Brazylijska, cukrem, woskiem, laserowa, francuska, a może w stylu Miami? Depilacja i fryzury intymne to zawsze gorący temat. Kobiety coraz częściej, bez zażenowania i wstydu, dyskutują o najbardziej skutecznych metodach usuwania owłosienia i ulubionych "fryzurach". Także celebrytki czasem uchylą rąbka tajemnicy i zdradzą swoje metody intymnych stylizacji.
Brazylijska, cukrem, woskiem, laserowa, francuska, a może w stylu Miami? Depilacja i fryzury intymne to zawsze gorący temat. Kobiety coraz częściej, bez zażenowania i wstydu, dyskutują o najbardziej skutecznych metodach usuwania owłosienia i ulubionych "fryzurach". Także celebrytki czasem uchylą rąbka tajemnicy i zdradzą swoje metody intymnych stylizacji.
Eva Longoria
Gorąca Gabrielle Solis z "Gotowych na wszystko" jest zwolenniczką depilacji brazylijskiej - czyli radykalnego usuwania wszystkich włosów w okolicach intymnych. Aktorka jest przekonana, że każda kobieta powinna choć raz w życiu spróbować tego zabiegu: "Potem pozostanie mu wierna", przekonuje Longoria w wywiadzie dla "Cosmoplitan", stwierdzając, że depilacja to "sekret jej kobiecości", którego nie zamierza porzucać, bo nosi tylko stringi.
(alp/mtr), kobieta.wp.pl
Kim Kardshian
Ciężarna Kim jest ponoć uzależniona od depilacji. "Mam na tym punkcie obsesję. Kupiłam sobie nawet zestaw do profesjonalnego woskowania w domu i używałam go w każdej wolnej chwili". Podobno celebrytka od 12 roku życia (za pozwoleniem, a nawet aprobatą matki) depiluje okolice bikini. "Chodziłam do kosmetyczki raz w miesiącu, a ona woskowała mi brwi i krocze. Z wiekiem włosów było coraz więcej i to na całym ciele". Podobno Kim jest zakochana w laserowej depilacji, ale na czas ciąży musiała zaprzestać regularnych naświetleń.
Jenny McCarthy
Aktorka i była partnerka Jima Carreya jest jedną z niewielu gwiazd, które przyznają się, że nie korzystają z wosku, depilacji laserowej, tradycyjnego golenia czy depilacji kremem. Swój "sekret" zdradziła podczas popularnego show Oprah Winfrey, podczas którego celebryci wyznają różne niezwykłe rzeczy. Jenny opowiedziała zabawną anegdotę o zdjęciach do rozkładówki "Playboya", na których pojawiła się z bujnym owłosieniem. "Wszyscy byli przerażeni. Podobno nikt z ekipy nie widział od dawna "długowłosej" kobiety", zaśmiewała się aktorka.
Rihanna
Artystka z Barbadosu uwielbia intensywne doznania, a jeśli wierzyć doniesieniom amerykańskich magazynów plotkarskich przepada za bólem, związanym z depilacją intymną. Według relacji kosmetyczki z salonu depilacji w Toronto, gdzie bawiła jakiś czas temu Rihanna, artystka odmówiła, gdy zaproponowano jej krem znieczulający. "Ja uwielbiam ból. Dla mnie to przyjemność". Podczas całego seansu depilacji brazylijskiej Rihanna, zamiast syczeć z bólu, podśpiewywała sobie pod nosem. Albo piosenkarka ma wysoki próg bólu, albo zabieg depilacji brazylijskiej, podczas którego usuwane są wszystkie włosy z okolic intymnych, był przeprowadzony niezwykle profesjonalnie.
Anna Mucha
Trzy i pół roku temu ukazało się długo oczekiwane i legendą otoczone wydanie magazynu "Playboy", w którym Ania Mucha zaprezentowała to, co ma najlepsze. W dwóch śmiałych stylizacjach aktorka pokazała ubytek kilogramów, piersi, pupę i specjalnie zapuszczone do sesji owłosienie. "Miałam czas, żeby się przygotować. Jest full natural! Moim zdaniem ta sesja powinna być zatytułowana: Tak wyglądała ci*ka twojej matki!", reklamowała Ania swoje zdjęcia w magazynie. Dziś sesje aktorki mają trochę inny charakter, więc nie wiemy, jak aktualnie prezentuje się bikini Muchy. Pozostają wspomnienia i nadzieję, że celebrytka zdecyduje się powtórzyć kiedyś odważne zdjęcia.
Martyna Wojciechowska
Zapalona podróżniczka i niestrudzona reporterka, która przyznała, że często podczas egzotycznych wypraw za całą toaletę musi wystarczyć jej mokra chusteczka higieniczna i kilka łyków wody, nie zaniedbuje zabiegów depilacyjnych. Kilka lat temu w magazynie "Marie Claire", Wojciechowska przyznała, że na swoje wojaże zawsze wyrusza z nienagannie wydepilowanymi okolicami bikini. Według Martyny depilacja jest zabiegiem, który mimo iż bolesny, świetnie poprawia samopoczucie i sprawia, iż kobieta czuje się bardziej seksowna.
Gwyneth Paltrow
Gwyneth Paltrow ma tendencję do zbytniej szczerości przed mediami. Od czasu do czasu chlapnie coś i potem media plotkarskie mają używanie. Ostatnio aktorka zwierzyła się, że jeszcze do niedawna była dość zaniedbana tam na dole. "Miałam retro fryzurkę, na lata 70âte", opisywała sugestywnie Gwyneth. Dopiero Cameron Diaz zwróciła koleżance po fachu uwagę, że jest na bakier ze stylizacją intymną. "Teraz wyglądam porządnie, jestem zupełnie łysa, a Cameron trzyma mnie za rękę przy każdej depilacji", poinformowała świat zdobywczyni Oscara.
Jennifer Love Hewitt
Kilka sezonów temu panował boom na vajazzling, czyli przyozdabianie okolic intymnych błyskotkami: naklejanymi na ciało cekinami i kryształkami Svarowskiego. Wielka admiratorką vajazzlingu była aktorka Jennifer Love Hewitt. Aktorka zachwalała metodę jako najlepszy sposób na poprawienie sobie humoru. "Uratowało mnie to po rozstaniu z chłopakiem, kiedy moja kobiecość była zerowa. Wyszłam z salonu, zadowolona z siebie, myśląc, że nikt nie domyśla się, jak fantastycznie prezentuje się moje łono".
Joanna Krupa
Joanna Krupa ma słabość do Kuby Wojewódzkiego, dlatego nie miała oporów, aby wyznać w jego programie, że jeśli o nią chodzi, to "nie ma tam buszu", czyli po angielsku jest "hairless". Joasia, która jakiś czas temu radykalnie usunęła włosy ze strategicznych miejsc, jest zdania, że kobieta powinna się depilować wyłącznie dla siebie, żeby czuć się zadbaną i kobiecą. Ona też, dla siebie, a nie dla narzeczonego, dba o absolutną gładkość na swoim ciele.
(alp/mtr), kobieta.wp.pl