Zmasakrowane stopy modelek

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

Obraz

/ 31Kate Moss

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

/ 31Kate Moss

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

/ 31Kate Moss

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

/ 31Kate Moss

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

/ 31Zuzanna Bijoch

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

/ 31Zuzanna Bijoch

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

/ 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

/ 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

/ 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

10 / 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

11 / 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

12 / 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

13 / 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

14 / 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

15 / 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

16 / 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

17 / 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

18 / 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

19 / 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

20 / 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

21 / 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

22 / 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

23 / 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

24 / 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

25 / 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

26 / 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

27 / 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

28 / 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

29 / 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

30 / 31Louis Vuitton, wiosna-lato 2012

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

31 / 31Marc Jacobs

Obraz
© Eastnews

O wspaniałym życiu modelki marzy każda dziewczynka. Części z nich te marzenia udaje się zrealizować. I wtedy przekonują się, że praca modelki bywa nudna (godziny oczekiwań na castingach), stresująca (projerktanci "gwiazdy", z którymi współpraca nie należy do przyjemnych) i bolesna. Nikogo nie obchodzi, że twój rozmiar buta to 39. Jeśli akurat dostępny jest tylko rozmiar 36, musisz wyjść na wybieg w za małych szpilkach i oczywiście poruszać się tak, żeby publiczności zapierało dech w piersiach.

Z pozbawionej sentymentów pracy z modelkami słynie m.in. Marc Jacobs, dyrektor kreatywny marki Louis Vuitton. Dziewczyny skarżą się, że pracują dla niego godzinami, a ich jedyną zapłatą są sukienki, torebki i buty. Projektant spokojnie odpowiada, że "jeśli nie chcą z nami pracować, nie muszą."

Podczas paryskiego pokazu domu mody Louis Vuitton na wiosnę i lato 2012, stopy modelek były naprawdę zmasakrowane. Choć w oczy rzucały się przede wszystkim ich staranne makijaże i przepiękne kreacje, trudno było nie zauważyć siniaków i otarć na stopach. I nieważne, czy po wybiegu szła początkująca modelka czy sama Kate Moss, której stopy mówiły same za siebie: praca modelki bywa bardzo bolesna.

Wybrane dla Ciebie
Pamiętacie Andżelikę z "Plebanii"? Tak wygląda dziś
Pamiętacie Andżelikę z "Plebanii"? Tak wygląda dziś
Po słowach córki przejrzała na oczy. Skończyło się rozwodem
Po słowach córki przejrzała na oczy. Skończyło się rozwodem
Nie farbuj siwych włosów. "Odsiwiacz" znajdziesz w kuchni
Nie farbuj siwych włosów. "Odsiwiacz" znajdziesz w kuchni
Mówisz do psa jak do dziecka? Oto co dzieje się wtedy w jego mózgu
Mówisz do psa jak do dziecka? Oto co dzieje się wtedy w jego mózgu
Dodała je tuż po świętach. Te grafiki dają do myślenia
Dodała je tuż po świętach. Te grafiki dają do myślenia
Kulisy zniknięcia z TVN. "Jestem gotowa zapłacić tę cenę za prawdę"
Kulisy zniknięcia z TVN. "Jestem gotowa zapłacić tę cenę za prawdę"
Rozsyp na kostce zamiast soli. Rozpuści cały lód
Rozsyp na kostce zamiast soli. Rozpuści cały lód
Zmarła w samotności 7 lat temu. Sąsiadkę zaniepokoiło wycie psa
Zmarła w samotności 7 lat temu. Sąsiadkę zaniepokoiło wycie psa
Odkręciła piekarnik i kazała jej klęczeć. Pamięta zapłakaną matkę
Odkręciła piekarnik i kazała jej klęczeć. Pamięta zapłakaną matkę
Dodaj łyżkę do jajecznicy. Gordon Ramsay innej nie jada
Dodaj łyżkę do jajecznicy. Gordon Ramsay innej nie jada
Gdzie wyrzucić zużytą folię? Bardzo łatwo o błąd
Gdzie wyrzucić zużytą folię? Bardzo łatwo o błąd
Mówi, co zrobiłby, gdyby wybuchła wojna. Jednoznaczna deklaracja
Mówi, co zrobiłby, gdyby wybuchła wojna. Jednoznaczna deklaracja