To problem większości panien młodych w noc poprzedzającą dzień ślubu. Natłok myśli, krążąca we krwi adrenalina i wrażenie, że na pewno o czymś się zapomniało – to wszystko nie pozwala na regenerację niezbędną przed tak wielkim wydarzeniem. Można jednak tak zaplanować wieczór i noc przed nim, aby pójść do ołtarza w naprawdę świetnej formie.
Wcześniejsza strategia
1. Warto wziąć sobie dwa, trzy dni wolnego tuż przed ceremonią, aby nie musieć w nerwach godzić obowiązków zawodowych i ostatnich przygotowań do ślubu i wesela.
2. Sen przyjdzie znacznie szybciej, jeżeli każdego dnia oczekiwania na uroczystość poświęcisz chociaż godzinę na aktywny wypoczynek (siłownia, spacer, taniec, inne ulubione zajęcia) i co najmniej 20 minut na słodkie lenistwo (wiemy, że więcej nie wytrzymasz )
*3. *Wieczorne rytuały, takie jak kąpiel, relaksująca gimnastyka, słuchanie spokojnej muzyki czy spacer, są bardzo pomocne w uregulowaniu rytmu dnia i nocy, który często jest zaburzany, kiedy żyjemy jakimś ważnym wydarzeniem. Alkohol i inne substancje mające wpływ na percepcję koją tylko pozornie.
4. Jeśli od pewnego czasu dokucza Ci bezsenność, warto poprosić lekarza o zalecenie preparatu, który ułatwi zasypianie, ale nie wpłynie na samopoczucie w ciągu dnia. Pamiętaj, aby samowolnie nie stosować leków nasennych ani uspokajających, choćby nawet bliskie Ci osoby przekonywały Cię, że bezpiecznie możesz skorzystać ze specyfików z ich apteczki.
5. ważnych klubów piłkarskich, a ślubu nie traktujecie jak uczestnictwa z olimpiadzie sportowej. Dlatego decyzja o tym, czy zawalić noc, oddając się namiętności lub chociaż poprawić w ten sposób krążenie, należy tylko do Was. Przeciwwskazań brak.
6. Na wypadek, gdyby miały budzić Cię myśli o tym, o czym musisz pamiętać rano, miej tuż przy łóżku notatnik. Dzięki hasłowemu zapisaniu ważnych punktów, uwolnisz myśli i ze spokojną głową będziesz mogła wrócić w objęcia Morfeusza.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
