Wyraziste brwi, brązowe oczy i kasztanowe włosy, a do tego piegi, które świat mody już dawno pokochał. Ta urocza brunetka o magnetycznym spojrzeniu i filigranowej sylwetce nie tylko swego czasu zawróciła w głowie książę Harry'emu, ale także okazała się idealną kandydatką na Disney'owską księżniczkę. Do polskich kin właśnie trafił film „Piękna i Bestia”, w którym zagrała jedną z głównych ról. Emma Watson, bo o niej mowa, to jedna z najpopularniejszych i najpiękniejszych aktorek młodego pokolenia. Do sieci właśnie wyciekły jej rozbierane zdjęcia, a my na przekór temu sprawdzamy, jak aktorka ubierała się i jak na przestrzeni lat zmieniał się jej styl.
Paryżanka z Oxfordshire
Emma Watson to urodzona paryżanka. W stolicy Francji mieszkała do piątego roku życia. Po rozwodzie rodziców przeniosła się wraz z mamą i bratem do Oxfordshire. Jej ojciec ożenił się z ich byłą nianią i zamieszkał w Londynie. Już w dzieciństwie Emma wykazywała zainteresowanie grą aktorską. Od szóstego roku życia uczęszczała na zajęcia ze śpiewu, tańca i aktorstwa w Stagecoach Theatre Arts. Zdobywała nagrody w konkursach recytatorskich, a ze szkolnych przedstawień w wieku 9 lat trafiła wprost na duży ekran. Za namową nauczycielki wzięła udział w castingu do ekranizacji książki J. K. Rowling „Harry Potter i Kamień Filozoficzny”. Wybrano ją spośród tysiąca innych dziewcząt. Tak zaczęła się jej dziesięcioletnia przygoda z Harrym Potterem.
Tajemnice Hermiony
W ośmiu filmach zagrała Hermionę Granger szkolną przyjaciółkę Harry'ego. Z filmową Hermioną łączy ją nieprzeciętna inteligencja, wrażliwość i odwaga. Zamiłowanie do nauki i czytania książek aktorka odziedziczyła po rodzicach – prawnikach z dyplomami z Oxfordu. Dobrze wykształceni rodzice zadbali również o to, aby ich dzieci nie czerpały wzorców ze szklanego ekranu: „Moi rodzice byli wykładowcami na uczelni, żadne z nich nie miało telewizora. Ja nigdy nie miałam idoli, w moim pokoju nie wisiały plakaty gwiazd, tak jak u moich rówieśników” - wspominała Emma.
Debiuty na czerwonym dywanie
Spektakularnego debiutu może pozazdrościć jej niejedna początkująca aktorka. Czy tak samo było z pierwszymi kreacjami na czerwonym dywanie? Raczej nie. Styl Emmy z początków jej kariery pozostawiał wiele do życzenia. Mocno wystylizowane fryzury, makijaż, strojne kreacje w poważnych kolorach i obcasy kontrastowały z jej młodziutką buzią i wątłą figurą. Mówiąc krótko wyglądała nienaturalnie.
Spektakularność nie zawsze na plus
Rola Hermiony zapewniła jej międzynarodową popularność i rozpoznawalność. Wraz z kolejnymi częściami przygód Harry'ego Pottera jej styl powoli nabierał tempa. Aktorka odeszła od strojnych, postarzających ją kreacji, a poszła w kierunku wygody.
Obcasy, trampki i baleriny
Obcasy zastąpiła trampkami i balerinkami. Skróciła długość sukienek do kolan i zaczęła wybierać bardziej dziewczęce kroje z zarysowaną talią. Zmieniła też kolor włosów na blond z brązowymi refleksami, które ozdabiała opaskami. W wieku 15 lat pojawiła się na okładce magazynu „Teen Vogue”.
Oko na Chanel
W 2007 roku zaczął się jej romans z domem mody Chanel. Zaczęła wybierać projekty, które pasowały do jej figury i typu urody. Niedługo po tym została twarzą perfum Coco Mademoiselle, wygryzając tym samym koleżankę po fachu Keirę Knightley. Firma Chanel podpisała z nią dwuletni kontrakt opiewający na sześć milionów dolarów.
Klasycznie piękna i nowoczesna
W 2008 roku Brytyjką zainteresowała się rodzima marka Burberry, czyniąc ją twarzą swojej kampanii. „Znam i podziwiam Emmę od dłuższego czasu, więc była dla mnie oczywistym wyborem dla tej kampanii. Ona jest klasycznie piękna, ma wspaniały charakter i nowoczesny rys.” - powiedział Christopher Bailey magazynowi „People”.
Emma kocha mini
Bycie pełnoetatową aktorką i modelką wyraźnie posłużyło Emmie Watson. Zdecydowała się na kolejną fryzjerską metamorfozę – tym razem krótkie, chłopięce cięcie i miedziany kolor. Jej styl również nabrał modowego zacięcia i delikatnego pazura. W jej szafie pojawiają się długości mini, seksowne rozcięcia i asymetrie, a także koronki i przeźroczystości. Swoje stylizacje uzupełnia wysokimi butami, które optycznie wydłużają jej nogi.
Piękno prostoty
Jak na rodowitą paryżankę przystało, Emma kocha proste, klasyczne rozwiązania i wygodę. Chętnie sięga po eleganckie garnitury i modne kombinezony.
Czas na minimalizm
Zarówno w kwestii kolorów, jak i dodatków stawia na minimalizm. Tę samą zasadę wyznaje w temacie makijażu i fryzury. Czerwone usta, przydymione oko, podkreślone brwi i lekkie upięcie to jej recepta na sukces.
Sukienka + spodnie
Brytyjka swoimi stylizacjami udowadnia, że w kwestii mody jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraźnia. Sukienka na spodnie? A czemu nie! Spójrzcie tylko, jak proste, eleganckie cygaretki aktorka zestawia z fantazyjną sukienką. Jest stylowo i bardzo nowocześnie.
Klasyka w wersji total
Przez ostatnie tygodnie Watson aktywnie promowała najnowszą produkcję Disneya ze swoim udziałem – filmową baśń „Piękna i Bestia”. Na oficjalne gale wybierała długie monochromatyczne kreacje, które idealnie współgrały z jej dziewczęcą urodą.
Słoneczna suknia Diora
Żółta suknia projektu Dior inspirowana sceną balową z filmu, w której pojawiła się w Nowym Jorku wzbudziła wiele pozytywnych emocji i została okrzyknięta zjawiskową. Zaś sama suknia balowa z filmu na stałe wpisała się na karty historii mody.
"Piękna" bez gorsetu
Zaprojektowała ją kostiumografka Jacqueline Durran, ale duży wkład w jej ostateczny wygląd miała także Emma Watson. Aktorka nie chciała, aby jej Bella była „zgorsetowanym, niedoścignionym ideałem piękna”. Na jej życzenie suknia została pozbawiona gorsetu i wykonana z delikatnych tkanin, aby była możliwie, jak najlżejsza. Brytyjka od kilku lat walczy o prawa kobiet i dlatego istotne dla niej było to, jaki obraz kobiety zobaczą widzowie w tej głośnej produkcji.
Od strojnisi do ikony mody
Najpopularniejsza filmowa kujonka zdała na piątkę test z grawitacji. Po mistrzowsku przyciąga męskie spojrzenia subtelnymi dekoltami eksponującymi biust i ramiona oraz seksownymi wycięciami na plecach. Jej styl ewoluował od grzecznej Hermiony do stylowej Belli, od strojnisi do ikony mody. My jesteśmy pod wrażeniem tej metamorfozy. A jakie jest wasze zdanie?