Komunia dla rozwodników?
20.10.2015 08:48, aktual.: 20.10.2015 09:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Prefekt Kongregacji Nauki Wiary kardynał Gerhard Mueller zasugerował możliwość
udzielania komunii rozwodnikom w nowych związkach po dokładnej analizie konkretnych przypadków.
Prefekt Kongregacji Nauki Wiary kardynał Gerhard Mueller zasugerował możliwość udzielania komunii rozwodnikom w nowych związkach po dokładnej analizie konkretnych przypadków.
Dotychczas pochodzący z Niemiec dostojnik był przeciwny wszelkim zmianom w dyscyplinie w tej sprawie. Jego wypowiedź dla niemieckiego tygodnika "Focus" interpretuje się jako znak otwarcia wobec możliwości dopuszczenia do komunii, tylko - jak zastrzegł - "w pojedynczych przypadkach i w konkretnych sytuacjach" - osób rozwiedzionych będących w nowych, niekościelnych związkach. Sprawa ta głęboko podzieliła uczestników kończącego się synodu biskupów na temat rodziny.
W rozmowie z pismem kard. Mueller zauważył, że obowiązujące normy wykluczają taką ewentualność, ale - jak zaznaczył - możliwe byłoby wyrażenie zgody na to "zgodnie z sumieniem". Jak zaznacza portal Vatican Insider, prefekt ma prawdopodobnie na myśli zgodę miejscowego biskupa.
Kardynał Mueller przytoczył fragment adhortacji apostolskiej Jana Pawła II "Familiaris Consortio" z 1981 roku: Kościół bowiem ustanowiony dla doprowadzenia wszystkich ludzi, a zwłaszcza ochrzczonych, do zbawienia, nie może pozostawić swemu losowi tych, którzy - już połączeni sakramentalną więzią małżeńską - próbowali zawrzeć nowe małżeństwo.
Będzie też niestrudzenie podejmował wysiłki, by oddać im do dyspozycji posiadane przez siebie środki zbawienia - dodał polski papież, cytowany w wywiadzie przez prefekta Kongregacji Nauki Wiary.
Za ważne uznał on też zdanie Jana Pawła II: Niech wiedzą duszpasterze, że dla miłości prawdy mają obowiązek właściwego rozeznania sytuacji.
Papież zwrócił też uwagę na istotną różnicę między tymi, którzy usiłowali ocalić swoje małżeństwo i zostali "niesprawiedliwie porzuceni", a tymi, którzy z własnej winy je zniszczyli.
Choć, jak zauważył niemiecki purpurat, w tym samym cytowanym fragmencie adhortacji jest mowa o niedopuszczaniu rozwodników do komunii, w przyszłości można myśleć o "odpowiedzialnym rozeznaniu sytuacji w świetle myśli teologicznej".
(PAP), sw/ mc/