Największego rozstania roku ciąg dalszy. Pierwsza do boju ruszyła Katie Holmes – to ona zaskoczyła męża pozwem o rozwód i wyłączną opiekę nad ich 6-letnią córką Suri. Powoli do kontrofensywy przygotowuje się „obóz” Toma Cruise'a.
Największego rozstania roku ciąg dalszy. Pierwsza do boju ruszyła Katie Holmes – to ona zaskoczyła męża pozwem o rozwód i żądaniem przyznania jej wyłącznej opieki nad ich 6-letnią córką Suri. Powoli do kontrofensywy przygotowuje się „obóz” Toma Cruise'a.
Prawnik aktora, Bert Fields, w wywiadzie dla BBC wyznał, że jego pracodawca, który jest „głęboko zasmucony” całą sytuacją, czeka na odpowiedni moment, żeby ruszyć do ataku.
„Chcemy pozwolić drugiej stronie na rozegranie sprawy w mediach, a potem my będziemy mieli coś do powiedzenia” zapowiedział groźnie Fields.
Jednocześnie do mediów zaczęły trafiać wypowiedzi z tak zwanych „zaufanych źródeł”. Wynika z nich, że opowieści o ucieczce Katie przed scjentologiczną sektą, z którą związany jest Cruise, nie są prawdą.
(ma/ags)
POLECAMY:
Katie ceniła scjentologię?
Początkowo mówiło się, że Katie chce uchronić Suri przed wpływem sekty i że decyzję o rozwodzie podjęła, kiedy Cruise postanowił wysłać córkę na specjalny obóz treningowy.
Jednak serwis plotkarski TMZ donosi, że aktorka tak naprawdę ceniła sobie doktryny kontrowersyjnego kościoła.
"Była bardzo zaangażowana w scjentologię. Podchodziła do tego z entuzjazmem, chętnie i z własnej woli uczestniczyła w życiu kościoła, kiedy Tom wyjeżdżał na plan filmowy" wyznała anonimowa osoba z sekty.
"Ten rozwód nie ma nic wspólnego z religią. Została ona wykorzystana tylko po to, aby zranić Toma" - dodaje.
POLECAMY:
Największy koszmar w historii scjentologii
Jednak na tego typu oskarżenia pojawiają się od razu ciosy ze strony obrońców Katie Holmes.
Marty Rathbun, były wysoko postawiony urzędnik kościoła scjentologii, który kilka lat temu rozstał się z sektą, twierdzi, że groźba medialnego rozwodu Cruise'a przeraziła liderów organizacji, ponieważ może ujawnić ich długo skrywane, brudne sekrety. Dlatego wśród członków kościoła rozesłano e-mail, w którym nawołuje się do walki z wszelkimi negatywnymi opiniami o religii i jej wyznawcach.
Zdaniem Rathbuna, Holmes nigdy nie była do końca przekonana do scjentologii, a jej rodzina była po cichu informowana od lat o tym, jak niszczący wpływ ma sekta na życie prywatne i zawodowe Cruise'a, a tym samym Katie.
Rathbun uważa także, że jeśli sprawa trafi do sądu, to będzie to największy koszmar w historii Kościoła Scjentologii.
POLECAMY:
Cruise się boi?
Być może dlatego światło dzienne ujrzały kolejne plotki na temat tego medialnego rozstania. Podobno Tom Cruise chce załatwić wszystko, łącznie ze sprawą opieki nad córką, przy stole negocjacyjnym. Gotów jest na wiele ustępstw, byle tylko szczegóły dotyczące jego oddania scjentologicznej sekcie pozostały tajemnicą. To informacje niepotwierdzone i sprzeczne z groźbami prawnika gwiazdora poczynionymi w wywiadzie sprzed kilku dni. Ale kto wie, może okazało się, że Holmes może jednak zaszkodzić sekcie scjentologów...
POLECAMY:
Zmęczone i zaszczute
Na razie widać jedynie, że wzmożone zainteresowanie mediów szkodzi Katie i jej córce. Aktorka wygląda na wychudzoną, a Suri ma wyraźnie dosyć czyhających na nią wszędzie paparazzi. Holmes zatrudniła ochronę, żeby móc bezpiecznie poruszać się po mieście. Ale pod jej domem nieustannie wysiadują dziennikarze i fotoreporterzy.
Pojawiły się także pogłoski, że aktorka jest pod stałą obserwacją scjentologów.
Czy Katie poradzi sobie z tym szaleństwem i ochroni córkę? Za jakiś czas przekonamy się, czy jej prawnicy dadzą sobie radę z jedną z najbardziej kontrowersyjnych i sekt na świecie.
(ma/ags)