Andrzejki w twojej chacie!
Andrzejki to nie tylko wieczór czarów, magii i wróżb, ale również doskonała okazja do spotkania się z przyjaciółmi. Święto pochodzi ze Szkocji - to właśnie w tym kraju obchodzi się je najhuczniej – jedząc i pijąc do białego rana! A my nie pozostajemy w tyle!
25.11.2006 | aktual.: 29.06.2010 13:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Andrzejki to nie tylko wieczór czarów, magii i wróżb, ale również doskonała okazja do spotkania się z przyjaciółmi. Święto obchodzone było już w starożytności, a do Polski przywędrowało prawdopodobnie w XVI wieku. Zorganizuj super imprezę - zaserwuj trunki mocne i rozgrzewające zmysły.
Lubimy się bawić i wykorzystujemy każdą okazję, aby spotkać się, podyskutować, potańczyć i wzmocnić więzi z przyjaciółmi. Brataniu się i jednaniu z pewnością sprzyjają stawiane na stół smakołyki i alkohole - bo człowiek najedzony, to człowiek szczęśliwy i przyjaźnie nastawiony, natomiast człowiek, który skosztował andrzejkowego grzańca, to człowiek szczery i skłonny do uczestnictwa w dyskusjach o życiu, wszechświecie i całej reszcie...
Już nie tylko dla kobiet
Przy okazji andrzejkowej imprezy, warto sobie przypomnieć, że początkowo w całej zabawie brały udział tylko kobiety - to one chciały poznać, jaka będzie ich matrymonialna przyszłość - kiedy wyjdą za mąż i jaki będzie ukochany mężczyzna, z którym zetknie ich przeznaczenie. Kult św. Andrzeja natomiast, prawdopodobnie jest kontynuacją wcześniejszego kultu germańskiego boga miłości i płodności. Inne tropy prowadzą nas do Grecji, gdzie święty Andrzej otaczany był szczególną czcią, natomiast imię "Andrzej" wywodzi się od greckiego słowa „andras”, oznaczającego męża lub mężczyznę. Do Polski tradycja wróżenia przywędrowała w XVI wieku, pierwsze wzmianki na temat kultu św. Andrzeja znajdziemy w szentastowiecznych księgach - zabytkach piśmiennictwa polskiego. W jednej z nich czytamy: „Nalejcie wosku na wodę, ujrzycie swoją przygodę. Słuchałem od swej macierze, gdy która mówi pacierze, w wigiliją Jędrzeja świętego, ujrzy oblubieńca swego”.
Rozpal zmysły... przy suto zastawionym stole
Od najdawniejszych czasów, w święto Andrzeja podawano grzane wino lub piwo z przyprawami korzennymi, słodzone miodem. Grzane napoje alkoholowe miały nie tylko rozgrzać zgromadzonych przy stole biesiadników, ale również rozpalić zmysły i zachęcić do udziału w andrzejkowych wróżbach. Po zakończeniu wróżb, wskazane były tańce i śpiewy oraz dyskusje przy suto zastawionym stole. Do przyrządzania alkoholowych napojów używano pieprzu, gałki muszkatałowej, cynamonu oraz goździków, czyli przypraw o działaniu pobudzającym. Miód natomiast symbolizował słodycz małżeńskiej miłości, o którą prosiły osoby biorące udział w andrzejkowych rytuałach.
Na Andrzejki grzane wino, korzenne piwo i miód
Znawcy powtarzają: „Dobry grzaniec winien być jak kobieta - gorący i słodki”. Przygotowanie gorącego napoju z procentami nie jest jednak proste i wymaga wyczucia – pasjonaci twierdzą, że najlepsze właściwości rozgrzewające ma imbir, ale trzeba go dozować z iście aptekarską dokładnością - szczypta na pół litra piwka na pewno wystarczy.
PRZYGOTUJ RÓWNIEŻ:
Grzaniec piwny dla smakoszy
Pół litra złotego napoju wlać do garnka, dodać łyżeczkę miodu, szczyptę imbiru i podgrzewać. Nie gotować! Aby wzmocnić aromat piwnego wywaru, możemy pokusić się o dodanie 2 lub 3 goździków, ale nie więcej (pamiętajmy, że smak goździków poczujemy z opóźnieniem, dlatego sprawdzanie na bieżąco smaku wywaru na niewiele się zda). Inną wersją, wymagającą większego zaangażowania jest przygotowanie grzańca z dodatkiem żółtka jajka kurzego oraz 2 łyżeczek cukru. Z podanych składników należy ukręcić tradycyjny kogel mogel i wlewać podgrzane piwo powoli i stopniowo, tak, aby uniknąć zwarzenia. Efekt gwarantowany.
Grzaniec winny
0,75 l półsłodkiego wina podgrzać w garnku, ale nie dopuścić do wrzenia. Dodać 3 goździki, 2 ziarnka ziela angielskiego, szczyptę gałki muszkatołowej oraz łyżeczkę przyprawy do piernika. Całość mieszać, dopóki przyprawy się nie rozpuszczą.
Grzaniec dla zwolenników mocniejszych trunków
Do garnka wlać 8 kieliszków wody, dodać 2 łyżeczki cukru, 2 płaskie łyżeczki kakao i 2 łyżeczki masła. Zagotować, odstawić z ognia i następnie dodać 6 kieliszków wódki. Temperatura ciała gości na pewno wzrośnie!
Grzany miód pitny
Już w średniowieczu byliśmy znani z wyrobu tego trunku. Pewien wenecki dyplomata po powrocie z naszego kraju zapisał: "Nie mając wina, robią pewien napój z miodu, który upija ludzi znacznie bardziej niż wino". Miód pitny już bez dodatków jest słodki, zawiera od 9 do 18% alkoholu i powstaje w wyniku fermentacji alkoholowej rozcieńczonego wodą miodu pszczelego. Właśnie stosunek ilości miodu do wody decyduje o jakości tego słodkiego napoju - najszlachetniejszym z miodów jest półtorak (na 1l miodu przypada 0,5l wody). Jak przyrządzić grzańca z miodu pitnego? Trunek wlewamy do garnka i podgrzewamy. Jeśli w składzie miodu nie ma przypraw, dodajemy 2 lub 3 goździki, szczyptę imbiru i najlepiej świeżo startą laskę wanilii. Warto również doprawić całość kilkoma kropelkami soku z cytryny lub możemy wzmocnić trunek, do ciepłego wywaru dodając 50 ml wódki lub bimbru.
Przyprawy pobudzające apetyt na miłość i wzmagające aktywność seksualną znalazły również zastosowanie w kuchni – dodawano je do potraw serwowanych podczas wieczoru andrzejkowego.
PROPONUJEMY: