Makijaż czterdziestolatki
Czterdziestolatka jest wymagająca i wybredna. Najlepiej czuje się w subtelnym, wyrafinowanym makijażu. Wybiera kosmetyki w stonowanych kolorach. Dyskretnie znaczy także modnie.
11.03.2009 | aktual.: 30.05.2010 00:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Czterdziestolatka jest wymagająca i wybredna. Najlepiej czuje się w subtelnym, wyrafinowanym makijażu. Wybiera kosmetyki w stonowanych kolorach. Dyskretnie znaczy także modnie.
Makijaż czterdziestolatki ma najczęściej odcień beżu i brązu. To najmodniejsze kolory tego sezonu. Twarz powinna być matowa. Lśniących, opalizujących kosmetyków czterdziestolatka może używać tylko na specjalne okazje, bardzo oszczędnie. Wszystko, co połyskuje, może bowiem podkreślać zmarszczki. Urodzie dobrze za to służy odrobina błyszczyku na ustach, albo połyskliwa szminka. Po czterdziestym roku życia używa się różu nie tylko po to, by odświeżyć twarz i wymalować rumieńce na twarzy. Ten kosmetyk ma teraz wyższy cel: optyczne poprawianie rysów twarzy, które nie zdołały oprzeć się sile grawitacji. Wycieniowana różem twarz wydaje się przez to nie tylko bardziej świeża ale i pełniejsza. Dla wzmocnienia efektu można także lekko wyróżowić brodę. Przyciemniona optycznie skraca twarz. W dolnych partiach twarzy róż nakłada się punktowo, opukując skórę wierzchołkiem pędzla.
W modelowaniu twarzy najważniejszy jest umiar. Lepiej kilka razy dobierać różu i pogłębiać kolor niż zrobić na twarzy różowy kleks. Efekt zależy od pędzla. Do różu powinien być nieco cieńszy niż do pudru. Rozjaśnione oczy dodają świeżości i ujmują lat. Worki pod oczami i zasinienia tuszujemy podkładem pod oczy lub korektorem Do nałożenia podkładu możemy użyć pędzelka. Rozjaśniamy dolną i górną powiekę oraz wewnętrzny kącik oka przy nasadzie nosa. Tuż po nałożeniu podkładu można wzdłuż zmarszczek nałożyć sypki puder transparentny. Pędzlem pudrujemy też całą twarz i powieki.
Makijaż oczu nie może być agresywny. Wybieramy kolory stonowane i delikatne kreski. Brwi lekko pociągamy ołówkiem w kolorze zbliżonym do ich naturalnego koloru. Powiekę górną rozjaśniamy cieniem świetlistym. Jeżeli lubimy kreski , wzdłuż powieki górnej możemy ją narysować płasko zaostrzonym ołówkiem. Potem rozcieramy gąbeczką. Lepiej jednak używać ołówka, ponieważ eyeliner daje zbyt ostrą kreskę.
Z wiekiem powieka zaczyna lekko opadać. Wtedy lepiej nie kłaść w jej zagłębieniu ciemnego cienia Kosmetyczki przestrzegają przed zbyt grubą warstwą kosmetyków, ostrym makijażem oraz stosowaniem wyrazistych kresek. Wszystko to postarza. A przecież czterdziestolatka chce wyglądać kilka lat młodziej...
POLECAMY:
* MŁODSZA BEZ LIFTINGU*