Kawa chroni przed rakiem

– Miłośnicy kawy są mniej narażeni na raka wątroby – potwierdzają najnowsze szeroko zakrojone badania fińskie. Artykuł na ten temat zamieszcza pismo „Hepatology”.

Badania naukowców z Uniwersytetu w Helsinkach objęły łącznie grupę ponad 60 tysięcy Finów w wieku od 25 do 74 lat. Na początku badań żaden nie cierpiał na nowotwór.

Jak przypominają autorzy pracy, Finowie piją więcej kawy na osobę niż Amerykanie, Japończycy czy Włosi lub inni Europejczycy.

Uczestnicy badania wypełniali kwestionariusz odnośnie historii swoich chorób, czynników społeczno-ekonomicznych oraz nawyków żywieniowych i stylu życia.

Badanych podzielono na 5 grup w zależności od liczby filiżanek kawy wypijanych na dzień: wcale lub najwyżej 1 filiżankę, 2-3 filiżanki, od 4 do 5, od 6 do 7 oraz 8 lub więcej filiżanek. Stan zdrowia pacjentów śledzono średnio przez ponad 19 lat. W tym okresie zdiagnozowano 128 przypadków raka wątroby.

Okazało się, że picie dużych ilości kawy było wyraźnie związane ze spadkiem ryzyka raka wątroby, a im więcej filiżanek kawy wypijali pacjenci, tym bardziej spadało ich ryzyko.

Jak podkreślają autorzy pracy, na razie nie wiadomo, jaki biologiczny mechanizm odpowiada za ten związek.

Badacze zaobserwowali też, że bardziej narażone na raka wątroby były osoby z wyższym stężeniem enzymu o nazwie gamma-glutamylotransferaza (GGT) w surowicy krwi. Jednak, jak podkreślają, kawa wykazywała działanie ochronne niezależnie od poziomu GGT.

Jak napisał w komentarzu odredakcyjnym Carlo La Vecchia z Instytutu Badań Farmakologicznych „Mario Negri” w Mediolanie, choć badania fińskie potwierdzają zależność między piciem kawy a niższym ryzykiem raka wątroby, to ciągle nie wiadomo, czy jest to związek przyczynowo-skutkowy.

Poza tym, nawet gdyby tak było, to trudno byłoby w ramach prewencji raka wątroby zalecać ludziom zwiększenie spożycia kawy, podkreśla La Vecchia.

Rak wątroby jest zaliczany do najgroźniejszych nowotworów złośliwych. Plasuje się w ścisłej czołówce pod względem liczby zgonów z przyczyn nowotworowych. Obecnie za główną jego przyczynę uważa się infekcję wirusem zapalenia wątroby typu C (HCV). (PAP)