Ze sceny na ulicę: Whitney Houston
Wiadomość o jej przedwczesnej śmierci wywołała szok. Do dzisiaj ciężko uwierzyć, że w wieku zaledwie 48 lat odeszła niekwestionowana diwa muzyki pop i r'n'b. Jej genialny mezzosopran zaklęty w chwytliwe piosenki towarzyszy nam do dziś. Whitney Houston była najczęściej nagradzaną artystką w dziejach muzyki. I nie tylko. Afroamerykańska piękność zapisała się również na kartach historii mody i urody. Oto najbardziej charakterystyczne motywy jej stylu.
Zobacz także:
Zoom na styl: Helen Mirren
Cukier wanilinowy czy waniliowy
Get the look
Lata 80.
Od początków kariery Whitney interesowała się modą i chętnie promowała trendy. Nigdy też nie była bohaterką skandali na tle modowym. Styl piosenkarki był konsekwentny, ale nie oznacza to, że się nie zmieniał.
Szerokie ramiona
Hollywoodzki uśmiech towarzyszył jej niemalże zawsze. Podobno Houston wierzyła, że to w nim tkwi uroda człowieka - od małego taką opinię wpajała jej mama.
Początki lat 80. - wtedy gwiazda stawiała pierwsze kroki na scenie - upłynęły pod znakiem burzy drobnych loczków. Później pojawiło się zamiłowanie do wyrazistego makijażu w jaskrawych kolorach. To właśnie Whitney zaprowadziła modę na taki sposób malowania się - już zawsze będzie się on kojarzył z muzyką pop lat 80.
Cekiny i brokat
Lata 80. to także okres szerokich ramion zarysowanych przy pomocy kanciastych marynarek czy kurtek z wszytymi poduchami. Whitney w jaskrawym makijażu, cekinowych bądź brokatowych elemenach garderoby jaśniała. Swoją pogodą ducha i urokiem zarażała wszystkich.
Warto wspomnieć o oryginalnych akcesoriach, które wokalistka wyjątkowo sobie upodobała - pamiętacie ją w rękawiczkach po łokcie czy z pokaźną kokardą na głowie? Taka właśnie była Whitney.
Lata 90.
Popularność Whitney w latach 90. osiągnęła poziom, którego do dzisiaj mogą zazdrościć jej inne gwiazdy. Wówczas też nastąpił odwrót gwiazdy od radosnego stylu preferowanego przez nią w poprzedniej dekadzie. Piosenkarka poddała się metamorfozie. Zmieniła fryzurę na bardziej elegancką i drapieżną - obcięła i wyprostowała włosy. Zaczęła również wybierać seksowniejsze stroje, podkreślające atuty jej ciała.
Fryzurze w postaci ciemnego boba zaczęły towarzyszyć również mocniejsze makijaże - mocno podkreślone usta, smoky eyes czy wywinięte rzęsy.
Po 2000 roku
Houston zaczęła też kusić kreacjami - od tej pory stawia na wycięte dekolty czy krótkie sukienki.
Wyraźna metamorfoza
Kolejny przełom nastąpił po roku 2000. Whitney postawiła na bardziej naturalny wygląd - rozjaśniła i wycieniowała włosy, stonowała również makijaż. Wyraźna zmiana po raz kolejny okazała się strzałem w dziesiątkę - gwiazda wyglądała na dużo młodszą i nadal zachwycała egzotyczną urodą.
Kobiece stroje nadal dominowały w szafie piosenkarki. Coraz większą sympatią gwiazdy cieszyły się dżinsy czy wysokie obcasy - oba elementy odejmowały jej lat.
Ostatnie lata
Whitney do końca swoich dni olśniewała urodą. Gwiazda doskonale zdawała sobie sprawę z rewelacyjnej figury, którą chętnie podkreślała seksownymi i kobiecymi kreacjami. Im starsza była, tym bardziej eksperymentowała z fryzurami. Mimo upływającego czasu i wyraźnych oznak zmęczenia zachwycała do ostatniego dnia.