To prawdziwe ikony kobiecości: buntowniczki, artystki, szalone kobiety, które nie boją się bronić własnych poglądów. Zazdrościmy im doświadczeń życiowych, wspaniałych wspomnień i odważnej postawy, którą czasem nie mogą się pochwalić młodsze koleżanki z branży.
To prawdziwe ikony kobiecości: buntowniczki, artystki, szalone kobiety, które nie boją się bronić własnych poglądów. Zazdrościmy im doświadczeń życiowych, wspaniałych wspomnień i odważnej postawy, którą czasem nie mogą się pochwalić młodsze koleżanki z branży.
Olga Lipińska
„Tytan pracy” - mówią o niej współpracownicy, którzy często też wspominają wybuchowy charakter twórczyni polskiego kabaretu, jej apodyktyczność i upór. Niezwykle konsekwentna we wszystkim, co robi. Przyznała nieraz, że w życiu poświęciła się pracy i miłości do nieżyjącego już męża, Andrzeja Wiktora Piotrowskiego.
Lipińska, jako nieliczna z polskich osobowości z branży, przyznała, że nigdy nie chciała mieć dziecka. „Wiedziałam, że odciągnie mnie od pracy. Wszystko, co robiłam, starałam się wykonywać jak najlepiej, ale wiem, że dziecka nie wychowałabym najlepiej” - zdradziła Lipińska w magazynie „Świat&Ludzie”, dodając: „Kiedyś powąchałam niemowlaka. Pachniał skwaśniałym mlekiem”. Równie odważnie Lipińska wypowiada się na inne drażliwe tematy.
Tekst: Zuzanna Menkes
(alp/sr)
Krystyna Mazurówna
W latach 60. Krystyna Mazurówna była ikoną: jej choreografie, stylizacje i artystyczne pomysły budziły podziw i zazdrość. Do dziś, choć liczy 73 lata, tancerka ma gibkość i zwinność, której pozazdrości jej niejedna nastolatka. Jako jurorka „Got To Dance - Tylko Taniec” zaskakuje nietuzinkowymi ocenami i szalonymi makijażami. Jakiś czas temu zaszokowała, wspominając, że nie widzi nic zdrożnego w usuwaniu ciąży i że w młodości poddała się parę razy aborcji. Była w kilku związkach i nadal działa na mężczyzn.
Maria Czubaszek
Świetnie się ubiera, pali jak smok, ma błyskawiczne riposty i niezwykłe poczucie humoru. Niektórzy nie są w stanie zrozumieć jej rewolucyjnych poglądów na pewne sprawy. Czubaszek nie boi się wypowiadać odważnie na temat polskich aktorów i polityków.
Jakiś czas temu Czubaszek była sprawczynią burzy medialnej, gdy powiedziała, co sądzi na temat małych dzieci, macierzyństwa, samobójstw oraz aborcji. Dziennikarka przyznała się, że dwa razy usunęła ciążę i tego nie żałuje.
Elżbieta Zapendowska
Utarło się, że jej opinia jest najlepszym wyznacznikiem umiejętności wokalnych. Poznaliśmy Zapendowską jako zagadkową panią w mocnych szkłach korekcyjnych w programie „Idol”. Po kilku latach nie wyobrażamy sobie telewizyjnego show o śpiewaniu bez obecności Zapendowskiej jako najsurowszego krytyka, który nie przebiera w słowach.
Agnieszka Holland
Najlepsza polska reżyserka ma 63 lata i bystre spojrzenie młodego człowieka. Jest najlepszym przykładem, że życie zaczyna się po 60-tce. Niedawno trzymaliśmy za nią kciuki podczas rozdania Oskarów i wiemy, że jeszcze nieraz będziemy to robić. Zaimponowała wszystkim, kiedy jako jedyna odważyła się podważyć werdykt Akademii i określiła zwycięski francuski film mianem „wydmuszki”.
Urszula Dudziak
Mamy wątpliwości, czy zaliczyć jedną z najlepszych polskich wokalistek w poczet „szalonych emerytek”. Sądzimy, że Dudziak podpisała pakt z diabłem, bo z roku na rok młodnieje i wygląda coraz lepiej. Artystka, która nieraz przyznała, że całe młode życie była zjadana przez kompleksy, teraz czerpie z życia garściami. Gdy występowała w „Bitwie na głosy”, miała więcej energii niż podległa jej grupa młodych ludzi.
Beata Tyszkiewicz
Aktorka, hrabianka, kwintesencja smaku i elegancji. Stuprocentowa dama. Kiedy pali, przeklina i prawi złośliwości, jest w tym urzekająco piękna. Tyszkiewicz uchodzi wszystko, ma niezwykły wdzięk i charyzmę. Z wielkim poczuciem humoru wypowiada się na temat starości i śmierci. Bywa, że kpi z samej siebie – symbolu seksu i urody.
Hanna Bakuła
Carrie Bradshaw z „Seksu w wielkim mieście” może się od niej uczyć. Bakuła jest artystką pogodzoną z życiem i świadomą swoich wyborów. Nie lubi dzieci i nie zamierza się z tego tłumaczyć. Zrobiła operację plastyczną, która nie wyszła, wiec przerwała zmowę milczenia na temat nieuczciwych pseudo-lekarzy. Ma swoje zdanie na temat męskich kompleksów, seksu po 60-tce, impotencji. Jest świadoma tego, że albo się ją kocha, albo nie znosi i zupełnie się tym nie przejmuje.
Tekst: Zuzanna Menkes
(alp/sr)