Taniec w złotym bikini, niewłaściwie wykorzystana puszka piwa, sutki Evy Mendes lub… brokuły. Nigdy nie wiadomo co może zdenerwować reklamowych cenzorów i obrońców moralności. Oto kilka reklam, które pobudziły zmysły i oburzyły co bardziej cnotliwych widzów.
Taniec w złotym bikini, niewłaściwie wykorzystana puszka piwa, sutki Evy Mendes lub… brokuły. Nigdy nie wiadomo co może zdenerwować reklamowych cenzorów i obrońców moralności. Oto kilka reklam, które pobudziły zmysły i oburzyły co bardziej cnotliwych widzów.
Bikini, brokuły i sutek Evy Mendes
Reklamówka, którą Pamela Anderson nakręciła dla firmy internetowej Crazy Domains, zakazana została w Australii. W krótkim filmie aktorka występuje jako bizneswoman uczestnicząca w spotkaniu zarządu. Zebranie przybiera jednak nagle nieoczekiwany obrót...
Bikini, brokuły i sutek Evy Mendes
Pamela zrzuca z siebie biznesowy „mundurek” i zaczyna tańczyć na stole w złotym bikini, a pozostali uczestnicy spotkania polewają ją mlekiem. Te erotyczne pląsy nie spodobały się widzom. Australijskie biuro ds. standardów reklamy zakazało emisji filmu. Szef reklamowanej w nim firmy oświadczył, że to wszystko wina feministek.
Bikini, brokuły i sutek Evy Mendes
To nie pierwsza styczność Pameli Anderson z cenzurą. Kłopoty miał już film, który nagrała dla organizacji broniącej praw zwierząt PETA (People for the Ethical Treatment of Animals).
Seksowna aktorka gra w nim pracownika ochrony lotniska. Jej zadanie - nie przepuszczać przez bramkę odprawy osób, które noszą futra lub odzież ze skóry. Jej uznanie zyskuje więc tylko całkiem naga para. Oczywiście sama Pamela pokazuje się w filmie w bardzo skąpym stroju.
Reklama miała być początkowo pokazywana na amerykańskich lotniskach, ale ostatecznie uznano, że może być zbyt ostra dla przypadkowych dziecięcych odbiorców.
- Nie sądzę, żeby reklama była aż tak prowokująca, pokazuje tylko kilka gołych tyłków – skwitowała to Anderson.
Bikini, brokuły i sutek Evy Mendes
To nie pierwszy raz, kiedy PETA rozdrażniła co wrażliwszą widownię. Swego czasu ich reklama promująca wegetarianizm została wycofana z emisji przez stację NBC. Film, którego hasło przewodnie brzmiało „Badania pokazują, że wegetarianie mają większą uciechę z seksu”, miał zostać zaprezentowany podczas transmisji finału Superbowl.
Zobaczyłoby go 70 milionów Amerykanów. Na to stacja nie mogła pozwolić...
Bikini, brokuły i sutek Evy Mendes
NBC uznało, że musi chronić obywateli przed takimi obrazkami, jak te z reklamy PETA. Występujące w niej modelki pocierały prowokująco o ciało warzywami. Stacja uznała, że film może zostać dopuszczony do emisji pod warunkiem, że wyleci z niego 8 ujęć modelek zabawiających się z dynią i brokułami.
Bikini, brokuły i sutek Evy Mendes
Z kolei brazylijskim stróżom moralności nie spodobała się reklama z udziałem Paris Hilton. Dziedziczka hotelarskiej fortuny reklamowała lokalne piwo. W filmie reklamowym przechadza się leniwie po swoim apartamencie z puszką napoju w ręce i pociera nią zmysłowo o ciało. Tym erotycznym pląsom kibicują przechodnie.
Bikini, brokuły i sutek Evy Mendes
Jednak organizacje konsumenckie i feministyczne uznały reklamę za seksistowską, a ich przedstawiciele złożyli w sądzie wniosek o zakazanie jej emisji.
Bikini, brokuły i sutek Evy Mendes
Niedługo po tej aferze, Paris Hilton przyjechała do Brazylii, żeby osobiście promować piwo Devassa. I w promocyjnym szale wykonała dziki, erotyczny taniec w jednym z klubów w Rio. Tego, niestety, nikomu nie udało się ocenzurować...
Bikini, brokuły i sutek Evy Mendes
Skandal wywołała reklama perfum Calvina Kleina „Secret Obsession” z udziałem Evy Mendes. Widać w niej przez chwilę sutek aktorki, więc amerykańskie stacje telewizyjne szybko zdjęły z anteny pikantny film. Mendes uznała, że przesadzono z histeryczną reakcją:„Mój sutek widać tylko przez ułamek sekundy".
Bikini, brokuły i sutek Evy Mendes
Nie spodobał się także billboard z reklamą ubrań marki CK, na którym Eva Mendes przymierza się do ściągnięcia majtek leżącemu obok modelowi. Wielkie zdjęcie z gorącym ujęciem zawisło na nowojorskim Manhattanie w dzielnicy Soho i zdenerwowało tamtejszych mieszkańców. Uznano, że tej fotografii blisko do pornografii, a poza tym reklama zagraża bezpieczeństwu na drodze...