Chwal mężczyznę swego
Ręka do góry, która ostatnio narzekała na swojego mężczyznę? Powody zawsze się znajdą: że nie zadzwonił (chociaż obiecał), że znowu zapomniał odebrać Twój zegarek z naprawy (a Ty pamiętasz przecież o tysiącach drobiazgów dla niego), że nie pochwalił Twojej nowej fryzury (choć starałaś się dla niego) .
04.05.2010 | aktual.: 07.05.2010 14:32
Ręka do góry, która ostatnio narzekała na swojego mężczyznę? Powody zawsze się znajdą: że nie zadzwonił (chociaż obiecał), że znowu zapomniał odebrać Twój zegarek z naprawy (a Ty pamiętasz przecież o tysiącach drobiazgów dla niego), że nie pochwalił Twojej nowej fryzury (choć starałaś się dla niego) . Co zrobić, by nie stać się zrzędą?
Kacper to facet marzenie. Tak przynajmniej uważają koleżanki Ewy. Wszystkie zazdroszczą jej takiego egzemplarza. Sprząta w domu, opiekuje się dziećmi, świetnie zarabia, doskonały z niego majsterkowicz, no i pomoże, kiedy trzeba. Ideał. Ewa zaciska więc zęby i nie mówi nic na te komplementy w kierunku jej męża. Tylko ona wie, że Kacper idealny nie jest. Zapomniał o ich ostatniej rocznicy ślubu, a kiedy wczoraj poprosiła, żeby po drodze z pracy kupił dla niej ziemię do kwiatów, powiedział, że nie będzie miał czasu (a gdy w zeszłym tygodniu koleżanka poprosiła o przetransportowanie telewizora z drugiego końca miasta, to oczywiście czas znalazł).
Mistrzowie zrzędzenia
Choć przy koleżankach dzielnie się trzyma, w domu Ewa nie potrafi odpuścić. Kiedy tylko nadarza się okazja, docina Kacprowi. Powód do wyrażenia niezadowolenia zawsze się znajdzie – a to niedomyte naczynia, a to za dużo zużytej podczas mycia naczyń wody, a to za mało czasu spędzanego z synkiem itd.). Kacper nie pozostaje jej dłużny. A to że zapomniała zapłacić rachunek za prąd na poczcie, a to że znów ogląda ten durny serial, a sterta ciuchów do prasowania czeka od zeszłego tygodnia. I tak zakochani kiedyś w sobie do szaleństwa ludzie zmieniają się w nieszczęśliwych maruderów, którzy wiecznie mają o coś do siebie pretensje. Taki sposób komunikacji prędzej czy później doprowadzi do tego, że Ewa i Kacper zaczną pałać do siebie niechęcią, a może nawet nienawiścią. Cały szkopuł w tym, że oboje się starają i oboje czują się niedoceniani. Co zatem mogą zrobić, by poprawić sytuację w swoim związku?
Zaskocz go!
Kiedy przy najbliższej okazji włączy Ci się „wewnętrzny krytyk”, weź głęboki oddech i powiedz: STOP! Przez kilka sekund zastanów się, co dobrego ostatnio zrobił dla Ciebie Twój partner. Może umył Twój samochód, przygotował dla Ciebie obiad, pozmywał naczynia, wyniósł śmieci, naprawił cieknący kran, wyregulował linki hamulcowe przy rowerze, a może po prostu odkurzył mieszkanie? Skup się na tym, przypomnij sobie co wówczas do niego czułaś – i zamiast wyrzucić z siebie kolejny przytyk pod jego adresem, pochwal go!
Nieważne, czego dotyczyć będzie ta pochwała. Twój mężczyzna potrzebuje jej do życia jak kwiat wody! Nie jesteś w stanie niczego wymyślić? Zastanów się nad jedną jego cechą, która sprawiła, że to właśnie tego, a nie innego mężczyznę wybrałaś spośród wielu – i powiedz mu o tym! Zachwyca Cię to, w jaki sposób pomaga innym – powiedz mu o tym! Lubisz jego pewność siebie, gdy podejmuje ważne dla Was decyzje – pochwal go za to! Uwielbiasz sposób w jaki on masuje Twoje plecy – powiedz mu o tym! Uważasz, że nikt nie robi tak świetnej jajecznicy jak on – szepnij mu to na ucho, gdy ją dla Ciebie przygotowuje. Każda z Was znajdzie coś takiego w swoim partnerze, wystarczy tylko przez moment zastanowić się nad tym, co robi dobrze, zamiast skupiać się na tym, co wyszło mu nie tak.
Chwal szczerze
Pamiętasz książkę Eleanor H. Porter „Pollyanna”? Tytułowa bohaterka szukała w każdym zdarzeniu i w każdej osobie dobrych, radosnych stron. Jeśli pochwały przychodzą Ci z trudem – spróbuj ją naśladować. Zamiast skupiać się na tym, że naczynia znów niedomyte, pochwal partnera za to, że pomaga Ci w domowych obowiązkach. Nie chodzi o to, by chwalić bez powodu i na siłę, ale o to, by wykorzystywać każdą okazję do chwalenia. Nawet jeśli na początku takie nieustanne chwalenie wydawać Ci się będzie nienaturalne, wkrótce przeprogramujesz się na taki pozytywny sposób myślenia o swoim mężczyźnie i coraz łatwiej będzie Ci zauważać rzeczy, za które warto go pochwalić. Obojgu Wam stanie się przyjemniej, ponieważ zmieni się model Waszej komunikacji, a atmosfera w domu zdecydowanie się poprawi.
Nie chodzi o to, by przestać mówić sobie o rzeczach nieprzyjemnych, które nam w związku przeszkadzają (a tym bardziej przestać te sprawy zauważać). Celem zadania jest raczej poszerzenie perspektywy. Kiedy jesteśmy chwaleni, łatwiej przychodzi nam „przełknięcie” jakiegoś zarzutu od czasu do czasu.
Nie licz na wzajemność
Nikt z nas nie lubi słyszeć, że jest do niczego, że znowu coś zrobił źle, nie tak jak powinien. Naturalną reakcją na „atak” jest atak właśnie. Dlatego jeśli odwrócisz taki sposób Waszego postrzegania siebie nawzajem, sprawisz, że być może oboje zaczniecie doceniać to, co nawzajem dla siebie robicie i ile dla siebie znaczycie. Nie chwal jednak mężczyzny tylko dlatego, że liczysz na wzajemność z jego strony.
Jeśli jednak zauważasz, że on nigdy nie mówi Ci niczego miłego, powiedz mu o tym (najdelikatniej jak potrafisz). Powiedz szczerze, że jest Ci przykro, kiedy nie docenia Twoich starań, że potrzebujesz jego pochwał i podziwu, bo dzięki temu w jego oczach czujesz się wyjątkowa. On zrozumie.