Zadbaj o różowy guziczek
Codzienne golenie, usuwanie włosów kremem depilującym, woskowanie u kosmetyczki, ostatnio – zabiegi z użyciem masy cukrowej lub laserowe usuwanie włosów. To wszystko jesteśmy w stanie zrobić, żeby nasze miejsca intymne wyglądały szykownie.
15.12.2010 | aktual.: 09.01.2012 10:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Codzienne golenie, usuwanie włosów kremem depilującym, woskowanie u kosmetyczki, ostatnio – zabiegi z użyciem masy cukrowej lub laserowe usuwanie włosów. To wszystko jesteśmy w stanie zrobić, żeby nasze miejsca intymne wyglądały szykownie i elegancko. Okazuje się jednak, ze wachlarz zabiegów, pozwalających „stuningować” owe sfery jest o wiele bardziej szeroki. Przedstawiamy kilka najbardziej interesujących propozycji, choć nie namawiamy do ich wypróbowania…
Woskowanie bez błędów
Tym razem to nie Amerykanie, lecz Słowacy wymyślili produkt, który ponoć zrewolucjonizował branżę depilacji intymnej. W skład produktu wchodzą cztery szablony: paseczek, trójkąt, strzałka i serce w postaci foremek z zaciskiem. Foremka działa jak bańka na podciśnieniu i zasysa kawałek skóry – obszar, wokół którego włosy mają być usunięte. Foremki są bardzo dokładne, a zacisk ponoć nic nie boli i nie zostawia śladów.
Wybielanie
Podobno panowie wolą blondynki... Potrzeba jest matką wynalazku, a rynek szybko odpowiada na potrzeby konsumenckie. Jednym z hitów branży upiększania łona jest specjalny roll-on, dzięki któremu szybko możemy wybielić ciemne łonowe włosy. Preparat mieści się w niewielkiej tubce i zawiera głównie stężony kwas kojowy – znany środek pomagający w usuwaniu przebarwień oraz alfa arbutynę, która też służy do rozjaśniania skóry. Oba środki doskonale rozprawiają się z ciemnymi i mocnymi włosami łonowymi, które są dzięki temu słabsze i łatwiej je usunąć konwencjonalnym sposobem.
Biżuteria
Ozdobne dżety i świecące brylanciki naklejać można wszędzie: na przedramiona w postaci tatuażu, na dekolt – imituje wtedy naszyjnik, na paznokcie. Aktorka Jennifer Love-Hewitt, reklamując w programie „Lopez Tonight” swoją książkę: „Dzień, w którym zastrzeliłam Amora”, powiedziała, że waginalna biżuteria była tym, co pozwoliło jej odzyskać pewność siebie po zerwaniu z długoletnim narzeczonym. Aktorka, znana z kiepskich horrorów, przyznała, że przyklejanie diamencików Swarovskiego w okolice waginy sprawia, ze kobieta czuje się pięknie i błyszczy nie tylko w przenośni. Farbowanie
Ten sposób na upiększanie siebie „tam na dole” nie jest już novum. Wiele polskich gabinetów, zajmujących się kompleksową depilacją ciała oferuje także usługę przycinania odpowiednich kształtów i farbowania w odpowiednie kolory. Warunkiem koniecznym jest posiadanie „materiału”, na którym specjalistka może tworzyć: czyli włosów łonowych o długości przynajmniej 1 cm. Do waginy przykładany jest odpowiedni format, włoski dookoła szablonu są depilowane, a wzór włosów jest następnie farbowany. Popularne jest serduszko, strzała, ale też zielona choinka, bo święta są już blisko.
Różowy guziczek
Brzmi tajemniczo? Tak, bo to kosmetyk dla wtajemniczonych. Nisza jego sympatyków stale się jednak powiększa. Jedna z amerykańskich firm właśnie wypuściła na rynek (a produkt odniósł wielki sukces) preparat, który przywraca wargom sromowym ich dziewiczy róż. Nie jest tajemnicą, że skóra się starzeje, także w rejonach intymnych. Upływ lat, kolejne ciąże, bogate życie erotyczne, burze hormonalne zmieniają koloryt warg sromowych. „Pik Button” jest w stanie je na nowo zaróżowić. Co prawda – nie na stałe (barwa się ściera), lecz ponoć efekt jest zdumiewający i bardzo realistyczny.
Poczuj się świeżo
W rankingu najdziwniejszych sposobów, na „podkręcenie” dolnych partii ciała, pierwsze miejsce zajmują miętowe pastylki waginalne. Na amerykański, dość liberalny, rynek kosmetyczny wypuściła je firma Linger, która reklamuje swój produkt jako tik-taki dla waginy. Okazuje się, że wiele pań jest przekonanych, że ich miłosne soki nie smakują najlepiej podczas seksu oralnego. A miętówka od Linger może rozwiązać ten problem. Firma zarzeka się, że pastylki odświeżające są w stu procentach zdrowe, wolne od konserwantów, cukru i barwników i dają przyjemne uczucie odświeżenia oraz zapewniają doskonały smak. Bon appetit!