Jak dobrze żyć z babcią?

Nie wiem, jak to jest za granicą, ale coś mi mówi, że jesteśmy jednym z nielicznych, jeśli nie jedynym krajem, gdzie na babcie i dziadków mówi się „instytucja”. Niezastąpiona, często ratująca nas z sytuacji krytycznych Instytucja babci – tak się to się mniej więcej określa.

Nie wiem, jak to jest za granicą, ale coś mi mówi, że jesteśmy jednym z nielicznych, jeśli nie jedynym krajem, gdzie na babcie i dziadków mówi się „instytucja”. Niezastąpiona, często ratująca nas z sytuacji krytycznych Instytucja babci – tak się to się mniej więcej określa. Dziadka ten zaszczyt spotyka nieco rzadziej – nie wiedzieć czemu, mało kto wierzy w to, że poradzi sobie z wnukami... Ale ogólnie rzecz ujmując, oboje oznaczają absolutną świętość, wybawienie, bezinteresowną miłość i opiekę, bezpieczny odbiór dziecka ze żłobka, przedszkola, szkoły, ciepły obiad, świeże ciasto i inne rzeczy, od których robi się ciepło na sercu.

Są i minusy. Nikt ci tak nie rozpuści malucha, jak dziadkowie. Liczba kalorii, którą babcia próbuje regularnie wpakować w naszą pociechę, wyraźnie sygnalizuje, że planuje dla dzieciaka karierę zapaśnika. Ty próbujesz wprowadzać dyscyplinę, a dziadkowie odstawiają show niczym z Cirque du Soleil, byle tylko ukochana wnusia czy przesłodki wnusio wysiorbali do ostatniej kropelki porcję rosołku. Ty chcesz ograniczyć młodzieży słodycze, a oni zwożą je do twojego domu taczkami. Ty tęsknisz za ciszą, a na gwiazdkę znajdujesz pod choinką zestaw małego dobosza dla synka i śpiewającą lalę dla córy.

Ta lista mogłaby się ciągnąć w nieskończoność, ale zakończę ją w tym miejscu, bo nie o to chodzi, że dziadkowie potrafią działać nam na nerwy, ale że – pomimo wszystko – stanowią dla naszych dzieci bezpieczną oazę pełną spokoju i luzu, którą my nie zawsze potrafimy wykreować w pełnej gonitwy codzienności. Bo jesteśmy spóźnieni albo zaraz będziemy, bo mamy dużo pracy albo właśnie jakąś skończyliśmy i chcemy odpocząć. Bo musimy iść wcześnie spać, żeby wcześnie wstać i gdzieś tam pobiec. Albo chcemy się w końcu wyspać. Tyle razy mówimy dzieciom „Nie teraz, bo jestem zmęczony/a, zapracowany/a, spóźniony/a”.

Dziadkowie już nie pędzą. Nawet jeśli są aktywni zawodowo, to widzą więcej albo inaczej, potrafią czasami po prostu się zatrzymać, z pełną premedytacją się spóźnić, wytłumaczyć, wysłuchać. Potrafią nie krzyczeć. Lubią chwalić.

Pewna psycholożka powiedziała mi kiedyś, że najlepszą metodą na dobre życie z dziadkami i zachowanie zdrowego rozsądku jest odpuszczenie. Na co dzień ustalamy swoje reguły, ale kiedy maluchy trafiają pod opiekę dziadków, żyją tam wedle ich zasad. Wstajemy wtedy, wychodzimy i w momencie, kiedy zamykamy za sobą drzwi, nie interesuje nas, co się wydarzy pod naszą nieobecność, ile kar ujdzie dzieciom na sucho, ile bajek w telewizji obejrzą i czy zjedzą ciasto zamiast obiadu. Na dziadkowo-babcinym terytorium panuje pewna anarchia, chociaż w ich pojęciu to pewnie pełen spokoju błogostan. Oni mogą się spełnić w rozpieszczaniu, dzieci w byciu rozpieszczanymi, a my możemy tylko usunąć się na bok. W końcu dzieci i tak wrócą pod naszą opiekę i do naszych zasad.

Wbrew pozorom nie musi to wprowadzać rozdwojenia jaźni, ale nadać życiu dzieci cudowny porządek – w domu jest tak, a u dziadków inaczej. Jedni mają swoje ustalenia, inni swoje i to wszystko wspaniale współgra i się dopełnia, jeśli tylko na to pozwolimy.

Oczywiście, to tylko teoria, bo sama wiem, jak trudno czasem odpuścić. Bywa, że niewinne rozpieszczanie wnuków zamienia się w złe wychowywanie i wkroczyć trzeba. Czasami dochodzi do starć, a nawet wojen. Ale zdarzają się sytuacje, kiedy lepiej zacisnąć zęby, przymknąć oczy, a najlepiej wyjść na spacer. Krzywda nikomu się nie stanie, jeśli raz na jakiś czas nasze dziecko poczuje, że więcej mu wolno.

Dlatego z okazji zbliżających się Dni Babci i Dziadka, tych wspaniałych, niezawodnych „instytucji” o wielkim serduchu, życzę nam wszystkim wyrozumiałości, luzu, opanowania i zgody. Na dłuższą metę to się nam wszystkim opłaci.

(ma/sr), kobieta.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Ma dorosłego syna. Oto jak wygląda
Ma dorosłego syna. Oto jak wygląda
Tak się zmieniła, gdy przestała liczyć kalorie. "Jest mnie więcej"
Tak się zmieniła, gdy przestała liczyć kalorie. "Jest mnie więcej"
Nie powiedziała mu, że umiera. Miała tylko jedną prośbę do lekarzy
Nie powiedziała mu, że umiera. Miała tylko jedną prośbę do lekarzy
Zniknęła z show-biznesu. Tak wygląda dziś
Zniknęła z show-biznesu. Tak wygląda dziś
"Nie dam się zastraszyć". Skandaliczne, jak przerwano jej występ
"Nie dam się zastraszyć". Skandaliczne, jak przerwano jej występ
Zaczynają wchodzić do domów. Wiadomo, co je przyciąga
Zaczynają wchodzić do domów. Wiadomo, co je przyciąga
Rozwiedli się po dwóch latach. "Zaciskałam zęby w nocy"
Rozwiedli się po dwóch latach. "Zaciskałam zęby w nocy"
Szwedzka ministra zemdlała na konferencji. Przyczyna już jest znana
Szwedzka ministra zemdlała na konferencji. Przyczyna już jest znana
Zmienił wizerunek. Stylistka: "To nie przypadek"
Zmienił wizerunek. Stylistka: "To nie przypadek"
Postawił matce ultimatum. "Zrobiła mi najpiękniejszy prezent w życiu"
Postawił matce ultimatum. "Zrobiła mi najpiękniejszy prezent w życiu"
Postaw na balkonie. Zapomnisz o uciążliwych gołębiach
Postaw na balkonie. Zapomnisz o uciążliwych gołębiach
Krytykują nawet biust jej synowej. Dowbor nie ukrywa, co o tym myśli
Krytykują nawet biust jej synowej. Dowbor nie ukrywa, co o tym myśli