Modelki plus size mają teraz swoje pięć minut. Apetycznie okrągłe kształty na dobre zagościły w kampaniach reklamowych, a kobiety o takiej figurze zaczęły pojawiać się także na wybiegu. Jedną z najpopularniejszych modelek XXL jest Ashley Graham. Gwiazda została przyłapana podczas robienia zdjęć do kampanii serialu "Baywatch". Jak poradziła sobie w roli, z którą do tej pory kojarzona była głównie Pamela Anderson?
Modelka plus size w kostiumie a'la Pamela Anderson
Ashley w kusym czerwonym kostiumie, który w serialu "Baywatch" dumnie nosiła Pamela Anderson, pozuje w Miami na skuterze, na plaży i w oceanie. Niby kolejna sesja zdjęciowa z udziałem modelki plus size, a jednak zupełnie inny odbiór. Dlaczego? W końcu widzimy tutaj pracę nad sesją i gwiazdę bez retuszu.
Modelka plus size w kostiumie a'la Pamela Anderson
Miniaturowy jednoczęściowy kostium kąpielowy w stylu brazylijskim - wycięty wysoko na biodrami, z odkrytymi plecami - odsłonił wszystkie atuty i mankamenty urody amerykańskiej modelki. Nie tylko dekolt przykuwał uwagę na tych zdjęciach. Charakterystyczny kostium odkrył okrągłe pośladki modelki, solidne uda i... cellulit.
Modelka plus size w kostiumie a'la Pamela Anderson
Modelka ze swoich krągłości uczyniła znak rozpoznawczy. I o ile sprawdza się na wybiegu i w kampaniach, o tyle w tak specyficznym stroju kąpielowym nie wygląda dobrze. Ten jednoczęściowy kostium to ryzykowny wybór - wydaje nam się, że jedynie na Pameli Anderson może się obronić.
Modelka plus size w kostiumie a'la Pamela Anderson
Jednoczęściowe kostiumy kąpielowe przeżywają renesans. Serca miłośniczek mody podbiły przede wszystkim te mocno wycięte. W ofercie najróżniejszych marek znajdziemy nie tylko te czerwone, ale również pasiaste czy z zabawnymi napisami.
Modelka plus size w kostiumie a'la Pamela Anderson
Co sądzicie o Ashley w takim wydaniu? Jedno jest pewne - modelka należy do odważnych kobiet, które nie wstydzą się pokazywać swoich niedoskonałości.