Jennifer Lawrence - hot pink

- Hot pink! – piszą zagraniczne media, komentując stylizację Jennifer Lawrence, która zaskoczyła nie tylko świetnym wyborem kreacji, ale też figurą.

Ostatnio rzadko widywana była na czerwonych dywanach. Na zdjęciu powyżej majowa stylizacja gwiazdy, w której pojawiła się na premierze "X-Men Apokalipsa". Po miesiącach nieobecności powraca jednak na show-biznesowe salony, by znokautować konkurencję.

Co sprawiło, że trudno oderwać wzrok od Jennifer Lawrence? Być może to zasługa spektakularnej sukni z kolekcji Elie Saab, a może idealne wcięcie w talii, którego wcześniej u aktorki nie dostrzegaliśmy. Być może to intrygujące prześwity w dekolcie, które odsłaniają kobiece kształty?

Być może wreszcie to hipnotyzujący makijaż w odcieniach różu i rudości, który podkreślił genialne oczy gwiazdy? Wydaje się, że na końcowy efekt wpływ miał każdy z tych elementów.

Zaskoczył nas również wybór kreacji. Jennifer Lawrence zdecydowała się na suknię z kolekcji Elie Saab. To dla nas nowość, biorąc pod uwagę jej wieloletnią współpracę z francuskim domem mody Christian Dior. Być może ta mała modowa zmiana zwiastuje również zmianę kontraktu?

Jednak zmiana designera to nie wszystko. Zachwyca przede wszystkich figura Jennifer Lawrence, która jest zdecydowanie bardziej smukła i kobieca, niż dotychczas. Spójrzcie na pudrowy pasek, który podkreśla idealne wcięcie w talii!

Figura Jennifer Lawrence coraz bardziej przypomina kształty typowe dla seksbomby: obszerny biust, wąska talia i szerokie biodra. Z pewnością to wynik ćwiczeń i diety, ale wpływ na ten efekt miała również sama suknia. Pionowe wycięcia, suknia o kroju syreny z wstawkami w dolnej części spódnicy czy pasiasta dzianina – to elementy, które wyszczuplają i wydłużają całą sylwetkę. Podobnie jak długość do samej ziemi.

Podoba nam się nie tylko krój i detale kreacji, ale również jej kolor. Świat mody oszalał na punkcie przybrudzonego, zgaszonego różu. My również!