Połóż pod maską. Żadna kuna już się nie zbliży
Kuny to niewielkie, zwinne drapieżniki, które w ostatnich latach stały się zmorą wielu kierowców. Z pozoru niegroźne, potrafią wyrządzić poważne szkody – szczególnie w samochodach. Wchodzą pod maskę, szukając ciepła i schronienia, a przy okazji gryzą kable i gumowe przewody. Jak temu zaradzić?
Dlaczego właściwie kuny wybierają samochody? Powodów jest kilka. Przede wszystkim komora silnika to dla nich bezpieczne i przytulne miejsce – zwłaszcza zimą, kiedy zwierzę szuka ciepła. Dodatkowo kuny są z natury ciekawskie, a gryzienie to ich instynkt, dzięki któremu ostrzą sobie zęby. Kable i przewody stają się więc idealnym "celem". Bywa też, że samochód pachnie resztkami przewożonego jedzenia albo zapachem innej kuny, co dodatkowo przyciąga intruza.
Kuny mają bardzo wrażliwy węch i nie znoszą intensywnych zapachów. Wystarczy włożyć pod maskę kostki toaletowe albo nawet czosnek, by skutecznie je zniechęcić. Wielu kierowców stosuje też sierść psa lub kota – jej zapach odstrasza nieproszonego gościa. Innym rozwiązaniem jest rozłożenie pod samochodem metalowej siatki – kuny nie lubią po niej chodzić i szybko znajdą sobie inne miejsce.
Zatkany odpływ. Jak poradzić sobie domowymi sposobami?
Pomocne mogą być również światło i hałas. Prosta lampka LED na czujnik ruchu albo niewielkie urządzenie emitujące dźwięki potrafią sprawić, że kuna nie zbliży się do auta. Nie można też zapominać o utrzymaniu porządku wokół samochodu – resztki jedzenia czy owoce spadające z drzew są dla zwierząt dodatkową zachętą.
Kuny wchodzą pod maskę, bo szukają ciepła, bezpieczeństwa i nowych zapachów, a przy okazji niszczą przewody. Choć można sięgnąć po specjalistyczne odstraszacze, w wielu przypadkach proste, domowe sposoby – jak mocne zapachy, światło czy siatka pod autem – okazują się wystarczające, by skutecznie odstraszyć te sprytne zwierzęta.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.