Daniel Radcliffe z dala od krytyki
14.03.2011 17:32, aktual.: 14.03.2011 22:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Daniel Radcliffe nie czyta recenzji swoich występów. Gwiazdor "Harry'ego Pottera", który przed kilkoma laty grał na deskach teatru w sztuce "Equus", a obecnie próbuje sił na Broadwayu, woli nie poznawać opinii krytyków.
Daniel Radcliffe nie czyta recenzji swoich występów. Gwiazdor "Harry'ego Pottera", który przed kilkoma laty grał na deskach teatru w sztuce "Equus", a obecnie próbuje sił na Broadwayu, woli nie poznawać opinii krytyków.
- Nie czytam recenzji - oświadczył Radcliffe.
- Jeśli przeczytasz te dobre, musisz poznać też te złe. A ja nie chcę czytać złych! Więc dobrych też nie czytam - oświadczył.
- Kiedyś byłem już blisko, włączyłem komputer i zacząłem przeglądać opinie internautów na mój temat. To był błąd. Miałem wrażenie, że wszedłem do pokoju pełnego ludzi, a każdy z nich mówił mi prosto w twarz, jak bardzo jestem beznadziejny.
Aktor dodał także, że nie zamierza zakładać profilu na portalu Twitter.
- Twitter to ciekawa sprawa, bo są na świecie ludzie, którzy w naturalny sposób potrafią wyrazić swoje myśli zwięźle, a przy tym błyskotliwie - tłumaczy Radcliffe. - Wydaje mi się jednak, że takich ludzi jest bardzo niewielu.
Daniel Radcfliffe zakończył niedawno pracę na planie ostatniej części kinowej adaptacji książek J.K. Rowling, "Harry Potter i insygnia śmierci: Część 2". 15 lipca film zagości w polskich kinach.
(megafon.pl/ma)
POLECAMY: GARY OLDMAN CHWALI RADCLIFFE'A