5 prawd o kwasie hialuronowym

Przebojem wdarł się do świata medycyny estetycznej i kosmetyki, by zagościć w nim na dobre – kwas hialuronowy. Skąd bierze się jego popularność i dlaczego wiele osób nie wyobraża sobie pielęgnacji skóry bez jego udziału? Odpowiedzi na to pytanie szukamy u eksperta - dr Anny Grodeckiej.

Lek. med. Anna Grodecka, Instytut Medycyny Estetycznej MEDestetis w Krakowie: \ Kwas hialuronowy zawdzięcza swą popularność kilku czynnikom. Pierwszy z nich i najważniejszy to jego skuteczność – HA daje możliwość wykonania zabiegu, który zapewni natychmiastowy, a zarazem bardzo naturalny efekt.

Drugi czynnik to z pewnością bezpieczeństwo – kwas należy obecnie do najbezpieczniejszych substancji używanych w medycynie estetycznej.

Jego zastosowanie bardzo rzadko wiąże się z działaniami niepożądanymi. Kolejny atut to plastyczność kwasu hialuronowego, która daje możliwość osiągania wymarzonych efektów nawet przy wykorzystaniu niewielkiej ilości substancji.

Za pomocą kwasu możemy osiągnąć zarówno bardzo delikatny efekt pielęgnacyjny, jak również korekcję widoczną, zmieniającą wygląd – na przykład powiększyć usta czy skorygować kształt nosa.

Użycie kwasu hialuronowego w niewielki sposób ogranicza możliwość zastosowania innych substancji. Można go bezpiecznie łączyć z zabiegami na przykład toksyną botulinową, kwasem polimlekowym czy nićmi PDO i wszystkimi tymi preparatami, które pomogą osiągnąć optymalny efekt.

Trzeba być natomiast bardzo uważnym, łącząc terapię kwasem z zabiegami z wykorzystaniem różnego rodzaju urządzeń, na przykład działających na radiofale lub wszelkiego rodzaju urządzeń rozgrzewających, które mogą nam skrócić czas działania kwasu. W takich przypadkach zawsze trzeba zasięgnąć konsultacji lekarza.

Preparaty dostępne na rynku różnią się od siebie gęstością i stopniem usieciowania. Z punktu widzenia pacjenta najważniejsze jest jednak to, że poszczególne produkty mają inne przeznaczenie. Inny preparat pomoże nam osiągnąć efekt uniesienia na przykład policzków, a inny da nam efekt wypełnienia czy nawilżenia. Dobór odpowiedniego preparatu zawsze należy do lekarza, jest natomiast podyktowany oczekiwaniami pacjentów oraz ich stanem skóry. Pacjentka, która chce powiększyć usta np. w wieku 60 lat może się spodziewać, że lekarz zaproponuje jej inny preparat, niż zaproponowałby 20-latce.

Skóra tuż po zabiegu może być delikatnie zaczerwieniona i lekko obrzęknięta, jednak są to efekty, które bardzo łatwo zatuszować, używając kosmetyków do makijażu. W zależności od techniki, której użył lekarz, widoczność efektu zabiegu zaraz po nim jest różna. Jeżeli lekarz wstrzyknął substancję przy użyciu igły, ślady będą utrzymywały się nieco dłużej, niż gdy do iniekcji użyto kaniuli. W tym przypadku można spokojnie powiedzieć, że już po 15 minutach od zabiegu nie ma po nim śladu na twarzy. Oczywiście zawsze trzeba się liczyć z pojawieniem się siniaka, ale użycie kaniuli minimalizuje to ryzyko.

Efekt zabiegu utrzymuje się w zależności od użytego produktu od 6 do 18 m-cy. Choć zdarzają się również bardzo gęste i wysoko usieciowane preparaty, które mogą utrzymywać się nawet do 24 miesięcy, jak Teosyal Ultimate. Czas utrzymywania się żelu zależy w dużej mierze również od okolicy, w którą go podano oraz od wieku pacjentki. U młodszej pacjentki preparat z reguły utrzyma się dłużej – u starszej jest wyższa aktywność hialuronidazy endogennej, czyli enzymu rozkładającego kwas hialuronowy i przez to długość utrzymywania się kwasu hialuronowego jest nieco krótsza.

* Pędzle do makijażu – narzędzia nie tylko dla profesjonalisty*

* Makijażowe trendy - jesień-zima 2014/2015*

* Makijaż biznesowy – wymagający makijaż dla wymagających kobiet*