Jak osiągnąć letni "glow"? Gdy kosmetyki nie pomagają, warto zadziałać od środka
Chyba każda z nas marzy o cerze, która latem wygląda perfekcyjnie pokryta jedynie produktem z SPF, delikatnym kremem BB i różem w płynie. Jednak dla wielu kobiet ta wizja wydaje się wręcz nieosiągalna. Gdy pielęgnacja nie przynosi oczekiwanych rezultatów, warto zastanowić się, czy organizm nie wysyła sygnałów.
W okresie letnim marzymy o tym, by wszelkie problemy skórne odeszły w zapomnienie. W końcu na plaży chcemy bez kompleksów wystawiać twarz do słońca, a nie chować ją pod warstwami makijażu. Upragnionym efektem jest spopularyzowany przez media społecznościowe "glow". Co kryje się za tym pojęciem? Po prostu zdrowy blask. Ale niezwykle trudno osiągnąć go tylko przy pomocy pielęgnacji.
Cała praca zaczyna się bowiem od środka. Za stan naszej skóry, a także kondycji włosów, w wielu przypadkach odpowiadają jelita. Co się dzieje, gdy równowaga mikroflory zostaje zaburzona? Pojawiają się problemy dermatologiczne.
– Pierwszymi widocznymi sygnałami są m.in. trądzik, egzema, łuszczyca, nadmierna suchość skóry czy łysienie plackowate. Często wynikają one ze stanów zapalnych i gorszego wchłaniania składników odżywczych. To delikatne (a czasem bardzo wyraźne) sygnały od organizmu, że pora zacząć działać od środka – mówi trycholog Magdalena Szymczak-Kępka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdrowie przy kawie. Jelita to drugi mózg, jak wpływają na kondycję organizmu?
Zdrowe żywienie równa się zdrowa skóra
– Co ważne, nawet kilkudniowe odstępstwa od zbilansowanego jedzenia mogą odcisnąć piętno na mikroflorze. Skutki bywają natychmiastowe (np. pogorszenie cery), ale też opóźnione – wzmożone wypadanie włosów może pojawić się nawet 3-4 miesiące później – dodaje ekspertka.
Dieta bogata w cukry, alkohol i tłuszcze nasycone zaburza równowagę w jelitach. Ale dla mikrobiomu ważny jest także sen i ruch, czyli po prostu szeroko pojęty zdrowy styl życia. Osoby, które nie zwracają uwagi na te podstawowe kwestie, zazwyczaj nie mogą się pochwalić perfekcyjną cerą i burzą włosów.
Szymczak-Kępka zaznacza, że podstawą dbania o jelita jest dieta bogata w błonnik i produkty fermentowane oraz mądra suplementacja.
– Szczególnie warte uwagi jest colostrum (substancja wydzielana przez gruczoły mleczne ssaków krótko po porodzie – przyp.red.), czyli tzw. "młodziwo", które "karmi" naturalną mikroflorę jelitową, stymulując wzrost korzystnych bakterii. Dzięki zawartym składnikom wspiera mikrobiotę jelitową, regeneruje błonę śluzową jelit, sprzyja rozwojowi korzystnych bakterii i działa przeciwzapalnie, pośrednio poprawiając zdrowie skóry i włosów – tłumaczy.
Zmiana diety może zdziałać cuda
Trycholog przytacza przykład swojej pacjentki ze zdiagnozowanym przewlekłym wypadaniem telogenowym włosów, u której rozpoznano zespół jelita drażliwego oraz zaburzenia wchłaniania żelaza.
– Po wdrożeniu diety eliminacyjnej, suplementacji probiotykami i colostrum oraz skutecznej terapii gastrologicznej, nie tylko ustąpiły jej dolegliwości jelitowe, ale zauważyła także wyraźne ograniczenie utraty włosów i poprawę ich grubości oraz połysku – informuje.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.