Blisko ludziZdrada

Zdrada

Politycy przynudzają na maksa i wiadomo co powiedzą, więc prasa kolorowa i TV zajęły się arcyciekawym tematem zdrady, ale nie jej socjologicznym i psychologicznym aspektem, tylko tym, kto bardziej zdradza. A co to ma za znaczenie? Jakby ktoś nie zdradzał, to by było ciekawe.

20.06.2011 | aktual.: 21.06.2011 11:04

Politycy przynudzają na maksa i wiadomo co powiedzą, więc prasa kolorowa i TV zajęły się arcyciekawym tematem zdrady, ale nie jej socjologicznym i psychologicznym aspektem, tylko tym, kto bardziej zdradza. A co to ma za znaczenie? Jakby ktoś nie zdradzał, to by było ciekawe.

Nie wiem dlaczego uznano mnie za eksperta, ale byłam w kilku programach i zawsze mówiłam to samo. Kobiety zdradzają równie często, ale ponieważ mają lepszy instynkt, to się nie przyznają i słusznie idą w zaparte.

Mężczyźni, nawet po jakiejś wyjazdowej, imprezowej aferce czują się fatalnie, a jednocześnie są bohaterami romansu. Oto, 25-letnia panna Bożenna upita łiskaczem uległa, w noc księżycową 40-letniemu brzuchaczowi piwnemu. A może wylewała do doniczki i była trzeźwa? Z jej punktu widzenia to pierwszy szczebelek biurowej drabiny. Z jego punktu widzenia, wreszcie ktoś docenił jego gibkie ciało wzdętej pantery i polubił łysinę, bo jak wiadomo włosy wypadają od testosteronu, a testosteronem zioną tylko samce Alfa.

Rano uśmiechy przy szwedzkim stole. Alleluja, zaiskrzyło!! Będzie po co chodzić do biura. W domu nieoczekiwane dosiadanie zdumionej żony, żeby zatrzeć ślady. Ona gorsze rzeczy przeżyła, więc z rezygnacją wchodzi w miesiąc miodowy po 15 latach. Pan Pantera zaczyna chudnąć. Kupuje jeansy 34 i kowbojki. Depiluje siwiejącą klatę. Wstawia dalekie zęby.

Żonie w to graj, choć to bardzo kosztowne, ale nic nie mówi, bo od pięciu lat sypia z sąsiadem, którego żona pracuje w Londynie i tam sypia z jego bratem. Życie nie znosi pustki i tylko idiota jest sam. To najciekawsza część męskiej natury. Nawet mądry Einstein miał żonę i dzieci, bo by nie znalazł w szafie Teorii Względności.

Połowa moich przyjaciół jest z koczkodanami, bo one wiedzą, gdzie oni mają skarpetki i akt notarialny oraz wszystko inne. I życie płynie erotycznym, banalnym korytkiem, aż tu nagle na skutek zmian w mózgu, być może od częstego używania komórki, zdradzający mąż myśląc, że jest od dłuższego czasu nieuczciwą świnią, postanawia się oczyścić przy pomocy spowiedzi.

Nie idzie do kościoła, bo kto by im zaufał, tylko czeka na urodziny, lub okrągłą rocznicę ślubu. Z przejęcia daje prezent dla żony kochance, która nigdy nie chciała blendera, a żona dostaje wonder-bra i purpurowe stringi. Obie są zdziwione, ale liczy się gest.

Żona, świeżo po upojnym seksie z sąsiadem, zasiada wzruszona gestem męża do romantycznej kolacji. Wygląda pięknie. Mąż trochę gorzej, bo panna Bożenna zaszła w ciążę i on myśli, że z nim, ale to nieprawda, bo z psychologiem biznesu, doradzającym firmie, do czego się nigdy nie przyzna, bo alimenty będą wysokie.

Płoną świece i stary osioł po kilku szklaneczkach wyznaje swoje winy, nie kładąc nacisku na seks, raczej mówi o wspólnych zainteresowaniach. Jak go zwał, tak go zwał.. Żona dostaje histerii, bo czuje się oszukana przez najbliższą osobę. Zapomina biedactwo, że jest producentką gigantycznych rogów, bo przedtem sypiała z jego najbliższym przyjacielem i masażystą.

Szybko liczy i żąda rozwodu, bo za połowę majątku i alimenty będzie mogła żyć sto lat. Mąż pada na kolana i nie odbiera telefonu od panny Bożenny, bo zdał sobie sprawę ze swej podłości. Gdy cierpi, obie jego ofiary liczą w pamięci i uśmiechają się zadowolone.

hb/(kg)

W księgarniach właśnie pojawiła się najnowsza książka Hanny Bakuły pt. "Samiec alfa, czyli jak wytrzymać z facetem”!

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)