Wycinasz gałęzie, które "wchodzą" od sąsiada? Oto co mówią przepisy
Czy masz problem z gałęziami sąsiada, które bezprawnie wkraczają na twoją posesję? To częsty problem, który potrafi zrujnować sąsiedzkie relacje. Zanim jednak sięgniesz po piłę, sprawdź, co mówi prawo.
Gałęzie drzew i krzewów przerastające na cudzy teren to problem, który od lat budzi emocje między sąsiadami. Czy można je przyciąć samodzielnie, czy trzeba prosić o zgodę właściciela? Polskie prawo jasno określa, jak rozwiązywać takie sytuacje i kiedy mamy prawo wziąć sekator w swoje ręce.
Zrzucili drzewo na płot i rzucali kamieniami w strażników. Sytuacja na granicy
Gałęzie jako źródło sąsiedzkich konfliktów
Drzewa potrafią być ozdobą każdej posesji, ale bywa też, że ich rozrastające się gałęzie stają się przyczyną sporów. Zacieniony ogród, wilgoć, utrudnione sadzenie nowych roślin czy nawet ryzyko uszkodzenia ogrodzenia – to tylko część problemów, jakie mogą powodować rośliny z działki obok. Nie jest to zresztą nowa kwestia, bo sąsiedzkie kłótnie o drzewa i gałęzie trafiają do sądów od lat.
Kodeks cywilny wyraźnie mówi, że każdy właściciel gruntu powinien tak korzystać ze swojej nieruchomości, by nie utrudniać życia innym. Artykuł 144 wskazuje, że nie wolno podejmować działań, które ograniczają możliwość normalnego użytkowania sąsiednich działek. Jeżeli więc rozłożyste gałęzie sprawiają, że nasz dom czy ogród toną w cieniu, mamy prawo zażądać od sąsiada ich przycięcia.
Gałęzie przekraczają granicę – co mówi prawo?
Najczęściej pojawiające się pytanie brzmi: czy wolno samemu obciąć gałęzie, które "wchodzą" na naszą stronę? Zgodnie z art. 150 Kodeksu cywilnego – tak, mamy takie prawo. Trzeba jednak pamiętać o pewnych zasadach. Zanim sięgniemy po sekator czy piłę, powinniśmy poinformować właściciela drzewa i dać mu możliwość samodzielnego działania. Dopiero jeśli sąsiad nie zareaguje, możemy przyciąć gałęzie we własnym zakresie.
To rozwiązanie ma chronić przed niepotrzebnymi sporami, a jednocześnie zapewnić równowagę między prawami właścicieli obu nieruchomości. Warto jednak pamiętać, że przycinanie nie daje nam prawa do wchodzenia na cudzy teren. Usuwamy tylko to, co faktycznie przekracza granicę działki i wchodzi na naszą posesję.
Kiedy gałęzie trzeba usuwać przez sąd?
Zdarza się, że przycięcie kilku gałęzi nie wystarczy, a całe drzewo staje się uciążliwe – na przykład wtedy, gdy zacienia dom albo zagraża bezpieczeństwu. W takich sytuacjach możemy poprosić sąsiada o usunięcie problematycznej rośliny. Jeśli nie wyrazi zgody, pozostaje droga sądowa.
Na podstawie dowodów, takich jak zdjęcia czy opinie biegłych, sąd może nakazać przycięcie albo nawet usunięcie drzewa. To ostateczność, ale pokazuje, że prawo chroni interesy właścicieli obu stron i daje narzędzia, by rozwiązać konflikt w cywilizowany sposób.