UrodaCelebrytka sprzeda krem

Celebrytka sprzeda krem

Celebrytka sprzeda krem

Sprzedają nam kremy, szminki, balsamy do ciała. Kuszą farbami do włosów i preparatami ujędrniającymi. Decydując się na kontrakt reklamowy z firmą kosmetyczną, gwiazdy podpisują cyrograf. Od tej chwili muszą wielbić daną markę, używać jej i zachwalać przed światem. Niektórym to zadanie aktorskie wychodzi świetnie, innym o wiele gorzej.

Sprzedają nam kremy, szminki, balsamy do ciała. Kuszą farbami do włosów i preparatami ujędrniającymi. Decydując się na kontrakt reklamowy z firmą kosmetyczną, gwiazdy podpisują cyrograf. Od tej chwili muszą wielbić daną markę, używać jej i zachwalać przed światem. Niektórym to zadanie aktorskie wychodzi świetnie, innym o wiele gorzej.

Anna Mucha

Wczesną wiosną Ania Mucha została mianowana ambasadorką firmy Oriflame w Polsce. W komunikacie prasowym zaznaczono, że aktorka będzie promować nie tylko produkty marki, ale również jej filozofię, stawiającą na niezależność finansową i spełnianie marzeń. I rzeczywiście - łatwiej uwierzyć, że Mucha, zarabiająca aktualnie głównie na kontraktach reklamowych, utożsamiać się może z hasłami marki niż jej produktami. Na swoim blogu Ania czasem wspomina o rozmaitych produktach do makijażu i pielęgnacji, ale rzadko o tych, które przyszło jej promować. Podobno szwedzka firma wybrała na swoją ambasadorkę Muchę, bo jest doskonałym odzwierciedleniem kobiety Oriflame - kobiety świadomej siebie, niezależnej, dążącej do osiągnięcia postawionych celów. Nie można się z tym nie zgodzić.

(alp/mtr), kobieta.wp.pl

1 / 9

Natalia Siwiec

Obraz
© AKPA

Urocza Miss Euro 2012 ma tego lata reklamować produkty samoopalające. Czekając na reklamę z jej udziałem, przypomnijmy pierwsze reklamowe koty za płoty Siwiec. W zeszłym roku wyszło na jaw, że Natalia reklamuje swoim ciałem preparaty, służące wybielaniu miejsc intymnych. Podobno modelka nie wiedziała, że ktoś wykorzystał jej wizerunek. Firma, która rozprowadzała kosmetyki w Polsce, broniła się, że zdjęcie Natalii zostało kupione z rynku fotografii reklamowych. Cała sytuacja zakończyła się niezręcznie - firma obwieściła zakończenie działalności w Polsce (ponoć właściciele nie byli przygotowani na taką reklamę), a Natalia, uniosła się dumą i stwierdziła, że ona nie używa takich preparatów, ale jej siostra i owszem.

2 / 9

Edyta Olszówka

Obraz
© AKPA

Podobno Polki coraz chętniej wybierają polskie kosmetyki, doceniając świetne składy i cenę, odpowiednią do jakości. Polska firma Bielenda jakiś czas temu wybrała na swoją ambasadorkę aktorkę, Edytę Olszówkę. Edyta mogła przekonać do siebie Polki - samodzielna, po przejściach, w średnim wieku, ale świetnie wyglądająca, bez rodziny - ale z marzeniami o wielkiej miłości. Ostatnio ten wizerunek popsuć mogła nadmierna szczerość Olszówki, która przyznała się do problemu alkoholowego. Czy Polki kupią kremy ujędrniające sygnowane przez gwiazdę, która do niedawna nie znała umiaru w piciu?

3 / 9

Anna Przybylska

Obraz
© AKPA

Przez trzynaście lat Ania Przybylska była europejską twarzą marki Astor - tak doskonałego kontraktu reklamowego mogły zazdrościć jej wszystkie koleżanki z branży. Niestety po latach hossa się skończyła i firma wymieniła Anię na Heidi Klum. Prawdopodobnie po Przybylską zgłosi się niedługo inny potentat kosmetyczny, bo Polki chętnie utożsamiają się ze śliczną Anią, a ona sama stwierdziła ostatnio, że nie jest już aktorką, tylko twarzą reklamową do wynajęcia.

