Alkoholowe refleksje Ewana McGregora
Ewan McGregor tęskni za alkoholem tylko wtedy, gdy coś go trapi. W 2000 roku aktor postanowił raz na zawsze zrezygnować z picia. Dziś myśli o piwie tylko w sytuacjach, w których czuje się zagubiony.
30.03.2010 | aktual.: 30.03.2010 00:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ewan McGregor tęskni za alkoholem tylko wtedy, gdy coś go trapi. W 2000 roku aktor postanowił raz na zawsze zrezygnować z picia. Dziś myśli o piwie tylko w sytuacjach, w których czuje się zagubiony.
- W listopadzie tego roku minie 10 lat, odkąd nie piję - wyznał McGregor. - Nie tęsknię za alkoholem. No dobrze, czasami mi się zdarza, ale wtedy wiem, że coś jest nie tak. Picie było dla mnie sposobem na ukojenie bólu, zagłuszenie złych myśli, więc dziś, gdy myślę o alkoholu, pytam sam siebie: "No dobra, bracie, co się dzieje?". Nie chodzi o to, że mam zwykłą ochotę na piwo, bo przecież nie czułem smaku piwa od lat. Chodzi o to, że coś mnie trapi, a ja szukam sposobu na to, by zapomnieć o problemach.
Od 16 kwietnia będziemy mogli podziwiać Ewana McGregora w filmie "Człowiek, który gapił się na kozy".