Dylematy kuchenne
Pani Katarzyna prosi o poradę w urządzeniu kuchni. Pyta Pani, czy warto umieścić kuchenkę przy kominie sąsiadującym z salonem i troszkę zabudować szafkami lub blatem przejście do salonu? Jak ja urządziłabym taką kuchnię?
10.03.2009 | aktual.: 11.12.2017 15:33
Przede wszystkim uważam, że nie powiedzie się zabudowywanie tej części kuchni, o której Pani wspomina. Powinno nam pozostać minimum 90 cm. przejścia, czyli od strony wejścia z przedpokoju możemy wstawić jedynie szafę głębokości ok. 42 cm tak, aby zostało nam jeszcze wystarczająco dużo miejsca na komunikację. (tak jak na rys 1. – rys. aut. J. Rzepińskiej).
Natomiast od salonu można wstawić na podobnej zasadzie tylko kawałek blatu o szerokości ok. 60 cm, co będzie wyglądało niezbyt dobrze. Ewentualnie możnaby się pokusić o wypełnienie blatem całego przejścia do salonu, jednak nie polecam takiego rozwiązania. Nie byłoby to najszczęśliwsze rozwiązanie w przypadku reprezentacyjnej kuchni w domku jednorodzinnym. Poza tum byłoby niepraktyczne.
Zamiast tego proponuję układ taki jak na rysunku. Niestety nie ma w tej kuchni dużych możliwości, jeśli chodzi o rożne ustawienia sprzętów. Kuchnia ma dużo otworów – komunikacyjnych oraz dwa okna. Wygląda więc na to, że to niemal jedyny układ.
Przy wejściu znajduje się wspomniana wyżej wysoka szafa, służąca jako podręczna spiżarnia – może sie ona okazać przydatna, jednak nie jest koniecznym elementem wyposażenia. Po drugiej stronie przejścia z hallu ustawiam słupek zawierający lodówkę. Płyta grzewcza znajduje się w rogu pomieszczenia – wbrew pozorom to dobre rozwiązanie. Jak widać na rysunku, wymyślono nawet specjalne płyty do umieszczania w rogu kuchni, piekarnik może się znaleźć pod spodem, w którymś narożu, można też narożnik wykończyć ukośnie, dać zwykłą w kształcie płytę i piekarnik umieścić w ukośnej szafce dolnej. Można też zrobić wysoki słupek na piekarnik – na końcu blatu roboczego, w rogu, zaraz przy przejściu do salonu. Nieduży zlew może znaleźć się na środku któregoś z ramion L utworzonego z blatów kuchni.
Arch. wnętrz
Joanna Rzepińska