Co myśli o sobie polska kobieta? Jest za gruba, niemądra i źle ubrana. Ale wszystko to jest mało ważne w obliczu braku faceta. Nawet jeśli pracuje, zarabia, wychowuje dzieci, ale nie ma mężczyzny, coś na pewno „jest z nią nie tak”.
Co myśli o sobie polska kobieta? Jest za gruba, niemądra i źle ubrana. Ale wszystko to jest mało ważne w obliczu braku faceta. Nawet jeśli pracuje, zarabia, wychowuje dzieci, ale nie ma mężczyzny, coś na pewno „jest z nią nie tak”.
Dziennik.pl przygotował zestawienie 10 największych kompleksów polskiej kobiety. Oto one.
1. Polska kobieta nie jest tak mądra jak polski mężczyzna
Czyli jest od niego głupsza. A przynajmniej tak o sobie myśli, w czym utwierdza ją rodzina, koleżanki, wreszcie koledzy w pracy, którzy zazwyczaj szybciej awansują i więcej zarabiają.
Skąd bierze się to poczucie wiecznej podległości (także intelektualnej) wobec mężczyzny? Może to wpływ wciąż zacofanego, paternalistycznego społeczeństwa, w którym kobieta, choć wykształcona i samodzielna, nigdy nie jest tak dobra jak mężczyzna?
2. Polka musi być z mężczyzną
Jeśli jest sama, jest kobieta niepełną, która na pewno „ma ze sobą jakiś problem”. I na nic zdadzą się tłumaczenia, że czeka na prawdziwe uczucie, że nie zamierza tworzyć związku z mało ambitnym, zakompleksionym facetem, który nie potrafi jej szanować. Takie wyjaśnienia nie trafiają do otoczenia, które wie lepiej: jak jest sama, to coś z nią jest nie tak.
A to, że zarabia, wychowuje dzieci, dokształca się, a do tego pięknie wygląda i co roku jeździ na dalekie wakacje? To zupełnie traci znaczenie w obliczu braku mężczyzny u jej boku.
3. Polka musi być uniwersalna
Czyli mieć na wszystko czas i do tego nie narzekać na zmęczenie. Dlatego oprócz bycia świetną żoną, jest także cudowną matką, genialną kucharką, najlepszą córką, synową i przyjaciółką. Do tego robi karierę, uczy się języków, chodzi na fitness i do kosmetyczki. Ma też oczywiście czas na książki i plotki w babskim gronie. No i jeszcze seks – w łóżku jest boginią, zawsze zadbaną i nigdy nie zmęczoną.
4. Polka musi być niezdobytą twierdzą
To gwarantuje jej szacunek otoczenia i brak wytykania placami. Tyle tylko, że XVIII wiek dawno już minął, kobiety są w stanie całkowicie kontrolować swoją płodność, a co za tym idzie mogą (bo dlaczego nie?) czerpać przyjemność z erotycznego spełnienia.
Polka jednak zachowuje się, jak niedojrzała nastolatka. Kiedy po imprezie pójdzie do łóżka z mężczyzną, on jest uważany za zdobywcę, który „miał chwilę słabości”, ona – w najlepszym razie, za puszczalską albo paniusię, która teraz całymi dniami będzie czekać na jego telefon.
5. Polka musi wciąż chwalić się swoim fascynującym życiem
Najlepiej, by co drugi tydzień wracała ze słonecznej Brazylii, albo chociaż z Egiptu. Do tego powinna właśnie rozpoczynać naukę japońskiego albo przynajmniej zapisać się na kurs nurkowania. Poza tym powinna mieć mnóstwo przezabawnych przygód, które przydarzyły się jej w sklepie, w kolejce do dentysty albo w drodze do pracy. Inaczej jej życie jest nieciekawe.
6. Polka musi być jeszcze piękniejsza
Bo oczywiście nigdy nie jest na tyle ładna, by podobać się samej sobie oraz często swojemu mężczyźnie, od którego słyszy, że przytyła. A to najczulszy punkt polskiej kobiety. O swojej figurze myśli ciągle i najczęściej się odchudza.
Tymczasem wystarczy na ulicy spojrzeć obiektywnie na przechodniów. Po większości kobiet widać, że przemyślały swój wizerunek, dbają o siebie. Dlaczego więc wciąż same siebie wpędzają w ciągłe kompleksy i poczucie winy z powodu swojego wyglądu?
7. Polka musi być wiecznie młoda
Najlepiej, by miała ciało i twarz bez żadnej zmarszczki niczym 16-letnie modelki reklamujące najładniejsze ciuchy i kremy przeciwzmarszczkowe. Strach kobiety przed starzeniem jest większy niż ten, który przeżywa mężczyzna. Także dlatego, że on ma przecież swoją pracę, a ona, sprowadzona do funkcji rozrodczo-estetycznych, jest przerażona nadejściem pierwszej zmarszczki.
8. Polka nie wierzy w siebie i wciąż się obwinia
Skłonność do obwiniania siebie o całe nieszczęścia świata, polska kobieta ma w genach. To jej wina, że zaszła w ciążę i przez kilka miesięcy nie będzie jej w pracy (pomimo, że od 2 lat nie brała urlopu), to ona jest winna, że dziecko choruje i musi wyjść godzinę wcześniej z biura, to pewnie ona zrobiła coś źle, bo szef ma dziś kiepski humor. Może np. nie jest już tak piękna i młoda jak kiedyś, a on wolałby młodą współpracownicę? I tak Polka wpędza się w zupełnie absurdalne poczucie winy za rzeczy, które nie mają z nią nic wspólnego.
9. Polka nic nie potrafi zrobić sama
I dlatego nawet nie stara się zrozumieć zasad działania silnika w samochodzie albo obsługi nowego telewizora. O tej „uroczej przypadłości” wiedzą obie płcie i obie skrupulatnie ją wykorzystują – kobiety w warsztatach samochodowych i na stacjach benzynowych, mężczyźni, by pokazać jacy są wspaniali i niezastąpieni.
10. Polka ciągle się poświęca
Robi to oczywiście dla mężczyzny. Dlatego kończy studia, znajduje dobrą pracę i robi karierę do momentu, aż znajdzie tego jedynego. Małżeństwo zwalnia ją z walki o awans, ma przecież męża i rodzinę, dla których musi się poświęcić. Nawet jeśli pracuje, to już nie tak wytrwale. Za to wytrwale przygotowuje rano śniadania, gotuje obiady, robi zakupy i załatwia „sprawy domowe”.
I niestety często twierdzi, że tak właśnie powinno być.