Jak schudła Anna Guzik?

Widzowie pamiętający Annę Guzik z serialu "Hela w opałach", przecierają oczy ze zdumienia. Tytułowa bohaterka zmieniła się nie do poznania - schudła kilkanaście kilogramów, zmieniła styl, zaczęła promować zdrowie odżywianie. Patrząc na szczupłą aktorkę aż trudno uwierzyć, że całkiem niedawno stylista i krytyk mody Tomasz Jacyków nazywał ją "zwalistą, słowiańską blondyną". Jak ona to zrobiła?

Obraz

/ 8Anna Guzik

Obraz
© AKPA

Widzowie pamiętający Annę Guzik z serialu "Hela w opałach", przecierają oczy ze zdumienia. Tytułowa bohaterka zmieniła się nie do poznania - schudła kilkanaście kilogramów, zmieniła styl, zaczęła promować zdrowie odżywianie. Patrząc na szczupłą aktorkę aż trudno uwierzyć, że całkiem niedawno stylista i krytyk mody Tomasz Jacyków nazywał ją "zwalistą, słowiańską blondyną". Jak ona to zrobiła?

Gdy przed dziesięcioma laty Anna Guzik dostała rolę w serialu "Na wspólnej", nie była znaną aktorką, choć na scenie teatralnej radziła sobie bardzo dobrze. Związana od 1999 roku z Teatrem Polskim w Bielsku-Białej, wystąpiła w wielu spektaklach, a za niektóre role otrzymała prestiżowe nagrody. W 2002 roku dostała nawet dyplom prezydenta Bielska-Białej za "twórczą i inspirującą pracę na scenie".

Tekst: Ewa Podsiadły-Natorska/(EPN)/(kg)

/ 8Anna Guzik

Obraz
© AKPA

Taka perełka musiała wpaść w oko producentom telewizyjnym. Gdy w 2003 roku pojawiła się w popularnym serialu "Na wspólnej", nikt nie spodziewał się, że wkrótce stanie się ulubienicą Polaków i... mediów. Zwłaszcza dziennikarze żywo zainteresowali się sympatyczną aktorką, ale zamiast o warsztacie i umiejętnościach, częściej pisali o jej wadze.

Bo w tamtym czasie Anna Guzik nie była klasyczną pięknością. Mimo że, jak często podkreślała w wywiadach, sport towarzyszył jej przez całe życie (jest brązową medalistką Akademickich Mistrzostw Polski w piłce ręcznej), gdy pierwszy raz pojawiła się na srebrnym ekranie, miała pyzatą twarz i parę kilogramów nadwagi.

/ 8Anna Guzik

Obraz
© AKPA

Dzięki urokowi osobistemu, spontaniczności i talentowi, Anna Guzik zdobyła serca widzów. Obsadzono ją w tytułowej roli serialu komediowego "Hela w opałach". Zagrała zapracowaną, samotnie wychowującą trójkę dzieci rozwódkę w średnim wieku. W tej roli świetnie się odnalazła, ale nie wszystko w jej życiu zmieniło się na plus...

Aktorce zaczęło brakować czasu przede wszystkim na aktywność fizyczną. "Moja waga była dla mnie problemem, bo jestem sportowym typem" - przyznała po latach w rozmowie z Łukaszem Jakóbiakiem w programie "20m2 Łukasza". Ale wkrótce miało się to zmienić, ponieważ w 2007 roku Annie Guzik zaproponowano udział w szóstej edycji "Tańca z gwiazdami".

/ 8Anna Guzik, Łukasz Czarnecki

Obraz
© AKPA

Od tego czasu media nie przestawały interesować się aktorką, która zmieniała się na oczach wszystkich. Wcześniej była pulchna i zakompleksiona - ukrywała dodatkowe kilogramy, nosząc luźne i mało kobiece stroje. Dziennikarze wytykali jej, że nie miała własnego stylu. Udział w tanecznym show okazał się dla niej przełomem.

"To była niesamowita przygoda. Trenowałam każdego dnia" - powiedziała Łukaszowi Jakóbiakowi. Anna Guzik wylewała siódme poty na parkiecie, a jej figura cały czas się zmieniała. Aktorka stawała się również coraz bardziej kobieca, nosząc skąpe i seksowne taneczne stroje. Dzięki ciężkiej pracy dostała się do finału "Tańca...", ale wciąż wielu postrzegało ją jako pulchną "Helę w opałach".

/ 8Anna Guzik, Łukasz Czarnecki

Obraz
© AKPA

"Jusa (Justyna Steczkowska - przyp. red.) jest mała, drobna, zgrabna. Bardzo bym chciał, żeby wygrała, bo tańczy znakomicie. Taki mały samochodzik o wiele lepiej pasuje do drobnej brunetki niż zwalistej słowiańskiej blondyny. Dla niej lepszy byłby jakiś duży samochód" - tak przed finałem "Tańca z gwiazdami" wypowiedział się stylista Tomasz Jacyków.

