GotowaniePrzepisyPoradnik imprezowicza

Poradnik imprezowicza

Poradnik imprezowicza
20.06.2007 10:15, aktualizacja: 29.06.2010 12:20

Marzysz o tym, żeby odreagować po tygodniu pełnym obowiązków i stresów. Co temu służy? Impreza. Zorganizować ją i zaopatrzyć się w odpowiednie trunki i smakołyki to kwestia fantazji i zaangażowania. Ale jaki pić i jeść, aby rano nie czuć się „jak z krzyża zdjętym? Tutaj znajdziecie porady na temat tego, jak skutecznie zwalczyć „syndrom dnia następnego”.

Marzysz o tym, żeby odreagować po tygodniu pełnym obowiązków i stresów. Co temu służy? Impreza. Zorganizować ją i zaopatrzyć się w odpowiednie trunki i smakołyki to kwestia fantazji i zaangażowania. Ale jak pić i jeść, aby rano nie czuć się „jak z krzyża zdjętym? Tutaj znajdziecie porady na temat tego, jak skutecznie zwalczyć „syndrom dnia następnego”.

Popularne słowo „kac” (niem. kater, ros. pochmiel) jest potocznym określeniem skutków ubocznych wypicia nadmiernej ilości alkoholu. Kiedy rano boli cię głowa i nie możesz jej podnieść z poduszki, światło wydaje ci się nadzwyczaj jaskrawe, rozmowy budzących się uczestników imprezy zbyt głośne, wypiłbyś wiadro wody, a na czoło przyłożył wilgotny ręcznik – to oznacza, że „cierpisz na syndrom dnia następnego”. Z twojego organizmu zostały wypłukane witaminy i mikroelementy, zmniejszyła się w nim również ilość wody. Nie jest to jednak powód do paniki. Istnieje mnóstwo sposobów na to, aby skutecznie poprawić sobie samopoczucie i zlikwidować zmęczenie po nieprzespanej nocy.

Możesz pójść po linii najmniejszego oporu i zaaplikować sobie jedną z dostępnych w aptekach i sklepach spożywczych tabletek (2KC, Tabletka Wyborowa) lub przyrządzić pyszną potrawę, która na nowo rozbudzi twoje zmysły i przywróci cię do życia. O bolącej głowie warto pomyśleć jeszcze przed imprezą i zażyć 4 lub 5 tabletek witaminy C lub rutinoscorbin, warto również połknąć węgiel apteczny – działają równie dobrze jak droższe specyfiki kupowane w aptekach.

Chipsom oraz napojom gazowanym mówimy nie!

Po spożyciu dużej ilości alkoholu, twój organizm słabiej zatrzymuje płyny, dlatego najbardziej sprawdzoną metodą jest spożywanie substancji płynnych, ale nie pozbawionych wartości odżywczych. Warto przyrządzić pyszną jajecznicę z cebulą i ziołami lub omlet z dodatkiem świeżych warzyw. Doskonale sprawdzają się również sałatki z dodatkiem kefiru lub jogurtu naturalnego – ich działanie polega na pomaganiu we wchłanianiu cukrów, które wypłukałeś poprzedniego dnia.

Na imprezie można popełniać grzechy…

Właśnie podczas imprezy suto zakrapianej alkoholem, możemy pozwolić sobie na popełnienie dietetycznych grzechów – im tłustsze potrawy będziemy spożywać, tym mniejsze ryzyko, że rano dopadnie nas kac. Na przyjęciach doskonale sprawdzają się mięsne zakąski, panierowane warzywa, marynowane grzybki, kwaszone przysmaki, pieczenie, ciepły barszcz, natomiast należy unikać napojów gazowanych (przyspieszają wchłanianie alkoholu) oraz dodatków typu chipsy, chrupki – one wbrew pozorom nie zaspokajają głodu, a jedynie podrażniają żołądek.

Polecamy przepisy:
...Ale warto też przestrzegać świętych zasad…

Pierwszą zasadą, która obowiązuje obligatoryjnie, bez względu na stan skupienia, w jakim się znajdujesz brzmi: „nie mieszaj!”. W ferworze tańców I śpiewów łatwo o niej zapomnieć. Zignorowanie tej zasady może się skończyć dotkliwym bólem głowy – różne rodzaje alkoholu potęgują swoje działanie. Najbardziej wybuchową mieszanką jest kombinacja wódki i szampana oraz wódki i piwa. Mniej „kolizyjne” jest równoczesne spożywanie wina z piwem lub wódką.

Warto również pamiętać, że na nasze poranne samopoczucie bardzo wpływają słodkie alkohole – ich mocy zazwyczaj nie doceniamy, koncentrując się na ich owocowym smaku. Damskie trunki – likiery I słodkie wina przyprawiają o przyjemny zawrót głowy, ale tylko na imprezie, natomiast nad ranem, ciężko nam będzie podnieść się z łóżka.

Zimny bulion i pomidory z selerem

Kiedy wydaje ci się, że nic nie możesz przełknąć… to tylko pozory. Twój organizm domaga się pokarmów, dzięki którym wrócisz do równowagi. Spróbuj zjeść lekki posiłek – grzankę z miodem, jogurt z musli, lekką, warzywną sałatkę lub danie, którego głównym składnikiem są jajka. Szybko przekonasz się, że tylko pierwszy kęs stanowi problem. W tym momencie walki z kacem bardzo dobrze sprawdzają się domowe zupy – rosołki, buliony, żurek, kapuśniak. Najlepiej, aby zupa była gęsta, z dużą ilością warzyw, ale nie powinna być zbyt tłusta. Wielu miłośników dobrej zabawy chwali sobie przepis na bulion warzywny z dodatkiem soku z cytryny oraz chrzanu. Bulion musi zostać podany na zimno, z dużą ilością pieprzu i soli.

Innym sposobem na „poimprezowe zmęczenie” jest wypicie soku pomidorowego, zmiksowanego wraz z selerem i dużą ilością pieprzu lub 2 świeżych jaj zmiksowanych wraz z łyżeczką cukru i łyżką jogurtu naturalnego.

Jeśli plan „A” nie zadziałał, mimo że jadłeś, zażywałeś witaminki, przygotowałeś jajecznicę i nadal czujesz się jakby przejechał po tobie duży, ciężarowy samochód, zastosuj plan „B” – owiń się ciepłym kocem (bo zapewne „zimno cię trzęsie”), ułóż się wygodnie w łóżku, włącz film przyrodniczy, najlepiej z miłym, uspokajającym głosem Krystyny Czubówny i poleć w objęcia Morfeusza. Po burzy przecież musi wyjść słońce.

Polecamy przepisy:

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także