Mel Gibson nie stracił córki
Ugodą zakończyła się długa, publiczna sprawa sądowa Mela Gibsona i Oksany Grigoriewej. Przypomnijmy, że od miesięcy Grigoriewa i Gibson walczyli między sobą o prawa do opieki nad 2-letnią córką, Lucią.
Ugodą zakończyła się długa, publiczna sprawa sądowa Mela Gibsona i Oksany Grigoriewej. Przypomnijmy, że od miesięcy Grigoriewa i Gibson walczyli między sobą o prawa do opieki nad 2-letnią córką, Lucią. W środę 31 sierpnia sędzia Peter Lichtman przyznał te prawa obojgu rodzicom. Grigoriewa będzie mogła mieszkać w domu Gibsona w Kalifornii, dopóki Lucia nie ukończy 18. roku życia.
Aktor jednorazowo wypłaci byłej partnerce 750 tysięcy dolarów, a także będzie łożył na córkę. Wysokość alimentów nie będzie różniła się od sumy, jaką Gibson płaci na każde ze swoich pozostałych siedmiorga dzieci.
- Oksana poszła na ugodę, bo zależy jej na dobru Lucii - oświadczył adwokat pianistki. - Lucia była planowanym dzieckiem, bo przez trzy lata Oksana i Mel byli w sobie naprawdę zakochani. Teraz Oksana zamierza skoncentrować się na wychowaniu córki bez korzystania z pomocy opiekunek.
Przypomnijmy, że Gibson i Grigoriewa rozstali się w kwietniu 2010 roku. Jednym z powodów miało być psychiczne i fizyczne znęcanie się Australijczyka nad partnerką.
Dorobek Mela Gibsona zamyka komediodramat "The Beaver".
(ma)