftujący Swiss Perfection,cena: 250 zł za 1,5–2 godz., kosmetyki: Swiss Perfection
Obszerny gabinet w starej kamienicy, urządzony ascetycznie. Właścicielka zdobywała doświadczenie w czasie pracy na oddziale medycyny estetycznej w jednej z najsłynniejszych klinik na świecie – szwajcarskiej La Prairie w Montreux. Najciekawszym momentem zabiegu jest nałożenie na twarz płatków żelowych, które zawierają algi morskie, żywe komórki liofilizowane z kwiatu irysa, witaminę C, oliwę z oliwek. Kiedy miałam już na buzi płatki, kosmetyczka przystąpiła do masażu. W czasie tej 20-minutowej przyjemności płatki rozpuściły się do postaci żelu. Potem kolejne etapy: maska nawilżająca i odżywcza, aktywna ampułka oraz krem na twarz i pod oczy. Efekt? Kiedy zobaczyłam swoją twarz w lustrze, wprost oniemiałam. Skóra stała się jędrna i naciągnięta (czytaj: o wiele mniej widocznych zmarszczek).
Testowała: Magda Olesińska
Lublin - Oaza Urody *ul. Jana Sawy 10/011, tel. (0 81) 442 05 04
*Zabieg liftujący skórę twarzy, 150 zł z peelingiem kawitacyjnym za ok. 1,5 godz., kosmetyki Thalgo
Elegancki wystrój gabinetu w kolorze kremowym. Zabieg zaczyna nowoczesne oczyszczanie – kawitacja. Kosmetyczka jeździła po mojej twarzy aparatem (Cerri) emitującym ultradźwięki. Lifting polega na tym, że na twarzy montuje się się około 10 elektrod. Przez nie płynie prąd, który odczuwałam jako narastające mrowienie. Stymulacja trwała 20 minut. Na koniec – wmasowanie preparatu liftingującego. Przez 2 godziny twarz delikatnie mnie piekła, ale skóra faktycznie jest ładnie napięta i jaśniejsza.
Testowała: Anna Kozak
Łódź - Salon Kosmetyczny M Styl *ul. Piotrkowska 33, tel. (0 42) 630 01 28
*Zabieg ujędrniająco-liftingujący, Guerlain, cena: 260 zł za ok. 1,5 godz.
Nieduży, bardzo sympatyczny gabinet z profesjonalną obsługą znajduje się na samym końcu szarego (niestety) podwórza. W środku przyjemna muzyka i ładny zapach. Najfajniejszy jest dziewiętnastominutowy, firmowy (chroniony tajemnicą) masaż. Precyzyjny i delikatny, zawiera elementy akupresury. Poprawia mikrokrążenie, niesamowicie relaksuje. Po nim nakłada się ciepłą maseczkę o pięknym różanym zapachu. Na koniec wykonywany jest makijaż (to fajne przed imprezą).
Testowała: Wioletta Trynkler
Olsztyn - Gabinet Kosmetyczny Eleonora *ul. Żeromskiego 23E, tel. (0 89) 526 99 35
*Zabieg Beauty Case Dr Spiller, 100 zł za 1 godz.
Gabinet niewielki, ale estetyczny. Podstawowe urządzenie: aparat Beaty Case, który dzięki mikroprądom pobudza komórki skóry do regeneracji. Zabieg składa się z trzech rodzajów masażu z użyciem mikroprądów. Najpierw masaż głęboki, potem akupresurowy, a na koniec skoncentrowany tylko na zmarszczkach. Wszystko po to, by poprawić koloryt skóry, uelastycznić ją, czyli po prostu, żeby nas odmłodzić. Długotrwałe efekty daje seria 10–15 zabiegów. Jednorazowy masaż warto wykonać przed wielkim wyjściem. Uwaga: ilość wykorzystywanych podczas zabiegu kosmetyków jest niewielka, nie nakłada się np. maski. Po tej wizycie w salonie moja skóra nabrała blasku i stała się wyraźniej napięta. Testowała: Beata Krymska
Poznań - Esthetik Studio *ul. Niegolewskich 12, tel. (0 61) 864 06 94
*Zabieg liftosome Guinot, 150 zł za 1 godz.
