Aleksandra Radomska ostrzega rodziców. Oto co znalazła w cukierkach, które dostała córka
Halloween mogło skończyć się tragedią. W słodyczach, które dzieci dostały podczas zbierania cukierków, znalazły się… igły. Sprawę nagłośniła Aleksandra Radomska – znana stand-uperka.
W tym artykule:
Halloween, które miało być beztroską zabawą pełną śmiechu i kolorowych kostiumów, dla niektórych rodzin zamieniło się w koszmar. Popularna stand-uperka i autorka projektu "Mam wątpliwość" odkryła w słodyczach, które jej córka zebrała, metalowe igły. To wydarzenie ponownie rozpaliło dyskusję o bezpieczeństwie dzieci podczas halloweenowych obchodów.
Małgorzata Rozenek o Halloween. W tym roku będzie inne niż do tej pory?
Igły w cukierkach
Aleksandra Radomska nie kryła przerażenia. W mediach społecznościowych podzieliła się historią, która mrozi krew w żyłach każdego rodzica. Jej córka, jak tysiące innych dzieci w Polsce, wzięła udział w halloweenowej zabawie "cukierek albo psikus". Gdy po powrocie do domu matka zaczęła przeglądać słodycze, w kilku z nich odkryła coś, co przypominało cienkie, metalowe igły.
– Dziś moja córka zbierała cukierki z koleżankami. I od kilku różnych osób na Bałutach w okolicach Marysińskiej dostała cukierki z igłami w środku. Sprawdźcie, proszę, słodycze waszych dzieci - dzieciaki mówią że igły były w różnych cukierkach od przynajmniej 3 osób - w tym przemiłej starszej pani – napisała Radomska, dodając, że sprawa została zgłoszona już na policję.
Policja bada sprawę. To nie pierwszy taki przypadek
To jednak nie odosobniony incydent. Podobne zgłoszenia pojawiały się już w poprzednich latach – w internecie krążyły zdjęcia cukierków z wbitymi gwoździami, igłami i fragmentami ostrzy. Takie przypadki zgłaszano m.in. w Gliwicach, Pyrzycach, Gnieźnie czy w lubuskich Lipkach Wielkich.
Wtedy policji nie udało się ustalić sprawcy – dzieci często chodziły w grupach, wymieniały się słodyczami i nie potrafiły wskazać, z którego domu otrzymały dany cukierek. Mimo to śledczy nie bagatelizują zagrożenia. Ważne jest, by po każdej zabawie tego typu rodzice dokładnie sprawdzali łakocie przyniesione przez dzieci.