Żyjemy razem, śpimy osobno
Wspólne łóżko - pole bitwy czy sztuka kompromisu?
Jola i Jacek pobrali się pięć lat temu. Nikt ze znajomych nie śmie wątpić, że są dobrym, kochającym się małżeństwem. Mało tego, oni sami w to nie wątpią. Dlaczego więc od roku dzielą dwie sypialnie? Okazuje się, że dwie sypialnie w jednym domu coraz częściej są receptą na... szczęśliwy i zgodny związek. Jola i Jacek nie są odosobnieni. Dla zdrowia i małżeńskiej higieny co czwarte małżeństwo śpi w osobnych łóżkach.
Jola i Jacek pobrali się pięć lat temu. Nikt ze znajomych nie śmie wątpić, że są dobrym, kochającym się małżeństwem. Mało tego, oni sami w to nie wątpią. Dlaczego więc od roku dzielą dwie sypialnie?
Okazuje się, że dwie sypialnie w jednym domu coraz częściej są receptą na... szczęśliwy i zgodny związek. Jola i Jacek nie są odosobnieni. Dla zdrowia i małżeńskiej higieny co czwarte małżeństwo śpi w osobnych łóżkach. Tak przynajmniej wynika z badania, jakie na temat nocnych zwyczajów par przeprowadziła sieć hoteli Etap. Natomiast z badań brytyjskiego producenta materaców wynika, że kryzys w związku wielu parom udało się przetrwać właśnie dzięki temu, że mieli osobne łóżka. Nie musi to być oczywiście regułą.
POLECAMY: * Mąż opowiada o naszym seksie!*