Karate – nowe wyzwanie
Lubisz sport, ale nie bawi cię już fitness, taniec ani inne typowo kobiece sporty? Lubisz sporty kontaktowe, z przeciwnikiem który jest dla ciebie wyzwaniem? Chyba najwyższa pora pomyśleć o sportach walki.
05.03.2007 | aktual.: 27.05.2010 19:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Lubisz sport, ale nie bawi cię już fitness, taniec ani inne typowo kobiece sporty? Lubisz sporty kontaktowe, z przeciwnikiem który jest dla ciebie wyzwaniem? Chyba najwyższa pora pomyśleć o sportach walki. Uważane za typowo męskie, cieszą się coraz większym powodzeniem u płci pięknej. Jednym z takich sportów jest karate.
Sporty walki mają wiele zalet. Nie tylko poprawiają nasz refleks, koncentrację, równowagę, ale także wpływają rewelacyjnie na naszą sylwetkę. No i oczywiście zawsze zwiększamy swoją szanse na ewentualną samoobronę w niebezpiecznych sytuacjach, dzięki czemu czujemy się bezpieczniej. To samo dotyczy karate. Karate kojarzy się z bólem, brutalnością i siniakami. Czy faktycznie powinnyśmy się obawiać tego sportu?
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Pracują wszystkie części ciała
Rodzajów karate jest tak wiele, że każdy znajdzie coś dla siebie. Karate jest sportem ogólnorozwojowym. Trenując karate jednocześnie się rozciągamy i poprawiamy kondycję dzięki ćwiczeniom wytrzymałościowym, przy okazji dobrze się bawiąc.
Największą zaletą tego sportu jest jednak fakt, że jest to tzw. sport symetryczny. Co to oznacza? Każda cześć naszego ciała – górna, dolna, prawa i lewa, uczestniczą równomiernie w treningu, każde ćwiczenie uruchamia wszystkie części ciała. Dodatkowo ćwicząc na bosaka zapobiegamy płaskostopiu.
…to „coś” w karate
Osoba ćwicząca karate zachowuje nie tylko zdrową sylwetkę, ale także spokój ducha i opanowanie. Trening karate to cos więcej niż ćwiczenia fizyczne. Cechuje je atmosfera tajemniczości i mistycyzmu. Uroku dodają kimona, w których należy ćwiczyć oraz konieczność używania języka kraju, którego sztuka walki się wywodzi. Wszystkie te elementu powodują, że karate nie jest zwykłym sportem. Ten „duch” karate powoduje, że po pierwszym treningu chcemy konturować i wtajemniczać się jeszcze bardziej. Niektórzy twierdzą nawet, że od karate można się uzależnić! „Karate zaczęłam ćwiczyć cztery lata temu. Na trening poszłam zupełnie przypadkiem z koleżanką no i już nie mogłam przestać ćwiczyć” – mówi Monika, studentka z Gdańska.
Siła fizyczna to nie wszystko
Karate to nie ćwiczenie dla ćwiczenia, ale przede wszystkim dążenie do perfekcji umysłowej i fizycznej. I kobiety mają tutaj takie same szanse jak mężczyźni. Wiele z nich obawia się jednak bardzo kontaktowej formy tego sportu oraz ewentualnych kontuzji kostek rąk, czy zbytniego umięśnienia. Jednak przy prawidłowo przeprowadzanych treningach, bez zażywania jakichkolwiek wzmacniaczy nic takiego nie będzie miało miejsca.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Oczywiście uwzględnia się fakt odmiennej budowy ciała kobiet. Kobiety mają drobniejsze kości, mniejszą masę mięśniową a więcej wody oraz tkanki tłuszczowej w organizmie. Dlatego kobietom przysługują pewne przywileje, choć oczywiście nie zawsze z nich korzystają. W karate bowiem nie liczy się wyłącznie siła fizyczna i kobiety często zyskują przewagę dzięki swojej psychicznej sile walki oraz doskonałemu opanowaniu technik walki.
Trenowanie karate to przyjemność, na którą może sobie pozwolić każdy. Wiek nie ma tutaj znaczenia. „Na nasze zajęcia przychodzi nie tylko młodzież czy dzieci, ale także osoby w wieku 50 – 60 lat. Radzą sobie świetnie i przede wszystkim zachowują młodość ducha” – mówi Adam, trener karate. W karate znajdziemy też czynnik mobilizujący do ćwiczeń – to chęć doskonalenia się i zdobywania kolejnych stopni – pasów. Co lepsze zawodniczki mogą zdecydować się na udział w zawodach, ale nie jest to konieczne ani wymagane.
No to w kimono!
Karate to sport, który potrafi urzec swoim niecodziennym charakterem i skutecznością, jeśli chodzi o nasze samopoczucie fizyczne i duchowe. Oczywiście jak każdy sport - wymaga inwestycji czasowej i finansowej, i jak większość sportów – zazwyczaj się nie zwraca. Poza jednostkami, które trenują już zawodowo. Jednak satysfakcja z treningów powinna być wystarczającym zadość uczynieniem. Zachowamy świetną sylwetkę, będziemy silne, bezpieczne – słowem, same korzyści. Najtrudniejszy jest tylko jak zawsze pierwszy krok...