Mity dotyczące odchudzania

Odchudzanie się to zespół reguł, których należy przestrzegać, jeśli liczy się na efekty. Podczas gdy pewne z nich to prawdy absolutne, niektóre z zasad dotyczących diet i fitness, to po prostu „pic na wodę” 1. Mężczyźni chudną szybciej niż kobiety - prawda Naukowcy z Uniwersytetu w Princeton badali przez szesnaście miesięcy grupę ochotników obu płci, którzy ćwiczyli na siłowni. Przy takim samym tempie ćwiczeń panowie schudli średnio o 5,2 kg więcej. Wiosek: natura chroni kobiety, dla których wyściółka tłuszczowa ma być rodzajem ochrony przy ewentualnym macierzyństwie. Wniosek nr 2 - natura jest niesprawiedliwa!

Odchudzanie się to zespół reguł, których należy przestrzegać, jeśli liczy się na efekty. Podczas gdy pewne z nich to prawdy absolutne, niektóre z zasad dotyczących diet i fitness, to po prostu „pic na wodę”.

1. Mężczyźni chudną szybciej niż kobiety - prawda
Naukowcy z Uniwersytetu w Princeton badali przez szesnaście miesięcy grupę ochotników obu płci, którzy ćwiczyli na siłowni. Przy takim samym tempie ćwiczeń panowie schudli średnio o 5,2 kg więcej. Wiosek: natura chroni kobiety, dla których wyściółka tłuszczowa ma być rodzajem ochrony przy ewentualnym macierzyństwie. Wniosek nr 2 - natura jest niesprawiedliwa!

Niektórzy uważają, że ćwiczenia są bezsensowne pod względem straty kilogramów, bo i tak po 2 godzinach na siłowni uzupełniamy utracone kalorie. – To mit – uważają naukowcy z Uniwersytetu w Aberdeen. – Badania wskazują, że ludzie wykonujący regularnie umiarkowanie intensywnie ćwiczenia, nie mają po nich napadów głodu.

Picie przynamniej 8 szklanek wody w ciągu dnia pomaga zrzucić kilogramy wg naukowców z Uniwersytetu w Minnesocie. Woda nie tylko hamuje apetyt, wypełniając żołądek, ale też pomaga w chudnięciu. – Jeśli nie pijesz wystarczająco dużo wody w ciągu dnia, twoje ciało uważa, że jest w niebezpieczeństwie i stara się zatrzymać rezerwę wody w organizmie i to właśnie pokazuje waga łazienkowa, gdy się ważysz – zaznaczają naukowcy. – Bez wystarczającej ilości wody, potrzebnej też do prawidłowej pracy nerek, przede wszystkim wątroba nie radzi sobie ze spalaniem tłuszczu, który się odkłada.

Naukowcy z Uniwersytetu w Stanford przez 14 lat badali 800 sportowców, uprawiających biegi przełajowe i wyczynowe. Wnioski: bóle kolan i inne bóle kostne o wiele częściej trapią osoby, które nie uprawiają joggingu, ani żadnej innej formy aktywności fizycznej. Również tzw. bóle starcze czy reumatyczne są mniejsze u fanów biegania.

Zbilansowana, rozsądna oraz prowadzona najlepiej pod okiem specjalisty – na pewno nie szkodzi. Ale dieta głodówkowa, w której zrzuca się kilogramy w szybkim tempie (np. 12 kg na tydzień), może spowodować atak woreczka żółciowego, zaburzenia pracy serca i problemy z nerkami.

Osoby, które nie jedzą śniadań, tyją szybciej. Holendrzy z Wageningen University przebadali 3500 nastolatków, sprawdzając jak różnice w odżywianiu wpływają na styl życia. Wioski: młodzi ludzie, którzy codziennie rezygnowali z pierwszego posiłku, przybierali na wadze dwa razy częściej, niż amatorzy śniadań.

Na czarnych listach różnych diet znajdują się produkty bogate w skrobię: makarony, chleb, ziemniaki, ryż. Tymczasem te produkty maję w sobie znikomą ilość tłuszczu oraz kalorii. Dopiero dania z tych produktów w formacie XXL, polane hojnie mięsnym sosem tworzą kaloryczną bombę - uważają naukowcy z Amerykańskiego Instytutu Dietetyki.

Wiele szykownych mieszkanek USA w zapale pogryza dyskusyjne w smaku łodygi selera naciowego, wierząc w jego magiczna moc. Jednak nie istnieją żadne badania potwierdzające ten dietetyczny mit. – Niektóre produkty, jak niesłodzona kawa, powodują wzrost ciśnienia i szybszy metabolizm. Seler naciowy, arbuz i zielone ogórki to w większości woda, którą wypłukujemy z organizmu z solami mineralnymi. Jednak trzeba odkryć smutną prawdę – zielone łodygi same z siebie nie odchudzają.

Panuje utrwalone przekonanie, że intensywnie ćwiczenia fizyczne powodują wysyp niechcianych krost i wykwitów ropnych na ciele. Wini się za to mieszankę potu oraz bakterii, których w klubach fitness jest ponoć zatrzęsienie. Badania Uniwersytetu w Stanford przeczą tej opinii – intensywne ćwiczenia, które powodują aktywność gruczołów potowych, nie są bezpośrednią przyczyną zmian skórnych.

To mit, który jest według naukowców z US National Institutes of Health bardzo trudny do obalenia. Proteinowe odżywki kupowane są w sklepach dla kulturystów, przez mikrych osobników, którzy mają nadzieję na przyrost tkanki mięśniowej. – Tylko systematyczne i prawidłowo dobrane ćwiczenia pozwolą na wypracowanie nie tylko rzeźby ciała, ale i mięśni – uważają naukowcy. – Proteiny pomagają, ale bez ćwiczeń, nie dadzą żadnych efektów.

Naukowcy z Uniwersytetu w Baylor w Teksasie są pewni, że można spalić sporą ilość kalorii bez zalewania się potem. Podczas godziny tańca spala się 330 kalorii, podczas sprzątania łazienki 220, podczas pielenia ogródka – 300, godzina marszu to 200 spalonych kalorii.

...bo przytyjesz! Najtrudniejsza zasada odchudzania może zostać niedługo skutecznie obalona. Dietetycy i zoolodzy z Uniwersytetu w Oregonie badali przez rok makaki (podobno te małpki doskonale sprawdzają się w badaniach nad otyłością). – Okazuje się, że jedzenie w nocy tak samo wpływa na przybieranie na wadze, jak jedzenie podczas dnia – twierdzi opiekun programu, dr Judy Cameron. Na razie makaki swobodnie mogą zjeść kanapkę z serem w czasie wieczornego filmu. Ludzie mogą poskubać sałatę.

Tekst: Zuzanna Menkes