Jego zdania najwidoczniej nie podzielali jednak widzowie, bo Anna Guzik wygrała program, a w nagrodę dostała czerwone porsche. Ale z wygranej trudno było jej się cieszyć, gdy wszyscy wokół mówili, że jest "gruba, brzydka, nieelegancka i niesympatyczna". Swoją dezaprobatę dla zwycięstwa Anny Guzik wyraziła również jedna z jurorek - Beata Tyszkiewicz.

/ 8Anna Guzik

Obraz
© AKPA

Nawet po programie aktorce wciąż wytykano nadwagę. Od jednego z dziennikarzy usłyszała, że "nie zmieści się do porszaka, którego wygrała". Przyznała się do tego w rozmowie z Łukaszem Jakóbiakiem. "Teraz chce mi się z tego śmiać, ale jak się jest kobietą i ma się kompleksy, to takie wytykanie, że jesteś gruby, jest nieprzyjemne" - dodała.

Niestety, po zakończeniu programu Anna Guzik szybko wróciła do swojej dawnej wagi. Co prawda krótko po finale - jak donosiły kolorowe czasopisma - starała się jeść zdrowo i chodzić na siłownię, jednak wkrótce znowu się zaokrągliła i wróciła do starych nawyków żywieniowych. A im bardziej Anna Guzik tyła, tym chętniej pastwili się nad nią dziennikarze.

/ 8Anna Guzik

Obraz
© AKPA

W końcu aktorka postanowiła raz na zawsze schudnąć. "Moja waga często się wahała, a ja chciałam raz a dobrze się z nią rozprawić" - wyznała na łamach "Faktu". I ostro się za siebie wzięła. "Zaczęłam ćwiczyć i mądrzej się odżywiać. Po prostu zmieniłam nawyki" - powiedziała "Faktowi".

Anna Guzik ograniczyła spożycie makaronów, chleba i słodyczy, choć na te ostatnie pozwalała sobie od czasu do czasu w niedużych ilościach. Ale przede wszystkim wróciła do sportu. Dziś twierdzi, że bez tenisa i snowboardu nie wyobraża sobie życia.
Połączenie zdrowej diety i ruchu oraz przede wszystkim wytrwałość przyniosły spektakularne efekty - Anna Guzik schudła kilkanaście kilogramów!

/ 8Anna Guzik

Obraz
© AKPA

Dziś nie przypomina już "zwalistej, słowiańskiej blondyny". Media wciąż chętnie o niej piszą, ale głównie z powodu jej nowego, rewelacyjnego wyglądu. Anna Guzik zgubiła drugi podbródek, rysy twarzy jej się wyostrzyły, a figurę ma jak modelka. Swoją szczupłą sylwetkę chętnie podkreśla teraz kobiecymi ubraniami. Nosi obcisłe spodnie, krótkie spódnice i kuse sukienki.

Chętnie eksponuje zgrabne nogi. Zrezygnowała z obszernych swetrów, luźnych bluzek i rozkloszowanych spódnic. A zdrowy styl życia promuje w programie rozrywkowym "Zdrowie na widelcu", którego jest prowadzącą. "Nie mam żadnych kompleksów" - wyznała w jednym z wywiadów. Ale jest coś, co się nie zmieniło - Anna Guzik wciąż jest zabawną i spontaniczną ulubienicą Polaków.

Tekst: Ewa Podsiadły-Natorska/(EPN)/(kg)

Wybrane dla Ciebie

Mówiono o jej romansie z Pittem. "Sytuacja wymknęła się spod kontroli"
Mówiono o jej romansie z Pittem. "Sytuacja wymknęła się spod kontroli"
Ojciec go zostawił. Tak pisze o swoim synku
Ojciec go zostawił. Tak pisze o swoim synku
Dodali klauzulę "kokainową". Wyszła na jaw po rozstaniu
Dodali klauzulę "kokainową". Wyszła na jaw po rozstaniu
Tuje na działkach ROD. Oto co "mówi" regulamin
Tuje na działkach ROD. Oto co "mówi" regulamin
84-letnia matka z młodszym partnerem. Tak bawiła się na weselu córki
84-letnia matka z młodszym partnerem. Tak bawiła się na weselu córki
Miała tylko 13 lat. Jej występ w teledysku rozpętał aferę
Miała tylko 13 lat. Jej występ w teledysku rozpętał aferę
Przyłapała pasażerów. "Prosimy, aby nie robić tego, co na zdjęciu"
Przyłapała pasażerów. "Prosimy, aby nie robić tego, co na zdjęciu"
Wykonaj ten zabieg w październiku. Wiosną trawnik pięknie się zazieleni
Wykonaj ten zabieg w październiku. Wiosną trawnik pięknie się zazieleni
Kończy 61 lat. Tak wygląda dziś "najpiękniejsza kobieta świata"
Kończy 61 lat. Tak wygląda dziś "najpiękniejsza kobieta świata"
Włóż do suszonych grzybów. Ochronisz przed plagą szkodników
Włóż do suszonych grzybów. Ochronisz przed plagą szkodników
Ostatni dzwonek na zabieg. Borówki będziesz zbierać wiadrami
Ostatni dzwonek na zabieg. Borówki będziesz zbierać wiadrami
Wyciśnij do muszli. Po 10 minutach będzie lśnić jak nowa
Wyciśnij do muszli. Po 10 minutach będzie lśnić jak nowa