FitnessCzy istnieje dieta-cud?

Czy istnieje dieta-cud?

Z okładek kolorowych magazynów uśmiechają się do nas piękne, zadbane i szczupłe kobiety.

Czy istnieje dieta-cud?

05.07.2007 | aktual.: 29.05.2010 14:45

Z okładek kolorowych magazynów uśmiechają się do nas piękne, zadbane i szczupłe kobiety. Smukła sylwetka, wymiary: 90-60-90, śnieżnobiałe zęby, lśniące i długie włosy. Która z nas nie chciałaby choć raz wyglądać tak jak one?

A jeśli nawet wyglądamy jak dziewczyny z reklamy to zawsze znajdzie się to „coś”, co mogłoby wyglądać lepiej. Szczególnie zazdrościmy im nienagannej figury. Dlatego też wciąż stosujemy różnego rodzaju diety, ograniczamy jedzenie słodyczy a ostatni posiłek jemy przed osiemnastą. I w tym miejscu koniecznie należy zastanowić się czy jest to nasz styl życia czy może zadręczania się?

W gazetach, telewizji i różnego rodzaju poradnikach znajdziemy coraz to nowsze i skuteczniejsze diety, które pomogą nam uzyskać upragnioną figurę modelki. Odchudzanie stało się jednym z podstawowych tematów, na jakie rozmawiamy z przyjaciółką, sąsiadką, koleżanką z pracy a nawet córką. Czy jednak gra jest warto świeczki? Czy dla mężczyzn rzeczywiście ideałem jest koścista anorektyczka? Czy nam kobietom takie odchudzanie sprawia przyjemność?

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Faktem jest, że otyłość, która jest ogromnym problemem na zachodzie, powoli opanowuje nasz kraj. Widać to już na przykładzie dzieci w wieku szkolnym, które są bardziej otyłe niż ich rówieśnicy sprzed dziesięciu lat. Jakie czynniki doprowadziły do takiego stanu rzeczy?

Na pewno pojawiające się niemal w każdym miejscu ociekające tłuszczem Fast-Foody. Zapracowani i wciąż nieobecni rodzice, zamiast robić dzieciom kanapki do szkoły, dają im pieniądze. Pociechy wydają je więc na to, co lubią (i nie są to owoce i soki owocowe). Hamburger i cola weszły na dobre w polski jadłospis i zaczynają wypierać z niego kanapkę z serem i szynką oraz kompot.

Nie należy jednak mylić otyłości z przesadnym dbaniem o sylwetkę. Nie wolno popadać w paranoję. Picie tylko herbatek odchudzających i jedzenie rzodkiewek, naprawdę do niczego nie prowadzi. Jeśli masz problem z przemianą materii, a bardzo lubisz czekoladę, to jest na to rada: zjedz jednego batonika dziennie, ale w zamian za to zapisz się na siłownię. I pamiętaj: żadna dieta bez ruchu nie ma prawa się udać! Głodzenie się przed telewizorem naprawdę do niczego nie prowadzi. Tym bardziej, że po takich głodówkach wiele kobiet ma tzw. „napady jedzenia” i zjada wtedy dużo więcej niż normalnie.

Wielu mężczyzn przyznaje, że nie podoba im się ciało modelek. Wolą stanowczo te panie, które „jest za co złapać”. Nie mówimy tutaj oczywiście o barokowym modelu piękna. Jednakże tak jak w odchudzaniu, tak i nadmiernym apetycie trzeba zachować umiar.

Warto pamiętać o ograniczeniach w jedzeniu, ale nie wolno zapomnieć, że szczupła sylwetka nie jest w życiu najważniejsza. Każda z nas nosi bowiem w sobie piękno i dlatego powinnyśmy przede wszystkim pielęgnować własne i jedyne w swoim rodzaju walory. Osobowość bowiem potrafi więcej zdziałać niż zrzucone dwa kilogramy. Wewnętrzne piękno jest tym, czego mężczyźni szukają w kobietach. I nie tylko mężczyźni. Szukając przyjaciółki nie będziemy przecież sugerować się jej figurą, ale tym, jakim jest człowiekiem.

Duży związek z naszą figurą ma stres. Ważny egzamin czy wydarzenie w naszym życiu nie mija bez echa. Ludzki organizm może reagować na stres w dwojaki sposób. Na jedne z nas będzie działał jak najlepsza na świecie dieta. Stresując się tracimy apetyt oraz niemal chudniemy „w oczach”. Na inne jednak będzie on miał odmienne działanie. Stresując się – jemy wszystko, co wpadnie w ręce. I w tym przypadku o traceniu kilogramów nie ma mowy. Którym rodzajem jesteśmy wiemy my same i nie raz już się pewnie o tym przekonałyśmy.

A więc czy warto ulegać modzie na odchudzanie i stosować diety-cud? Jeśli robimy to rozsądnie, a zarazem poprawia nam samopoczucie to oczywiście, że warto. Jeśli jednak jesteśmy przez to bardziej przygnębione i smutne– to jak najszybciej trzeba takie zachowanie odrzucić. Nie wolno dać się wkręcić w bezsensowny wir pogodni za szczupłą i wyidealizowaną sylwetką. Piękna nie waży się przecież w kilogramach, a szczęścia nie można osiągnąć niezadowoleniem.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (0)