Jest znany jako "Dr. Pluskwa". Tak mówi o zarobkach

Bartłomiej Sobotka, znany jako "Dr. Pluskwa", od kilku lat prowadzi firmę zajmującą się dezynsekcją i deratyzacją. Na co dzień zmaga się z nieproszonymi lokatorami - pluskwami, karaluchami, prusakami czy myszami, które coraz częściej stają się problemem mieszkańców polskich miast.

Bartłomiej Sobotka jest znany jako "Dr. Pluskwa"Bartłomiej Sobotka jest znany jako "Dr. Pluskwa"
Źródło zdjęć: © Facebook
Aleksandra Lewandowska

Codzienna praca Bartłomieja Sobotki to nie tylko opryski i pułapki, ale przede wszystkim analiza sytuacji, dobór odpowiednich metod oraz edukacja klientów, którzy dzięki temu mogą uniknąć nawrotu infestacji. Zapotrzebowanie na takie usługi stale rośnie.

- Podróże, wynajem mieszkań, używane meble, hotele - to wszystko sprzyja rozprzestrzenianiu się insektów. Firmy, restauracje, hotele czy wspólnoty mieszkaniowe potrzebują regularnego monitoringu i szybkich interwencji, więc pracy w tej branży nie brakuje - mówił w rozmowie z Noizz.

Jak pozbyć się domowych pluskiew?

"Widok ulgi ludzi jest dla mnie bezcenny"

Choć walka z insektami bywa żmudna i wymaga cierpliwości, zdaniem Bartłomieja Sobotki daje dużą satysfakcję - szczególnie wtedy, gdy klient po miesiącach zmagań w końcu może spokojnie przespać noc. - Widok ulgi na twarzy ludzi, którzy odzyskują spokój, jest dla mnie bezcenny - powiedział Sobotka.

Droga do zostania specjalistą takim jak on, wcale nie jest długa. Wymaga jednak systematyczności i inwestycji. Podstawowe szkolenia można ukończyć w kilka tygodni, ale prawdziwa wprawa przychodzi z czasem. - Prawdziwym specjalistą zostajesz po latach praktyki, ale już po roku intensywnej pracy zaczynasz czuć temat - tłumaczył.

Na start trzeba wyposażyć się w profesjonalny sprzęt: opryskiwacze, zamgławiacze, środki chemiczne czy odzież ochronną oraz zdobyć niezbędne certyfikaty. To wydatek rzędu kilku, a czasem kilkunastu tysięcy złotych. Z czasem dochodzi jeszcze bardziej zaawansowany ekwipunek, jak detektory termiczne czy przemysłowe odkurzacze.

"Stałe umowy potrafią dać solidne dochody"

Jak wyglądają zarobki w tej nietypowej branży? Sobotka nie ukrywa, że można liczyć na dobre pieniądze, ale pod jednym warunkiem: trzeba być rzetelnym i konsekwentnym. - Prywatne interwencje to jedno, ale stałe umowy z firmami, hotelami czy wspólnotami mieszkaniowymi potrafią dać stabilne i solidne dochody - zaznaczył.

Dodał jednak, że nie jest to "złoty interes", który działa sam. Sukces finansowy wymaga ciężkiej pracy, stałego rozwoju i budowania relacji z klientami.

Choć praca "Dr. Pluskwy" bywa satysfakcjonująca, ma też swoje cienie. Zdarzają się miejsca tak zaniedbane, że już sam zapach potrafi odebrać entuzjazm. Niekiedy proste zlecenie przeradza się w skomplikowaną, kilkudniową walkę z plagą. - Ta praca bywa nieprzewidywalna. Nigdy nie wiesz, co znajdziesz za drzwiami - oznajmił Sobotka.

Mimo trudności, zachęca do wejścia w ten zawód. Uważa, że to zajęcie dla ludzi cierpliwych, dokładnych i sumiennych, którzy nie boją się pracy w wymagających warunkach, a przy tym lubią kontakt z innymi. - Bardzo ważne jest też to, żeby lubić ludzi, bo ta praca to nie tylko chemia i sprzęt, ale też rozmowa, edukowanie i budowanie zaufania - podkreślił w wywiadzie dla Noizz.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Długo nie wiedzieli, czy chcą być razem. "Efekt kuli śnieżnej"
Długo nie wiedzieli, czy chcą być razem. "Efekt kuli śnieżnej"
Chcą wrócić na scenę. Tak wyglądają dziś wokalistki t.A.T.u.
Chcą wrócić na scenę. Tak wyglądają dziś wokalistki t.A.T.u.
Była ofiarą Epsteina. "Użyczali mnie dziesiątkom bogatych ludzi"
Była ofiarą Epsteina. "Użyczali mnie dziesiątkom bogatych ludzi"
Dyrektorka Luwru przesłuchana. "Ostrzeżenia spełniły się w niedzielę"
Dyrektorka Luwru przesłuchana. "Ostrzeżenia spełniły się w niedzielę"
Masz takie ślady po skarpetkach? Flebolog stawia sprawę jasno
Masz takie ślady po skarpetkach? Flebolog stawia sprawę jasno
"Żałuję" znała cała Polska. Potem Flinta zniknęła na lata
"Żałuję" znała cała Polska. Potem Flinta zniknęła na lata
Ciągle śpisz na lewym boku? Eksperci odkryli skutek uboczny
Ciągle śpisz na lewym boku? Eksperci odkryli skutek uboczny
Rosjanka weszła do Auchan w Polsce. "Pierwszy raz w życiu widziałam"
Rosjanka weszła do Auchan w Polsce. "Pierwszy raz w życiu widziałam"
Rozwiedli się w atmosferze skandalu. Aktorka przemówiła rok później
Rozwiedli się w atmosferze skandalu. Aktorka przemówiła rok później
Kobiety szaleją za waniliowym manicure. Klasa sama w sobie
Kobiety szaleją za waniliowym manicure. Klasa sama w sobie
Wsuń pod maskę auta. Dla kun nie ma gorszego zapachu
Wsuń pod maskę auta. Dla kun nie ma gorszego zapachu
Mówi wprost o walce z alkoholizmem. "To jest proces, męka, żałoba"
Mówi wprost o walce z alkoholizmem. "To jest proces, męka, żałoba"