Niewielki salon z dwoma pomieszczeniami. Zabieg zaczyna się standardowo: peeling enzymatyczny, krem odżywczy i serum (pełne aktywnych składników, m.in. witaminy, kolagen). Już ten wstępny etap delikatnie napina i liftinguje skórę. Następnie dokładnie zabezpiecza się brwi i rzęsy przed położeniem na całą buzię specjalnej maski gipsowej. Zawarte w niej ekstrakty z pomarańczy delikatnie rozświetlają cerę. Maska poprawia jędrność skóry. Przed jej aplikacją położono mi na twarz gazę, aby uniknąć niemiłego momentu odrywania zeschniętej gipsowej warstwy. Po jej usunięciu kosmetyczka oczyściła mi skórę jednorazowymi chusteczkami Guinot i zrobiła przyjemny masaż twarzy i dekoltu. Efekt: gdy spojrzałam w lustro, zauważyłam, że moja skóra odzyskała blask, była świeża i lekko napięta. Wyglądałam naprawdę super.
Testowała: Magda Ziółkowska
Rumia - Klinika Zdrowia i Urody Hotel SPA Fatom *ul. Grunwaldzka 7, tel. (0 58) 785 81 77
*Lifting kosmetyczny Suralia Double Effect Isabelle Lancray, cena: 150 zł za 2 godz.
Eleganckie jasne wnętrze w bieli i beżu. Gabinet jest częścią przyjemnego hotelu. Trafiłam do wyciszonego gabinetu zabiegowego. Zaproponowano mi zabieg liftingujący na bazie kolagenu morskiego. Aby skóra odzyskała sprężystość, stosuje się w trakcie seansu specjalny sposób nakładania preparatów i bandażowanie (to tzw. pasywna gimnastyka mięśni). Maska z bandażami nałożona na całą twarz powoduje lekki dyskomfort, ale za to końcowy masaż twarzy i głowy z elementami digitopresury jest wspaniały. Skóra po zabiegu jest jędrniejsza, zmarszczki wyraźnie płytsze. Testowała: Monika Jarząbek
Warszawa - salon Sharley *ul. Jana Pawła II 75, tel. (0 22) 636 46 66
*Zabieg Cryolift Filorga, cena: 340 zł za ok. 1,5 godz.
W salonie obsługa jest na sześć gwiazdek. Obawiałam się zabiegu, bo ma w nazwie coś zimnego, a ja jestem raczej ciepłolubna. Jego filozofia to poddać skórę szokowi termicznemu. Ciało reaguje na to szybkim kurczeniem się i rozkurczaniem naczyń (aby się ocieplić). To powoduje lepsze dotlenienie komórek i automatycznie sprawniejsze ich funkcjonowanie. Kosmetyczka przesuwa po twarzy specjalną końcówką urządzenia Cryolift, która uwalnia zimno o temperaturze minus 15°C (odczuwalne jest raczej 0). Jednocześnie nakłada na skórę aktywne preparaty regeneracyjne. Z efektu byłam niesamowicie zadowolona. Przede wszystkim dlatego, że jest idealny przed wielkim wyjściem. Skutecznie napina, wygładza i rozświetla skórę. Choć nie należy do gatunku „ach, jak przyjemnie”, efekt rekompensuje niedogodności.
Testowała: Zofia Jasienowicz
Warszawa - Międzynarodowy Instytut Refleksologii Twarzy *ul. Promenada 5/7 lok. 28, tel. 0502 590 578,
*Masaż refleksologiczny twarzy, cena: 80 zł za 40 min
To dla mnie absolutna nowość. Słyszałam o refleksologii stóp, ale cery? Okazuje się, że stymulacja punktów twarzy, które poprzez centralny układ nerwowy korespondują z naszymi poszczególnymi narządami, daje niesamowite efekty. Taki masaż, choć nie jest specjalnie relaksujący, naprawdę bardzo poprawia wygląd buzi. Odbywa się na leżąco – terapeutka, używając delikatnego olejku różanego, opracowuje kolejne partie twarzy. Na początku, dzięki dotykowi, stawia diagnozę, rozpoznaje problematyczne miejsca. Potem następuje mocniejsza, lecznicza część masażu, a następnie lżejsza – upiększająca. Efekt był niesamowity. Skóra – napięta i odprężona, zniknęły opuchnięcia. Ale najważniejsze było dla mnie to, że wyraźnie odczułam ogólną zwyżkę formy. Zero zmęczenia. Aby rezultat się utrzymał, potrzebuję 10–12 zabiegów raz w tygodniu. Jednorazowo – jestem zachwycona efektem.