4 / 9

Maria Seweryn i Krystyna Janda

Obraz
© AKPA

Firma Soraya ma mocną pozycję w polskiej branży kosmetycznej: firma z tradycjami postawiła na relację matka-córka, wypuszczając serię produktów odpowiednich dla pań w różnym wieku. Kosmetyki reklamują Krystyna Janda i jej córka, Maria Seweryn. Ta starsza to ikona, młodsza - obiecująca i spełniająca się na wielu polach artystka. Reklama, w której obie panie wzięły udział, jest ładna i nienachalna, doskonale przedstawia relację międzypokoleniową. Kilkanaście lat temu panie wystąpiły też wspólnie w reklamie - Janda reklamowała wówczas preparat na przeziębienie, a córka jej partnerowała.

5 / 9

Marta Żmuda Trzebiatowska

Obraz
© AKPA

Aktorka jest ambasadorką firmy Pantene Pro-V i zachwala preparaty do pielęgnacji włosów tej marki. Pantene Pro-V już kilka razy wybierał do swoich reklam młode aktorki. Produkty tej firmy promowała m.in. Weronika Rosati, Natasza Urbańska i Alicja Bachleda Curuś. Wszystkie celebrytki miały piękne włosy (jeszcze piękniejsze dzięki kosmetykom promowanej marki) i... nie były ukochanymi gwiazdami Polek, których porad słucha się bez zastrzeżeń. * Co najczęściej uczula w kosmetykach?*

6 / 9

Małgorzata Socha

Obraz
© AKPA

Małgorzata Socha jest ambasadorką marki Avon - światowego potentata w swojej branży. Firma, decydując się na współpracę z aktorką, strzeliła w dziesiątkę. Żadna aktorka młodego pokolenia nie jest tak lubiana przez kobiety w różnym wieku, jak Małgorzata Socha. W Stanach Zjednoczonych ambasadorką Avon jest Reese Witherspoon - ukochana przez Amerykanów dziewczyna z Południa. Ostatnio Reese miała incydent z prowadzeniem samochodu pod wpływem alkoholu i to lekko nadszarpnęło jej reputację. Nasz Socha jest jak kryształ.

7 / 9

Edyta Górniak

Obraz
© AKPA

Rok temu Edyta Górniak reklamowała balsamy i produkty do pielęgnacji ciała marki Soraya. Firma, podpisując kontakt z diwą, złapała reklamowego bożka za nogi i pokpiła sprawę. Edyta w reklamie była ustylizowana na zalotną, nastoletnią pin-up girl, zalotnie puszczającą oko do konsumentek. Kapryśna czterdziestoletnia diwa w krótkich spodenkach, na rowerze - to się nie mogło udać.

8 / 9

Kayah

Obraz
© AKPA

Od wielu lat piosenkarka jest ambasadorką firmy AA Oceanic. Kayah, trzeba przyznać, z kontraktu reklamowego wywiązuje się znakomicie i kiedy może, pytana o ulubione kosmetyki, wymienia delikatne i hipoalergiczne preparaty reklamowanej przez siebie marki. Jedyne czego się marka może obawiać w dalszej współpracy z gwiazdą to jej słabość do zabiegów medycyny estetycznej. Konsumentki wybierające produkty AA Oceanic pewnie chciałyby mieć gwarancję, że będą wyglądać tak samo dobrze jak piosenkarka, ale bez udziału toksyny botulinowej.

9 / 9

Joanna Brodzik

Obraz
© AKPA

Przez długie lata aktorka była twarzą marki Olay. Firma, której targetem są kobiety w średnim wieku młode duchem, nie mogła wybrać lepiej. Joanna w momencie podpisywania kontraktu z Olay była na wznoszącej się fali popularności, jednocześnie deklarowała się jako szczęśliwa w związku matka dwójki synów. W tym roku Olay zdecydowało się zastąpić Joannę, młodszą koleżanką, Julią Pietruchą. Czy niepokorna i określająca się jako anty-celebrytka, Pietrucha, sprzeda Polkom kosmetyki równie skutecznie jak jej poprzedniczka?

(alp/mtr), kobieta.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)