Znikająca pupa Deynn. Raz ją ma, a raz nie
Kocha się ją albo nienawidzi. Deynn, czyli Marita Surma ma jeden cel: zostać największą gwiazdą polskiej sieci. Za wszelką cenę. Właściwie, już nią jest - numer magazynu "Joy", którego okładkę zdobiła, szybko zniknął ze sklepowych półek. Internauci mogą się jednak od niej odwrócić, bo dała przyłapać się na kłamstwie.
25.07.2017 | aktual.: 26.07.2017 12:45
Twórcy strony "Vogule Poland" na Facebooku lubią obnażać hipokryzję ludzi show-biznesu. Zazwyczaj robią to za pomocą kompromitujących zdjęć i filmów. Tym razem padło na Deyn - dość kontrowersyjną postać rodzimego internetu. Celebrytka chwali się biustem i pośladkami, którymi mogłaby konkurować z Kim Kardashian. Albo i nie, bo zdaje się, że wcale nie są tak pokaźnych rozmiarów, jak przekonuje blogerka.
"Vogule Poland" porównało fotografię z Instagrama, gdzie główną rolę gra pełna pupa Deynn z filmikiem InstaStory (działającym jak Snapchat – red.), na którym doskonale widać, że pośladki celebrytki wcale nie są tak wystające.
Reakcja internautów na zestawienie była natychmiastowa. Błyskawicznie pojawiło się ponad 600 komentarzy i aż 19 tys. polubień. Żartom i "hejtom" nie ma końca. Ale Deynn chyba nic sobie z nich nie robi.