Adriana Lima twarzą perfum Marc Jacobs Decadence
Po latach tworzenia dziewczęcych, lekkich i niezobowiązujących zapachów Marc Jacobs postanowił stworzyć swoje pierwsze „dorosłe” perfumy. Decadence to kompozycja śliwki, szafranu, bułgarskiej róży i jaśminu z bazą w postaci ambry, wetiweru i ciepłego drzewa papirusowego. Twarzą zmysłowego zapachu jest Adriana Lima.
Po latach tworzenia dziewczęcych, lekkich i niezobowiązujących zapachów Marc Jacobs postanowił stworzyć swoje pierwsze „dorosłe” perfumy. Decadence to kompozycja śliwki, szafranu, bułgarskiej róży i jaśminu z bazą w postaci ambry, wetiweru i ciepłego drzewa papirusowego. Twarzą zmysłowego zapachu jest Adriana Lima.
Perfumy Marca Jacobsa do tej pory kojarzyły nam się przede wszystkim z lekkością, dziewczęcością i niezobowiązującą zabawą. Były radosne, nieskomplikowane i kierowane raczej do młodych dziewczyn. Urocza Daisy i jej wszystkie wariacje, zabawna Dot czy słodka Honey doskonale nadawały się na ciepłe wiosenne i letnie dni. Jednak teraz przyszła pora na zapach bardziej dojrzały, uwodzicielski. Taki, który uwodzi, kusi i przywodzi na myśl zmysłowe uciechy parnych wieczorów. Już sama nazwa jest niezwykle obiecująca.
Decadence to zapach przygotowany przez Annie Buzantian we współpracy z Markiem Jacobsem i Ann Gottlieb. Zapach, choć zupełnie odbiega od dotychczasowych produktów marki, jest przyjemnie znajomy. Miłośniczki kultowego zapachu Vanilla Fields będą zachwycone, bowiem Decadence (podobnie jak Vanilla Fields jest robione przez koncern Coty) nieco przypomina tamten zapach. Wody perfumowane są już dostępne w sieci Sephora. Tradycyjnie dostępne są w trzech wielkościach: 30 ml, 50 ml i 100 ml. Ceny kształtują się w przedziale 245 – 445 zł.
Z kolei flakon to odwołanie do torebek projektowanych przez Marka Jacobsa. Jest zupełnie inny niż poprzednie buteleczki, ma w sobie czar flakoników vintage sprzed lat, a złoty łańcuch i frędzle sprawiają, że będzie wyjątkowo dobrze prezentował się na każdej toaletce. Właśnie flakon totalnie zauroczył ambasadorkę zapachu – Adrianę Limę. „Praca na planie, z Stevenem Meiselem była niezwykłym przeżyciem. Było seksowne, przyćmione światło, ja miałam na sobie jedwabną, czarną sukienkę Marc Jacobs, w tle piękne kwiaty i flakony perfum w stylu vintage. Nastrój był jednocześnie retro i bardzo nowoczesny, dekadencki!,” wspomina Lima w rozmowie z brytyjskim VOGUE. Brazylijska piękność przyznała, że najpiękniejszy zapach na świecie, to zapach… jej córki. „Uwielbiam też zapach kwiatów, oceanu, natury. Te zapachy sprawiają, że jestem szczęśliwa, więc uwielbiam brać głęboki wdech i delektować się nimi.” Trzeba przyznać, że zdjęcia 34-letniej Brazylijki powstałe na potrzeby kampanii perfum również wymagają, aby się nimi
delektować. Lima jeszcze nigdy nie wyglądała tak seksownie!
Aleksandra Kisiel/ Kobieta WP