Black Friday. Karolina Korwin Piotrowska zadała pytanie
Black Friday zbliża się wielkimi krokami. Tego dnia sklepy będą pękać w szwach. Wielu odlicza już godziny, by stanąć w kolejce albo odpalić stronę ulubionego sklepu, by skorzystać z promocji. Karolina Korwin Piotrowska nie tyle tego nie planuje, ile pyta, do czego to nam potrzebne.
Black Friday jest corocznym świętem zakupoholików. Można sobie wyobrazić, co będzie się działo w piątek w centrach handlowych. Do tego jeszcze prawdopodobnie padną dziesiątki serwerów internetowych. Dziś, kiedy stoimy na krawędzi klimatycznej katastrofy, przeciwnicy konsumpcjonizmu łapią się za głowy, widząc wielkie przygotowania do Black Friday.
Black Friday – Karolina Korwin Piotrowska
Karolina Korwin Piotrowska nie rozumie szaleństwa, które zaraz się rozpęta również w naszym kraju. "Czy naprawdę potrzebujecie tych wszystkich rzeczy, które kupujecie, bo inni też kupują, a wcale ich nie potrzebujecie? Nie weźmiemy tego do trumny. Serio. F… Black Friday (p…yć – przyp.red.)" -– taki emocjonalny wpis pojawił się na profilu dziennikarki na Instagramie. Pod postem nie można dodawać komentarzy – Korwin Piotrowska postanowiła je wyłączyć.
Wśród nawołujących do bojkotu Black Friday znalazła się również popularna w sieci aktywistka Paulina Górska. Zapowiedziała, że niczego wtedy nie kupi i namawia do tego innych.
"Będzie łatwiej wydawać, bo na koniec miesiąca przypadają przecież wypłaty. Najchętniej kupimy ubrania czy elektronikę. Ubrania, które nierzadko założymy raz. Które tak często produkowane są za grosze na drugim końcu świata. Tak często szyte są przez szwaczki, którym nie starcza na utrzymanie rodziny. Naprawdę chcesz w tym uczestniczyć?" – pyta Górska. "Ja mówię STOP. Ja mówię NIE. Nie kupię nic w Black Friday, nie będę brała udziału w tym konsumpcyjnym święcie rzeczy, które dają przyjemność tylko na 5 minut. Wiecie, co zrobię w Black Friday? Pójdę na strajk klimatyczny, bo tam jest moje miejsce, a nie w galerii handlowej czy w sieci, łowiąc 'okazje'" – dodaje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl