Jednak się rozstają. Kasia ze 'ŚOPW" nie ukrywa, jak wyglądają ich relacje
Kasia Zawidzka potwierdziła, że jej małżeństwo z Maciejem Walkowiakiem dobiega końca. Choć para w finale programu dała sobie szansę, ich związek ostatecznie nie przetrwał. Teraz uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdradza, jak wygląda sytuacja i czy w jej życiu pojawiła się nowa miłość.
Kasia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" opowiedziała o życiu po programie, emocjach, które wciąż jej towarzyszą oraz o tym, czy jest gotowa na nowy związek. Uczestniczka potwierdziła też, że jej relacja z Maciejem nie ma przyszłości, a rozwód jest nieunikniony.
Koniec małżeństwa z Maciejem
Choć widzowie liczyli, że para przetrwa, Kasia ujawniła, że ich małżeństwo definitywnie się zakończyło. Podkreśliła, że między nimi nie ma już przestrzeni na budowanie relacji, a kolejne kroki będą formalnością. Oboje są zgodni co do tego, że rozwód jest najlepszym rozwiązaniem. - Podjęliśmy decyzję o rozstaniu, więc czeka nas rozwód - powiedziała w rozmowie z Dagmarą Olszewską-Banaś dla tvn.pl.
Te pary ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wytrwały w małżeństwie
Nie szuka relacji
Uczestniczka zdradziła, że mimo iż w finale programu powiedzieli sobie "tak", a później dalej budowali relację, ich związek zakończył się na miesiąc przed emisją programu.
- Głównym powodem była odległość, dlatego że Maciej, tak jak mówił w programie, zmieniał pracę i wiązało się to z tym, że musiałby przez kilka kolejnych miesięcy zostać tam u siebie, i musielibyśmy być takim małżeństwem weekendowym przez najbliższy czas. Do tego doszły tam jakieś inne powody. Takim też drugim głównym powodem jest to, że chyba się uczucie nie pojawiło, które by dawało taką szansę, żeby te weekendowe małżeństwa, bo przecież takie też są i się udają, żeby w naszym przypadku zdały to egzamin - wyznała.
Kasia potwierdziła, że obecnie z nikim się nie spotyka. – To, że jestem singielką, tak, to jest aktualne. A nikt się nie pojawił – powiedziała w rozmowie z Dagmarą Olszewską-Banaś dla tvn.pl. Dodała jednak, że nie chce wchodzić w nową relację zbyt szybko, bo wciąż towarzyszą jej silne emocje po programie.
– Ogólnie jestem otwarta na jakiekolwiek relacje, ale wiem, że to nie może być teraz, w tym momencie i w takim najbliższym czasie po emisji. Dlatego, że ja mam jeszcze w sobie dużo takich emocji, które mnie trzymają i pewnie się niedługo skończą, bo teraz jakby na bieżąco tym żyłam – dodała.
Emocje wciąż grają główną rolę
Uczestniczka wyjaśniła, że potrzebuje czasu, by zamknąć etap związany z udziałem w eksperymencie. – A jakbym teraz weszła w jakąś relację z kimś, to mogłoby być to nieuczciwe dla tej drugiej strony, gdzie ja z tyłu głowy jeszcze mam to, co się wydarzyło kilka miesięcy temu. Więc jestem otwarta, ale nie na już, nie tak od razu – wytłumaczyła. Kasia chce dać sobie przestrzeń na uspokojenie myśli i uporządkowanie przeszłości, zanim zacznie cokolwiek budować na nowo.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!