Jest singielką. Nie ukrywa dlaczego
18 sierpnia 2025 roku Joanna Jędrzejczyk skończyła 38 lat. Znana sportsmenka otwarcie mówi o swoim życiu osobistym. Choć marzy o macierzyństwie, obecnie jest singielką. Podkreśla, że nie potrzebuje partnera, by czuć się spełnioną.
Joanna Jędrzejczyk, jedna z najbardziej utytułowanych zawodniczek sztuk walki, podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat życia osobistego. Choć zakończyła karierę w 2022 roku, nadal jest związana ze sportem. W rozmowie z Magdaleną Zasadni-Graczyk dla "Dzień Dobry TVN" zdradziła, że planuje przeprowadzkę do Stanów Zjednoczonych. Opowiedziała również o swoich poglądach na miłość i macierzyństwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: "Pokochałam to". Jędrzejczyk sprawdziła się w nowej dyscyplinie
Życie w pojedynkę
Joanna Jędrzejczyk była w związku z piłkarzem Przemysławem Butą. Relacja zakończyła się z powodu zdrady. Sportsmenka przyznała, że niewierność partnera była dla niej ogromnym ciosem. Obecnie Jędrzejczyk jest singielką, ale nie czuje się z tego powodu nieszczęśliwa. Zrezygnowała z presji posiadania partnera tylko dlatego, "bo"tak wypada". Wierzy, że silny i dojrzały mężczyzna będzie w stanie zaakceptować jej niezależność i sukcesy. Podkreśla, że lojalność jest dla niej kluczowa w każdej relacji.
- Zdjęłam z siebie takie poczucie, że muszę mieć partnera po to, żeby mieć, bo jak dziewczyna może być sama? Mam dość słuchania tego, że jesteś zbyt silna, jesteś zbyt sławna, jesteś zbyt bogata, osiągasz zbyt duży sukces, jeździsz zbyt fajną furą na to, żeby jakiś facet był z tobą. (…) Ja wierzę, że jeżeli facet jest silny i dojrzały, to będzie na tyle silny i dojrzały, żeby być z silną kobietą - wyjawiła Jędrzejczyk w "Dzień Dobry TVN".
Joanna nie ukrywa, że zdrada jest dla niej nie do zaakceptowania. Uważa, że nie warto tracić czasu na osoby, które nie szanują prawdziwej natury drugiego człowieka. Życie w zgodzie z samym sobą i posiadanie szacunku do siebie to dla niej priorytety.
- Dla mnie zdrada jest czymś bardzo brzydkim. Czymś, czego nie wybaczam, bo uważam to za zbyt ujmujące. Nie warto tracić czasu na osoby, które nie szanują tego, kim tak naprawdę jesteśmy. I my żyjemy często w takiej mocnej fikcji i przeświadczeniu, że muszę z kimś być, bo jak to będę sama, bo będę sam, bo nie wypada? Co nie wypada? Wypada to przede wszystkim mieć naprawdę ogrom szacunku do siebie - dodała.
"Przeszło mi to na chwilę"
Mimo że Jędrzejczyk chciałaby zostać mamą, nie chce żyć pod presją. Zdecydowała się zaufać naturze i pozwolić, by czas sam zajął się jej pragnieniami. Uważa, że życie bez presji jest uwalniające i pełne radości.
- Miałam tak, że chciałam to nadgonić bardzo mocno. Przeszło mi to na chwilę, bo po prostu uspokoiłam to i pozwoliłam się biologicznie i światu tym zająć. Nie żyć pod taką presją, jest to coś naprawdę wspaniałego, uwalniającego i radosnego - stwierdziła sportsmenka.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Znasz kobiety, które robią coś bezinteresownie dla innych? Zgłoś ją w plebiscycie #Wszechmocne