Testowała: Joanna Franków
Warszawa - Le Spa – Centrum Urody Lancôme *ul. Mokotowska 55, tel. (0 22) 622 94 28, 625 56 50,
*Zabieg: Résolution Lancôme, cena: 290 zł za 1 godz. 15 min
Nowość w ekskluzywnym salonie Lancôme. Zabieg z wykorzystaniem aparatury emitującej ultradźwięki. Jest to nowoczesny mikromasaż, który rozluźnia mięśnie twarzy i zwiększa głębokość wnikania wprowadzonych preparatów. Początek to peeling kawitacyjny: bardzo dokładne złuszczenie naskórka. Następnie na mojej buzi lądowały po kolei 4 różne preparaty. Wszystkie były wprowadzane w głębokie warstwy naskórka za pomocą ultradźwięków. Na koniec obłędny masaż twarzy. Po zabiegu moja skóra była niesamowita: napięta, odmłodzona, gładka jak jedwab. Byłam tak zrelaksowana, że miałam trudności z prowadzeniem samochodu. Polecam przed wyjściem, ale nie na godzinę przed imprezą.
Testowała: Iwona Czarnyszewicz
Warszawa - Instytut Thalgo *ul. Wilcza 5, tel. (0 22) 622 07 21
*Zabieg Thalgolift Thalgo, cena: 350 zł za 1 godz.
Morski instytut w centrum miasta, pachnący algami dobrze nastraja. Na zabieg Thalgolift najlepiej umówić się rano w dniu wielkiego wyjścia. Sam zabieg nie jest już tak miły, ale szalenie skuteczny. Rozpoczyna się od ramion i szyi. Potem kosmetyczka „ustawia” mięśnie twarzy, masując je niemal od spodu (wciska palce w skórę). Sama bałabym się, że masując twarz w ten sposób, rozciągnę naskórek. Masaż wykonywany jest na bardzo skoncentrowanym morskim eliksirze z dodatkiem kolagenu, elastyny i wyciągu z alg. Przez pierwsze dwie godziny po zabiegu twarz może być leciutko opuchnięta. Ale już wieczorem, przed bankietem, wygląda naprawdę pięknie.
Testowała: Marta Kalinowska
Warszawa - Instytut Diora *pl. Piłsudskiego 1, tel. (0 22) 331 08 08
*Zabieg Back in Time Dior, 380 zł za 2 godz.
Nowo otwarty Instytut Diora (jeden z trzech na świecie oprócz Paryża i Tokio) mieści się w luksusowym biurowcu Warszawy. Są w nim 3 gabinety (jeden z nich dla VIP-ów). Kładę się na wygodnym podgrzewanym łóżku. Kosmetyczka zaczyna od intensywnego, trwającego 20 min, masażu pleców. Jego zadaniem jest rozciągnięcie mięśni pleców i szyi, co pomaga w utrzymaniu ładnej postawy. Następnie, za pomocą specjalnego urządzenia (dostępnego tylko w salonach Diora), wykonywany jest zabieg mikrodermabrazji. Przez 40 min skóra masowana jest kilkoma końcówkami (dwie z nich są połączone z laserem). Urządzenie zwęża pory, wygładza i oczyszcza skórę. Kolejne etapy to masaż dekoltu oraz nałożenie maski łagodzącej podrażnienia i dezynfekującej skórę po złuszczaniu. Na koniec połączone z masażem nakładanie kremu. Po zabiegu (najlepiej zrobić go 1–2 dni przed imprezą) skóra jest gładsza, ma ładniejszy, bardziej świeży koloryt.
Testowała: Zuzanna Górska
Wrocław - Autoryzowany Salon Kosmetyczny Payot, *ul. Nożownicza 37/1, tel. (0 71) 343 33 62, 0695 170 002
*Zabieg liftingujący na bazie linii Les Authentiques Payot, 190–210 zł za 2 godz.
Nowy salon w centrum Wrocławia, kilka kroków od rynku. Bardzo spodobał mi się masaż relaksujący przy użyciu Jonto-Skin-Regulator. Superprzeżycie, mimo że byłam potraktowana prądem. Czułam delikatne mrowienie na dekolcie i twarzy. To uwolniło moje mięśnie od nadmiernego napięcia. Następnie maska wygładzająco-rozświetlająca, a na oczy płatki kosmetyczne (likwidują opuchliznę). Potem czas na serum intensywnie ujędrniające, a na oczy i usta maseczka ujędrniająca. Kolejna maska na twarz (algowa z witaminą C) plus masaż dłoni. Zabieg daje rewelacyjne efekty tuż przed imprezą.
Testowała: Gosia Stypa
Iwona Czarnyszewicz, Joanna Franków/ Uroda