Gdy ją poznał, była zamężna. Wielka miłość zaczęła się od romansu
Karol Strasburger przez ponad trzy dekady był mężem Ireny Morcińczyk. Ich związek rozpoczął się w nietypowych okolicznościach - aktor zakochał się w niej, gdy była jeszcze żoną syna premiera Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. 2 lipca 2025 roku aktor skończył 78 lat.
Karol Strasburger, znany z prowadzenia "Familiady", przez lata był związany z Ireną Morcińczyk. Niewielu wie, że ich relacja zaczęła się, gdy Irena była jeszcze żoną Andrzeja Jaroszewicza, syna premiera PRL. W tym samym czasie Jaroszewicz nawiązał romans z Marylą Rodowicz, co otworzyło drogę do nowego uczucia między Ireną a Karolem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Karol Strasburger o dojrzałym ojcostwie. "Patrzę z przerażeniem czytając różne informacje"
Miłość od pierwszego wejrzenia
Aktor był już po rozwodzie z Barbarą Burską, gdy poznał Irenę na wyścigach samochodowych w Sopocie. Jaroszewicz, znany kierowca rajdowy, uchodził za osobę lubiącą życie i towarzystwo kobiet. Strasburger szybko zakochał się w Irenie, która prowadziła pralnie w Katowicach i była nazywana przez znajomych "piękną praczką". Ich uczucie przez długi czas pozostawało tajemnicą, bo aktor obawiał się wpływów męża Ireny.
Maryla Rodowicz w swojej biografii wspominała o urodzie Ireny Morcińczyk, podkreślając jej figurę i niebieskie oczy. To właśnie romans Jaroszewicza z wokalistką przyczynił się do rozpadu jego trzeciego małżeństwa. Jednak najważniejszym powodem odejścia Ireny była jej miłość do Strasburgera.
Po rozwodzie z Jaroszewiczem, który został porzucony przez Rodowicz, Irena związała się na stałe z Karolem Strasburgerem. Para pobrała się w 1981 r. i była razem aż do śmierci Ireny w 2013 r. Wspólnie spędzali czas na podróżach i uprawianiu sportów, a aktor wielokrotnie podkreślał, jak ważna była dla niego żona.
Trudne pożegnanie i nowy rozdział
Irena Morcińczyk zmarła 9 grudnia 2013 r. po dwuletniej walce z białaczką. Strasburger nie ukrywał, że jej odejście było dla niego ogromnym ciosem. W wywiadach często powtarzał: "Przy Irenie czuję, że naprawdę żyję!". Po jej śmierci aktor ułożył sobie życie z Małgorzatą Weremczuk, z którą jest do dziś.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl