Douglas mógł się częściej bawić
Michael Douglas żałuje, że w przeszłości nie korzystał więcej z życia.
65-letni aktor, u którego niedawno wykryto guza w gardle, dziś życzyłby sobie, aby jego życie nie kręciło się prawie wyłącznie wokół kariery.
24.08.2010 | aktual.: 24.08.2010 21:48
Michael Douglas żałuje, że w przeszłości nie korzystał więcej z życia. Znakomity aktor, reżyser i producent odniósł ogromny sukces i dokonał niemożliwego - przestał być kojarzony tylko z ojcem, legendą kina Kirkiem Douglasem. Teraz jednak 65-letni gwiazdor, u którego niedawno wykryto raka krtani, żałuje trochę, że tak poświęcił się karierze.
- Generalnie jestem zadowolony z tego, jak żyję - tłumaczy. - Choć wydaje mi się, że mogłem częściej odpoczywać, bawić się i korzystać z tego, co dał mi los. Czułem jednak, że muszę udowodnić to i owo mojemu ojcu i odnieść sukces.
Od 24 września 2010 roku polscy widzowie będą mogli podziwiać Michaela Douglasa w filmie "Wall Street: Pieniądz nie śpi".